18 maja, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Zaginiony okręt podwodny Titanic: Czynniki wpływające na zaopatrzenie załogi w tlen

Zaginiony okręt podwodny Titanic: Czynniki wpływające na zaopatrzenie załogi w tlen
  • Eloise Alana i Nadine Yusif z Nowej Fundlandii oraz Alex Therrien i Kathryn Armstrong z Londynu
  • wiadomości BBC

Tytuł Filmu,

Zobacz: Co się dzieje, gdy zabraknie tlenu

To klaustrofobiczna, przerażająca perspektywa – uwięziony w 22-metrowej łodzi podwodnej, tysiące stóp pod wodą, na wyczerpaniu tlenu.

Dokładne miejsce pobytu łodzi podwodnej Titanic i stan jej pięciu członków załogi są nieznane. Jeśli statek jest nadal nienaruszony, uważa się, że pozostało w nim kilka godzin tlenu, tworząc wyścig z czasem, aby znaleźć partnera, zanim będzie za późno.

Jednak ten harmonogram niekoniecznie jest sztywny. Dr Ken Ledes, specjalista medycyny hiperbarycznej z Memorial University w St. John’s w Nowej Fundlandii, powiedział BBC News, że w zależności od warunków, niektóre osoby na pokładzie mogą przeżyć dłużej niż oczekiwano.

„To zależy od tego, jak bardzo jest im zimno i jak skutecznie oszczędzają tlen” – powiedział, zauważając, że dreszcze zużywają dużo tlenu, podczas gdy owinięcie kokonem może pomóc w oszczędzaniu ciepła.

Powiedział, że wyczerpywanie się tlenu jest procesem stopniowym. „To nie jest jak wyłączanie światła, to jak wspinanie się na górę – temperatura spada, a metabolizm zwalnia [it depends] Jak szybko wspinasz się na to wzgórze – powiedział.

Przyznając, że nie znamy pełnej sytuacji na pokładzie łodzi podwodnej, dr Ledes powiedział, że warunki mogą się różnić w zależności od osoby i że chociaż jest to „niepokojąca rozmowa”, niektórzy ludzie mogą przetrwać dłużej niż inni.

W środę kontradmirał John Mager ze straży przybrzeżnej Stanów Zjednoczonych powiedział, że w akcję poszukiwawczo-ratowniczą zaangażowanych jest wiele niewiadomych.

„Nie znamy tempa zużycia tlenu przez okupanta” – powiedział BBC kontradmirał Mauger.

Brak tlenu nie jest jedynym niebezpieczeństwem na pokładzie samolotu, powiedział dr Ledes.

Statek mógł stracić moc, co mogło odegrać rolę w kontrolowaniu poziomu tlenu i dwutlenku węgla wewnątrz statku.

Wraz ze spadkiem poziomu tlenu wzrasta ilość dwutlenku węgla wydychanego przez pracowników, co powoduje śmiertelne konsekwencje.

„Kiedy wzrasta poziom dwutlenku węgla, staje się uspokajający, staje się gazem uspokajającym i idziesz spać”.

Zbyt dużo gazu w krwioobiegu osoby, zwanej hiperkapnią, może ją zabić, jeśli nie jest leczone.

Ryan Ramsey, były kapitan łodzi podwodnej w Królewskiej Marynarce Wojennej, mówi, że widział w Internecie filmy z wnętrza Tytana i nie widział systemu usuwania dwutlenku węgla, zwanego płuczkami.

„To jest dla mnie największy problem ze wszystkich” – mówi.

Więcej o Titanic Sub

Jednocześnie załoga jest narażona na hipotermię, gdy ciało jest zbyt zimne.

Według kapitana Ramsaya, gdyby łódź podwodna znajdowała się na dnie morskim, temperatura wody wynosiłaby około 0°C. Gdyby również utracił elektryczność, nie wytwarzałby energii, a zatem nie wytwarzałby ciepła.

Ale hipotermia „może być ich przyjacielem” – powiedział dr Ledes.

„Mogą przeżyć, jeśli zrobią się wystarczająco zimne i stracą przytomność – ratownicy o tym wiedzą” – powiedział, dodając, że organizm automatycznie spróbuje się przystosować, aby przetrwać.

Z drugiej jednak strony hipotermia, brak tlenu i nagromadzenie dwutlenku węgla w łodzi podwodnej oznaczają, że zmniejsza się zdolność załogi do interakcji z akcjami poszukiwawczymi i ratowniczymi, takimi jak próby uderzenia w kadłub w regularnych odstępach czasu i zwrócenia na siebie uwagi.

„Jeśli są nieprzytomni, niewiele mogą sobie poradzić” – mówi dr Ledes.

Straż przybrzeżna ostrzegła, że ​​przy tak małej ilości tlenu załogi mogą chronić swoje rzeczy — przynajmniej przez jakiś czas.

Pan Ramsey mówi, że spowolnienie ich oddechu również może pomóc, ale przyznaje, że może to być trudne, biorąc pod uwagę stres, w jakim się znajdują.

Dr Ledes mówi, że cząsteczki pochłaniające dwutlenek węgla mogą się rozprzestrzeniać lub, jeśli obecna jest elektryczność, zmniejszać ich zużycie energii.

Jeśli chodzi o żywność i wodę, załoga Straży Przybrzeżnej miała na pokładzie „ograniczone racje żywnościowe”, ale nie potrafiła powiedzieć, ile.

Pomimo tych wyzwań dr Ledes nalega, aby zbyt wcześnie nie odwoływać akcji poszukiwawczo-ratowniczej, twierdząc, że mogą przetrwać nawet przy bardzo niskim poziomie tlenu.

„Jeśli ktokolwiek może to przeżyć, to tylko ci faceci” – mówi. „To zależy od tego, czy mają moc i od tego, czy mają światło, aby znaleźć rzeczy i dokonać tych kontroli, ale absolutnie mogą nadal żyć”.

Dodatkowe raporty autorstwa Olivera Slowa.

READ  Pracownicy UAW i Mack Trucks będą głosować nad umową