27 kwietnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Dyrektor generalny BlackRock twierdzi, że 65-letni wiek emerytalny w Ameryce jest „szalony”.

Dyrektor generalny BlackRock twierdzi, że 65-letni wiek emerytalny w Ameryce jest „szalony”.

Ponieważ Amerykanie żyją dłużej i spędzają więcej lat na emeryturze, zmieniająca się sytuacja demograficzna w kraju „wywiera ogromną presję na amerykański system emerytalny” – stwierdził w swoim raporcie dyrektor generalny BlackRock, Larry Fink. Coroczny list akcjonariuszy.

Sugeruje, że jednym ze sposobów rozwiązania tego problemu jest wydłużenie pracy Amerykanów przed przejściem na emeryturę.

„Nikt nie powinien pracować dłużej, niż chce” – napisał Fink w swojej książce na rok 2024. „Ale myślę, że to trochę szalone, że nasza podstawowa koncepcja odpowiedniego wieku emerytalnego – 65 lat – sięga czasów Imperium Osmańskiego .” List skupia się głównie na kryzysie emerytalnym, przed którym stoją Stany Zjednoczone i inne kraje w miarę starzenia się ich populacji.

Fink, kim on jest? O szacunkowej wartości 1,2 miliarda dolarówZwraca uwagę, że wiele osób, które na początku lat pięćdziesiątych skończyły 65 lat, nigdy nie miało szansy przejść na emeryturę, ponieważ wiele z nich już nie żyło. Innymi słowy, pisze, ponad połowa pracowników, którzy płacili składki na ubezpieczenie społeczne, nigdy nie dostała ani grosza, ponieważ zmarła, zanim mogła ubiegać się o świadczenia.

„Dzisiaj ta grupa demograficzna uległa całkowitemu rozpadowi i oczywiście ten rozpad jest czymś wspaniałym” – dodał Fink. „Powinniśmy chcieć, aby więcej ludzi żyło dłużej. Ale nie możemy przeoczyć ogromnego wpływu na system emerytalny w kraju.”

Propozycje Finka dotyczące rozwiązania kryzysu emerytalnego w kraju pojawiają się w kontekście debaty na temat przyszłości ubezpieczeń społecznych, która stanie przed poważnym wyzwaniem. Brak funduszy W niecałą dekadę. Niektórzy republikańscy prawodawcy sugerowali Podniesienie wieku emerytalnego Ubiegać się o świadczenia z Ubezpieczeń Społecznych i argumentować podobnie jak Fink, że ponieważ Amerykanie żyją dłużej, powinni też dłużej pracować.

Pomija to jednak rzeczywistość starzenia się w miejscu pracy, co stwierdza AARP w: Badanie 2022 Większość pracowników powyżej 50. roku życia twierdzi, że spotyka się w pracy z dyskryminacją ze względu na wiek. Z powodu złego stanu zdrowia lub nieoczekiwanej utraty pracy wielu starszych Amerykanów przestaje pracować, zanim to planują. W rzeczywistości, Średni wiek emerytalny W Stanach Zjednoczonych wynosi on 62 lata – jest nawet niższy niż „tradycyjny” wiek emerytalny wynoszący 65 lat.

READ  Kontrakty terminowe Dow Jones: odbicie rynku od kluczowych poziomów; Czterech zwycięzców zysku

Fink ma rację, że system emerytalny nie sprawdza się w przypadku większości rodzin, twierdzi znany ekspert ds. emerytur i profesor w New School for Research Teresy Ghilarducci Powiedział CBS MoneyWatch.

Dodała, że ​​jego ocena, że ​​ludzie powinni pracować dłużej, jest nietrafna. Wielu Amerykanów nie jest w stanie oszczędzać, ponieważ są starsi – około 3 na 10 pracowników ma 59 lat lub więcej. Nie ma pieniędzy odkładanych na emeryturę.

„Po trwającym od 40 lat eksperymencie z dobrowolnym systemem emerytalnym opartym na samozatrudnieniu połowa pracowników nie ma łatwego sposobu na oszczędzanie na emeryturę” – stwierdziła. „A w bogatych krajach, dlaczego wiek 65 lat nie jest dobrym celem dla większości pracowników, aby przestać pracować dla kogoś innego?”

„Dłuższa praca nas z tego nie wyciągnie” – dodała. „Większość ludzi i tak nie odchodzi na emeryturę, kiedy chce”.

Osiągnięta korzyść?

Z pewnością luka emerytalna w Ameryce lub różnica między tym, czego ludzie potrzebują, aby sfinansować swoje złote lata, a tym, co już zaoszczędzili, nie jest niczym nowym, podobnie jak zbliżający się kryzys finansowy Ubezpieczeń Społecznych. Komentarze Finka są jednak godne uwagi ze względu na jego status przewodniczącego partii Największy na świecie zarządzający aktywamiposiadająca aktywa o wartości ponad 10 bilionów dolarów, w tym wiele kont emerytalnych.

Oczywiście Fink ma żywotny interes w tym, aby Amerykanie zwiększali swoje aktywa emerytalne, ponieważ jego firma pobiera opłaty z tych kont. W swoim liście promował także nowy fundusz BlackRock z datą docelową o nazwie LifePath Paycheck, który zostanie uruchomiony w kwietniu.

„To kieruje dyskusję w stronę BlackRock, a wiele osób, które mówią o reformie zabezpieczenia społecznego na Wall Street, chce w jakiś sposób sprywatyzować tę firmę i zarobić pieniądze” – mówi ekonomista z Boston University Lawrence Kotlikoff. Ekspert Ubezpieczeń Społecznych„Powiedział CBS MoneyWatch.

READ  CEO Shella Ben van Beurden zostanie zastąpiony przez Waela Sawana w przyszłym roku

Dla pewności Fink chwali także sukcesy polityki publicznej w walce z oszczędnościami emerytalnymi, takie jak australijski system wprowadzony na początku lat 90. XX w., który wymaga od pracodawców lokowania części dochodu pracownika w funduszu powierniczym. Podkreślił, że Australia zajmuje dziś 54. miejsce na świecie pod względem liczby ludności, ale pod względem systemu emerytalnego zajmuje czwarte miejsce.

„Jako naród musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby inwestowanie w emeryturę było dla pracowników bardziej automatyczne” – zauważył.

Fink pisze również, że jego matka, nauczycielka języka angielskiego, i ojciec, właściciel sklepu obuwniczego, nigdy nie znajdowali się w najwyższym przedziale podatkowym. Dodał jednak, że udało im się odłożyć wystarczająco dużo pieniędzy, aby zapewnić sobie wygodną emeryturę, a pieniądze wystarczyłyby im do 100. roku życia, mimo że zmarli na długo przed tym wiekiem.

Zwraca uwagę, że jednym z powodów ich bezpiecznej emerytury jest to, że jego matka, jako pracownik stanowy, może uczestniczyć w kalifornijskim stanowym systemie emerytalnym CalPERS. Jednak od 1980 r. dostęp do emerytur został ograniczony o połowę i w 2021 r. jedynie około 15% pracowników miało dostęp do programów określonych świadczeń w porównaniu z 30% cztery dekady temu. Według Do Służby Badawczej Kongresu.

Czy boomersi rozwiążą problem?

Fink, urodzony w 1952 r., powiedział, że jego pokolenie ma obowiązek pomóc w rozwiązaniu problemów emerytalnych narodu. Zauważył, że niepewność finansowa, z jaką borykają się młodsi Amerykanie, tacy jak milenialsi i pokolenie Z, tworzy pokolenia sfrustrowanych i niespokojnych pracowników.

„Uważają, że moje pokolenie – pokolenie wyżu demograficznego – skupiło się na dobrej kondycji finansowej kosztem tych, którzy przyjdą po nich” – napisał Fink. „A na emeryturze mają rację”.

Dodał: „Zanim moje pokolenie całkowicie zniknie ze stanowisk kierowniczych w korporacjach i w polityce, mamy obowiązek to zmienić”.

READ  Allstate nie oferuje już nowych polis w Kalifornii

Ustawodawcy i politycy z pokolenia boomer (i starsi) często nie są zgodni co do sposobu rozwiązania kryzysu emerytalnego. Fink zauważył, że brak rozwiązania tego problemu szkodzi nie tylko emeryturom poszczególnych Amerykanów, ale także zbiorowej wierze kraju w przyszłość Stanów Zjednoczonych.

Podkreślił: „Ryzykujemy, że staniemy się krajem, w którym ludzie trzymają pieniądze pod łóżkiem, a marzenia w sypialniach”.

Nowe szczegóły dotyczące zawalenia się głównego mostu w Baltimore, akcji ratowniczych i nie tylko

Kalendarium zawalenia się mostu w Baltimore: co wydarzyło się przed, w trakcie i po

Kalendarium zawalenia się mostu Francisa Scotta Key Bridge w Baltimore