19 maja, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Dowódca psa Bidena został usunięty z Białego Domu po ostatnim incydencie z ugryzieniem

Dowódca psa Bidena został usunięty z Białego Domu po ostatnim incydencie z ugryzieniem

Według rzeczniczki Pierwszej Damy Jill Biden, opiekun psów prezydenta Bidena nie mieszka już w Białym Domu po serii ukąszeń, w których uczestniczyli pracownicy i agenci Secret Service.

Dyrektor ds. komunikacji dr Bidena, Elizabeth Alexander, powiedziała, że ​​pies nie mieszka już z pierwszą rodziną.

„Naczelnego dowódcy nie ma obecnie na terenie kampusu Białego Domu, gdzie oceniane są kolejne kroki” – oznajmiła pani Alexander w oświadczeniu.

Decyzja ta nastąpiła kilka dni po tym, jak komandor, 2-letni owczarek niemiecki, ugryzł funkcjonariusza Secret Service. To jedenasty odcinek „agresywnego zachowania” pupili prezydenta, z których wiele dotyczy dowódców, funkcjonariuszy i agentów chroniących prezydenta.

Pan. Jeden z innych psów Bidena, major, został wysłany do innego domu po objęciu urzędu przez prezydenta z powodu zdarzenia, które miało miejsce w czasie, gdy ugryzł pracownika Białego Domu.

W swoim oświadczeniu pani Alexander stwierdziła, że ​​prezydent i pierwsza dama „bardzo dbają o bezpieczeństwo osób pracujących w Białym Domu i tych, którzy ich na co dzień chronią”.

Dodał: „Nadal są wdzięczni za cierpliwość i wsparcie amerykańskich tajnych służb i nadal pracują nad rozwiązaniami”.

Komendant Aleksander nie powiedział, gdzie obecnie mieszka i kiedy wróci do Białego Domu.

Wewnętrzne e-maile uzyskane przez konserwatywną grupę aktywistów i upublicznione latem tego roku dokumentują 10 przypadków „agresywnego zachowania” zwierząt prezydenta.

W jednym z tych odcinków agent był „zszokowany”, gdy dowódca zaczął na niego szczekać ze szczytu schodów Białego Domu – jak wynika z e-maili – i poczuł potrzebę podniesienia krzesła, na którym siedział. Zbroja.

Agenci Secret Service nie odpowiadają za zwierzęta domowe prezydenta, ale często znajdują się w pobliżu psów, gdy patrolują teren Białego Domu lub pełnią obowiązki ochroniarzy prezydenta i jego rodziny.

W lipcu, po kolejnym epizodzie z udziałem dowódcy, Anthony Guglielmi, szef komunikacji agencji, powiedział, że czasami nieuniknione jest, że agenci przebywają w pobliżu zwierząt domowych.

READ  Stłuszczeniowa choroba wątroby związana z metabolizmem rośnie wśród dorosłych Amerykanów

„Chociaż agenci i władze specjalne mogą nie opiekować się zwierzętami z pierwszej rodziny ani nie zajmować się nimi, nadal współpracujemy ze wszystkimi właściwymi agencjami, aby zminimalizować niekorzystny wpływ zwierząt domowych na środowisko” – powiedział.

Pies mógł pozostać w Białym Domu po tym, jak pod koniec ubiegłego miesiąca ugryzł dowódcę Secret Service. W tamtym czasie pani Alexander mieszkająca przy 1600 Pennsylvania Avenue obwiniała zachowanie psa za stres.

„Jak już wcześniej zauważyliśmy, Biały Dom może być stresującym środowiskiem dla rodzinnych zwierząt domowych, a Pierwsza Rodzina w dalszym ciągu pracuje nad sposobami, aby pomóc naczelnemu dowódcy poradzić sobie z często nieprzewidywalnymi terenami Białego Domu” – powiedział.