22 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Tajne zaufanie mózgu za przejęciem Muska na Twitterze

Tajne zaufanie mózgu za przejęciem Muska na Twitterze

Według nowego raportu nieoficjalna grupa aktywistów i przedsiębiorców o libertarianizmie wezwała Elona Muska do rozpoczęcia wartego 44 miliardy dolarów przejęcia Twittera.

Co być może najważniejsze, współzałożyciel Twittera, Jack Dorsey, od jakiegoś czasu „szeptał” do ucha Muska, że ​​firma powinna być własnością prywatną i być zarządzana, podają źródła. Dziennik Wall Street.

Dorsey, który nagle ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego Twittera w listopadzie, ale pozostał w zarządzie firmy, zbliżył się do Muska tak blisko, że czasami wydaje się być „odsunięty” na spotkaniach, ponieważ dwaj mężczyźni wysyłali SMS-y w ciągu dnia pracy, były dyrektor Twittera Powiedział gniazdku.

Tymczasem mówi się, że zwarta grupa najbliższych przyjaciół i powierników Muska wezwała najbogatszego człowieka na świecie, aby wykorzystał swoją fortunę, aby przejąć kontrolę nad Twitterem, jedną z najważniejszych platform dyskursu publicznego.

Według nowego raportu nieoficjalna grupa aktywistów i przedsiębiorców o libertariańskich poglądach wezwała Elona Muska do rozpoczęcia jego wartego 44 miliardy dolarów przejęcia Twittera.

Jack Dorsey, współzałożyciel Twittera, „szeptał” do ucha Muska, że ​​firma powinna być własnością prywatną i być zarządzana

Kimball, brat Muska, jest członkiem rady dyrektorów Tesli

Współzałożyciel Twittera, Jack Dorsey, powiedział, że od jakiegoś czasu „szeptał” Muskowi do ucha, że ​​firma powinna być własnością prywatną, podczas gdy Kimball Musk (z prawej) również namawiał swojego brata do zakupu firmy, zgodnie z nowym raportem.

Zaniepokojona represjami i drakońskimi zakazami Twittera, które często wydawały się być politycznie skłonne do karania konserwatystów, grupa ta podobno wykorzystała swoją dźwignię wobec Muska, aby przekonać go do podjęcia dramatycznych działań.

Nieoficjalny „fundusz mózgowy” podobno obejmuje inwestora Petera Thiela i biznesmena Davida Sachsa – członków tak zwanej mafii PayPal, którzy pod koniec lat 90. pomogli założyć firmę płatniczą z Muskiem.

Ludzie zaznajomieni z tą sprawą powiedzieli, że inwestor venture capital Steve Jurvetson, wczesny inwestor w Tesli, który kiedyś zasiadał w radzie dyrektorów firmy, również był częścią personelu.

READ  Akcje Tesli nadal spadają, gdy EV Giant rozpoczyna kolejną rundę wojny cenowej EV

Źródła podały również, że Kimball jest bratem Muska i jest członkiem rady dyrektorów Tesli.

Uważa się, że starszy porucznik Muska Jared Birshall był również kluczowym doradcą przy przejęciu.

Nowy raport ujawnia, jak złamane serce było Muska, gdy Twitter zakazał byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi w następstwie zamieszek na Kapitolu Stanów Zjednoczonych.

Piotr Thiel

David Sachs

W nieoficjalnym „Funduszu Mózgu” podobno znajdują się inwestor Peter Thiel (z lewej) i biznesmen David Sachs (z prawej) – członkowie tak zwanej mafii PayPal.

Ludzie zaznajomieni z tą sprawą powiedzieli, że inwestor venture capital Steve Jurvetson, wczesny inwestor w Tesli, który kiedyś zasiadał w radzie dyrektorów firmy, również był częścią personelu.

Ludzie zaznajomieni z tą sprawą powiedzieli, że inwestor venture capital Steve Jurvetson, wczesny inwestor w Tesli, który kiedyś zasiadał w radzie dyrektorów firmy, również był częścią personelu.

Uważa się, że starszy porucznik Muska Jared Birshall był również kluczowym doradcą przy przejęciu.

Uważa się, że starszy porucznik Muska Jared Birshall był również kluczowym doradcą przy przejęciu.

W SMS-ie do kolegi Birshall tak opisał pogląd swojego szefa: „Zdecydowanie nie zgadza się z cenzurą. Zwłaszcza w przypadku urzędującego prezydenta. Szalony”.

Musk nie ujawnił publicznie, czy pozwoli Trumpowi wrócić na Twittera, gdy przejmie kontrolę, ale powiedział, że sprzeciwia się większości stałych zakazów platformy. Sam Trump twierdzi, że nie wróci, nawet gdyby został zaproszony.

Wygląda na to, że Musk został popchnięty do działania po tym, jak Twitter tymczasowo zawiesił w marcu konto Babylon Bee, konserwatywnej witryny satyrycznej.

The Bee w satyrycznym tweecie pogratulował transpłciowej kobiecie z administracji Bidena tytułu „Mężczyzny roku”.

Musk zadzwonił do Setha Dillona, ​​dyrektora generalnego Babylon Bee, i zapytał go, czy ten tweet był powodem zawieszenia. Kiedy Dillon to potwierdził, Musk poinformował, że „być może będzie musiał kupić Twittera”.

13 kwietnia, dzień przed ogłoszeniem jego wrogiego przejęcia, Musk podobno jadł obiad w Vancouver z małą grupą, w tym Jurvetsonem i liderem TED Chrisem Andersonem.

READ  Dekoniunktura na rynku powoduje najdłuższą suszę w amerykańskiej ofercie publicznej technologii od ponad 20 lat

Chociaż jego 9,6-procentowy udział w Twitterze był już wtedy znany, Musk wydawał się niezainteresowany omawianiem swoich planów dla firmy, zamiast tego prosząc gości, aby podzielili się swoimi teoriami na temat sensu życia, powiedział gazecie jeden z uczestników.

Ktoś przechodzi obok siedziby Twittera 26 kwietnia 2022 r. w centrum San Francisco

Ktoś przechodzi obok siedziby Twittera 26 kwietnia 2022 r. w centrum San Francisco

Byli dyrektorzy Twittera powiedzieli magazynom, że zdali sobie sprawę z obiecującej przyjaźni Dorseya z Muskiem w 2020 roku.

Wygląda na to, że Dorsey był sfrustrowany coraz bardziej rygorystyczną polityką moderacji Twittera i mówi się, że reklamował pomysł, aby firma powinna prowadzić prywatne rozmowy z Muskiem.

Chociaż nie jest jasne, w jakim stopniu, jeśli w ogóle, Dorsey skontaktował się z Muskiem po ujawnieniu swojej oferty przejęcia, współzałożyciel Twittera dał do zrozumienia publicznie, że poparł ten krok po podpisaniu umowy.

Dorsey napisał na Twitterze 25 kwietnia, w dniu, w którym Twitter przyjął ofertę Muska: „Elon to jedyne rozwiązanie, któremu mogę zaufać”. „Ufam jego misji szerzenia światła świadomości”.

Jeśli Musk dobrze zrealizuje swoją ofertę przejęcia, Dorsey byłby skłonny rozstać się z prawie 1 miliardem dolarów za swój udział w Twitterze.

Tymczasem na piątkowym spotkaniu nadzwyczajnym pracownicy Twittera skrytykowali przejęcie firmy przez Muska za 44 miliardy dolarów, oskarżając najbogatszego człowieka na świecie o fanatyzm i martwiąc się potencjalnymi zwolnieniami, gdy umowa zostanie zawarta.

Pracownicy „improwizowanego” masowego spotkania zadawali gniewne pytania dyrektorom, w tym dyrektorowi generalnemu Paragowi Agrawalowi, który według Insidera wyglądał czasami na zmęczonego i zirytowanego.

Rzeczniczka Twittera, z którą DailyMail.com skontaktował się w sobotę rano, odmówiła komentarza na temat spotkania.