19 maja, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Statek zaatakowany wcześniej przez rebeliantów Houthi w Jemenie zatonął na Morzu Czerwonym

Statek zaatakowany wcześniej przez rebeliantów Houthi w Jemenie zatonął na Morzu Czerwonym

Dubaj, Zjednoczone Emiraty Arabskie – Statek został już wcześniej zaatakowany Houthi w Jemenie W sobotę urzędnicy podali, że statek zatonął na Morzu Czerwonym kilka dni po wejściu do wody, co czyni go pierwszym całkowicie zniszczonym statkiem. Część ich kampanii Odnośnie wojny prowadzonej przez Izrael przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy.

Statek „Robimar” dryfował na północ po ataku 18 lutego w Cieśninie Bab al-Mandeb, ważnej drodze wodnej łączącej Morze Czerwone z Zatoką Adeńską.

Uznany na arenie międzynarodowej rząd Jemenu, a także regionalny urzędnik wojskowy potwierdzili zatonięcie statku. Urzędnik wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie dopuszczono do publikacji informacji.

To zdjęcie zrobione 27 lutego 2024 r. przedstawia tonący statek towarowy Rubimar u wybrzeży Jemenu.

-/AFP za pośrednictwem Getty Images


Nie można było od razu skontaktować się z menedżerem Robimara z Bejrutu w celu uzyskania komentarza.

Jemeński rząd na uchodźstwie, wspierany od 2015 r. przez koalicję pod przywództwem Arabii Saudyjskiej, powiedział, że Rubimar zatonął późnym wieczorem w piątek w wyniku sztormowej pogody na Morzu Czerwonym. Statek został porzucony na 12 dni po ataku, chociaż rozważano plany holowania statku do bezpiecznego portu.

Rubimare, statek towarowy pływający pod banderą Belize i zarejestrowany w Wielkiej Brytanii, obsługiwany przez Liban, przewożący palny nawóz, został uszkodzony w ataku rakietowym w dniu 25 lutego, za który odpowiedzialność wzięli wspierani przez Iran rebelianci Houthi.

-/AFP za pośrednictwem Getty Images


the wspierani przez Iran Hutiktóry twierdził, że statek zatonął niemal natychmiast po ataku, nie przyznał od razu, że statek zatonął.

READ  W pożarze szpitala w Pekinie zginęło 29 osób, ale nawet członkowie rodziny byli trzymani w ciemności przez wiele godzin