23 kwietnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Prezydent Meksyku grozi pominięciem Szczytu Ameryk

Prezydent Meksyku grozi pominięciem Szczytu Ameryk

Meksykański prezydent powiedział we wtorek, że nie weźmie udziału w przyszłomiesięcznym Szczycie Ameryk w Los Angeles, jeśli administracja Bidena wykluczy Kubę, Wenezuelę i Nikaraguę. – Dołączył swój głos do narastających ostrzeżeń przed bojkotem niektórych przywódców w regionie.

Prezydent Andres Manuel Lopez Obrador powiedział w ostatnich tygodniach, że rząd USA nie powinien nikogo wykluczać ze szczytu, ale wcześniej nie groził, że zostanie w domu.

„Jeśli zostaną wykluczeni, jeśli nie wszyscy zostaną zaproszeni, przedstawiciel rządu meksykańskiego pojedzie, ale ja nie” – powiedział Lopez Obrador podczas swojej codziennej konferencji prasowej po wizycie na Kubie.. Powiedział, że minister spraw zagranicznych Marcelo Ebrard wyjeżdża.

Nieobecność meksykańskiego prezydenta będzie ciosem dla szczytu, który ma obszernie zająć się kwestią imigracji na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Administracja Bidena od miesięcy pracowała nad zbudowaniem regionalnego konsensusu. Członkowie gabinetu odwiedzają region, aby wezwać sojuszników do wzmocnienia kontroli imigracji i rozszerzenia ich programów azylowych.

Prezydent Joe Biden powiedział w marcu, kiedy gościł kolumbijskiego prezydenta Ivana Duque w Białym Domu.

Wezwał do „nowych ram, w jaki sposób kraje w całym regionie mogą wspólnie zarządzać migracją na półkuli zachodniej”.

Taka współpraca byłaby krytyczna, ponieważ Stany Zjednoczone borykają się z problemem dużej liczby migrantów przybywających na ich południową granicę i przygotowują się do zniesienia ograniczeń dotyczących wniosków o azyl jeszcze w tym miesiącu, co ma przyciągnąć więcej migrantów na północ.

Asystent sekretarza stanu USA Brian Nichols powiedział wcześniej, że rządy Kuby, Wenezueli i Nikaragui pokazały, że nie szanują demokracji i raczej nie otrzymają zaproszeń. Stany Zjednoczone nie uznają nawet Nicolása Maduro z Wenezueli za prawnego przywódcę kraju.

Sekretarz prasowy Białego Domu, Jen Psaki, zapytana o zaproszenia we wtorek, była niezobowiązująca, mówiąc, że „nie podjęto ostatecznej decyzji”.

READ  Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,6 w Indonezji spowodowało śmierć 162 osób

„Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, kto zostanie zaproszony i żadne zaproszenia nie zostały jeszcze wysłane” – powiedziała Psaki podczas swojej codziennej konferencji medialnej.

Przywódcy Karaibów dyskutowali również o zbiorowym bojkocie szczytu w przypadku wykluczenia krajów i skrytykowali amerykański plan zaproszenia przywódcy wenezuelskiej opozycji Juana Guaido. Stany Zjednoczone uznają go za prawowitego przywódcę tego kraju, ale wiele krajów karaibskich tego nie robi.

Nie wierzymy w politykę porzucania Kuby i Wenezueli. Nie uznajemy Juana Guaido jako prezydenta Wenezueli. W tych okolicznościach Antigua i Barbuda nie wezmą udziału” – powiedział premier tego kraju Gaston Brown.

Powiedział, że konsensus co do bojkotu szczytu, jeśli kraje zostaną wykluczone, wyłonił się podczas marcowego spotkania ministrów spraw zagranicznych Karaibów w Belize, „ale nie jestem pewien, czy ten konsensus będzie trwały”.

„Gdyby Guaido poszedł reprezentować Wenezuelę, gdyby zrobili to Amerykanie, byłby to akt szaleństwa” – powiedział premier Saint Vincent Ralph Gonçalves w wywiadzie udzielonym audycji radiowej w weekend, mówiąc, że Saint Vincent może nie uczestniczyć, jeśli Maduro został wykluczony.

Kuba jest aktywnym członkiem Karaibskiej Wspólnoty Narodów, a rządzona przez komunistów wyspa od połowy lat siedemdziesiątych oferuje tysiące bezpłatnych stypendiów studentom medycyny, inżynierii i innym karaibskim studentom. Kolejne rządy Wenezueli pomagały narodom karaibskim, dostarczając gotowe mieszkania i tanią ropę.

Wysoki rangą urzędnik administracji Bidena powiedział, że reakcja była w dużej mierze odpowiedzią na silne naciski dyplomatyczne ze strony Kuby – odwiecznego probierza lewicy w Ameryce Łacińskiej – i że Stany Zjednoczone spodziewają się, że niewielu przywódców podąży za groźbami pominięcia szczytu.

Za kulisami kilku przywódców karaibskich zasygnalizowało, że zamierzają uczestniczyć, według urzędnika, który przemawiał pod warunkiem anonimowości, aby omówić prywatne kontakty dyplomatyczne.

Urzędnik powiedział, że administracja spodziewa się obecności Lopeza Obradora i brazylijskiego Jaira Bolsonaro.

READ  W związku ze wzrostem napięcia z Chinami Stany Zjednoczone i Filipiny rozpoczynają ćwiczenia wojskowe ze swoimi partnerami

Kuba została wykluczona z pierwszych sześciu szczytów półkulowych, które odbyły się w latach 1994–2012. Jednak Kuba została zaproszona na spotkanie w Panamie w 2015 r. po rosnących groźbach bojkotu lewicowych przywódców latynoamerykańskich, jeśli zostaną wykluczeni – a także poprawiły się stosunki ze Stanami Zjednoczonymi Prezydent Barak Obama, który spotkał się podczas tego wydarzenia z kubańskim przywódcą Raulem Castro.

Kuba została również zaproszona na ostatni szczyt w Peru w 2018 roku, ale Castro wysłał swojego ministra spraw zagranicznych, ponieważ Maduro z Wenezueli nie otrzymał zaproszenia. Nie uczestniczył też prezydent USA Donald Trump.

Argentyna, która obecnie sprawuje rotacyjne przewodnictwo w Grupie Państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów, również wydała w tym miesiącu apel o unikanie wykluczenia jakiegokolwiek rządu.

W tweecie nazwała szczyt „doskonałą okazją do zbudowania miejsca spotkań dla wszystkich narodów półkuli” i wezwała organizatorów do „unikania wyjątków, które utrudniają wszystkim głosom z półkuli uczestnictwo i bycie słyszanym”.

Lopez Obrador pozostawił otwartą możliwość uczestnictwa, gdyby administracja Bidena zaprosiła wszystkie kraje. Zaznaczył, że poprzednie szczyty nie wykluczyły żadnego kraju, a obecną sytuację obarczył mniejszościami politycznymi w Stanach Zjednoczonych, które popierają „wrogą politykę”.

„Do szczytu jest jeszcze czas i możemy dojść do porozumienia, ale wszyscy musimy się zjednoczyć i szukać jedności Ameryki” – powiedział.

___

Raporty Goodmana z Cleveland w stanie Ohio. Pisarze Associated Press Will Visert z Waszyngtonu i Bert Wilkinson przyczynili się do powstania tej historii z Georgetown w Gujanie.