29 kwietnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Izrael czeka na reakcję Hamasu na plan zawieszenia broni: aktualizacje na żywo

Izrael czeka na reakcję Hamasu na plan zawieszenia broni: aktualizacje na żywo
W niedzielę zniszczony budynek w Rafah w Gazie.kredyt…Haitham Emad/EPA za pośrednictwem Shutterstock

Izrael czekał w poniedziałek, aż urzędnicy Hamasu odpowiedzą na propozycję zaprzestania walk w Strefie Gazy i uwolnienia tam pozostałych zakładników, podczas gdy sekretarz stanu Antony Blinken wrócił do regionu, starając się zdobyć poparcie dla takiego porozumienia.

Telewizja Al-Aksa, stowarzyszona z ruchem Hamasu, podała w niedzielę, że Hamas nadal prowadzi konsultacje w sprawie propozycji, tydzień po jej sporządzeniu. Przywódcy grupy wskazywali już wcześniej, że między obiema stronami istnieją duże rozbieżności, mimo że przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, Egiptu i Kataru starali się znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia.

Blinken, który jako pierwszy miał odwiedzić Arabię ​​Saudyjską, ma nadzieję na postęp w rozmowach na temat szeregu powiązanych ze sobą porozumień mających zakończyć wojnę w Gazie, a kluczem do tych wysiłków będzie porozumienie w sprawie uwolnienia zakładników.

Jake Sullivan, doradca prezydenta Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego, powiedział w niedzielę programowi CBS „Face the Nation”, że „piłka jest po stronie Hamasu”.

Dodał, że ogromne znaczenie ma porozumienie, które uwolni zakładników, zakończy walki i umożliwi dotarcie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.

„Będziemy nalegać na to bez przerwy, tak jak zrobił to prezydent, w tym podczas swoich ostatnich rozmów z przywódcami Egiptu i Kataru, dwóch krajów, które są naszymi głównymi mediatorami w tych wysiłkach” – powiedział Sullivan.

Ataki kierowane przez Hamas z 7 października, podczas których izraelscy urzędnicy podali, że zginęło około 1200 osób, a ponad 200 innych zostało wziętych jako zakładników, wywołały wojnę z Izraelem i szerszy kryzys na Bliskim Wschodzie. Izrael wymienił ogień z członkami Hezbollahu w Libanie, a milicja Houthi, która kontroluje część Jemenu, otworzyła ogień do statków płynących do i z Kanału Sueskiego.

Inni bojownicy wspierani przez Iran przeprowadzili ataki na bazy USA w regionie, w tym w ataku, w wyniku którego niedawno zginęło trzech żołnierzy amerykańskich w Jordanii.

READ  Włochy oficjalnie wycofują się z chińskiej inicjatywy Pasa i Szlaku

Stany Zjednoczone odpowiedziały na ataki Houthi powtarzającymi się strajkami, w tym w niedzielę, a na jordański atak oddzielną serią ataków wojskowych w ten weekend na siły irańskie i wspierane przez nie bojówki w siedmiu lokalizacjach w Syrii i Iraku. Wysocy rangą urzędnicy ds. bezpieczeństwa narodowego USA oświadczyli w niedzielę, że nadal planowane są dalsze działania odwetowe wobec wspieranych przez Iran bojowników.

Sullivan stwierdził jednak, że jego zdaniem wysiłki te stanowią odrębną kwestię od rozmów mających na celu osiągnięcie porozumienia o zawieszeniu broni, które umykały obu stronom od tygodniowej przerwy w listopadzie.

„Uważamy, że kroki, które podjęliśmy w piątek i kroki, które podjęliśmy wczoraj wieczorem przeciwko Houthi, nie mają związku z negocjacjami w sprawie zakładników” – powiedział „Meet the Press” stacji NBC. „Uważamy, że teraz, na tym etapie, zadaniem Hamasu jest wystąpienie i udzielenie odpowiedzi na to, co uważa się za poważną propozycję”.