26 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Blinken mówi, że strategia Chin opiera się na porządku opartym na zasadach, a nie „nowej zimnej wojnie”

Blinken mówi, że strategia Chin opiera się na porządku opartym na zasadach, a nie „nowej zimnej wojnie”
  • Blinken opisuje Chiny jako najgroźniejsze wyzwanie dla porządku światowego
  • W odpowiedzi Chiny twierdzą, że obie strony skorzystałyby na współpracy

W czwartek sekretarz stanu USA Anthony Blinken w długo oczekiwanym przemówieniu na temat amerykańskiej strategii przeciwdziałania wzrostowi popularności Chin powiedział, że Stany Zjednoczone nie powstrzymają Chin przed rozwojem gospodarki, ale chcą, aby przestrzegały one międzynarodowych zasad. jako supermocarstwo.

Powiedział, że Waszyngton nie będzie próbował zmieniać systemu politycznego Chin, ale będzie bronić prawa międzynarodowego i instytucji, które utrzymują pokój i bezpieczeństwo oraz umożliwiają współistnienie krajów.

„Nie szukamy konfliktu ani nowej zimnej wojny. Wręcz przeciwnie, jesteśmy zdeterminowani, aby uniknąć obu tych sytuacji” – powiedział Blinken w 45-minutowym przemówieniu na George Washington University, które dotyczyło najbardziej kontrowersyjnych kwestii dwustronnych.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com

Stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Chinami spadły do ​​najniższego poziomu od dziesięcioleci za byłego prezydenta Donalda Trumpa i dodatkowo napięte za prezydenta Joe Bidena, demokraty, który utrzymał ogólne cła nałożone przez swojego republikańskiego poprzednika na chińskie towary, jednocześnie poszukując bliższych więzi z sojusznikami do walki z Pekinem. .

Siedemnaście miesięcy po swojej administracji Biden spotkał się z krytyką ze strony republikanów i niektórych obserwatorów polityki zagranicznej za to, że nie ogłosił oficjalnej strategii wobec Chin, drugiej co do wielkości gospodarki świata i głównego strategicznego konkurenta Waszyngtonu.

Kryzysy zewnętrzne, w tym chaotyczne wycofanie się USA z Afganistanu w zeszłym roku i wojna Rosji na Ukrainie, odwróciły uwagę Bidena, który przysiągł, że nie pozwoli Chinom wyprzedzić USA jako światowego lidera pod jego okiem.

Ale jego administracja starała się wykorzystać nową solidarność z sojusznikami pobudzoną przez kryzys na Ukrainie i „bez granic” partnerstwo, które Chiny ogłosiły z Moskwą na kilka tygodni przed inwazją Rosji na sąsiada 24 lutego.

Najpoważniejsze długoterminowe wyzwanie

Blinken powiedział, że Chiny stanowią „najpoważniejsze długoterminowe wyzwanie dla systemu międzynarodowego”.

Nakreślił strategię inwestowania w konkurencyjność USA oraz sojuszników i partnerów, aby konkurować z Chinami, nazywając tę ​​konkurencję „naszą konkurencją, którą przegrywamy”.

Powiedział, że administracja Bidena jest gotowa zwiększyć bezpośredni kontakt z Pekinem w wielu sprawach i odpowie „pozytywnie”, jeśli chińscy urzędnicy podejmą działania w celu rozwiązania problemów.

„Nie możemy jednak liczyć na to, że Pekin zmieni kurs. Dlatego będziemy kształtować otoczenie strategiczne wokół Pekinu, aby rozwijać naszą wizję otwartego i integracyjnego ładu międzynarodowego” – powiedział.

W odpowiedzi ambasada Chin w Waszyngtonie powiedziała, że ​​Stany Zjednoczone i Chiny mają „szerokie wspólne interesy i głęboki potencjał współpracy” i „konkurencja… nie powinna być wykorzystywana do określania ogólnego obrazu stosunków chińsko-amerykańskich”.

„Zarówno Chiny, jak i Stany Zjednoczone skorzystają na współpracy, a stracą na konfrontacji” – powiedział rzecznik ambasady Liu Bingyu.

Odniósł się do wirtualnego szczytu między Bidenem a chińskim prezydentem Xi Jinpingiem w listopadzie ubiegłego roku i powiedział, że stosunki znajdują się „na krytycznym rozdrożu”.

„Mamy nadzieję, że strona amerykańska będzie współpracować z Chinami, aby poważnie wdrożyć wspólne zrozumienie osiągnięte przez dwóch przywódców w celu wzmocnienia komunikacji, zarządzania różnicami i skupienia się na współpracy” – powiedział.

„Represyjny” i „agresywny”

Chwaląc ciężką pracę Chińczyków na rzecz historycznej transformacji gospodarczej ich kraju w ciągu ostatnich czterech dekad, Blinken skierował bezpośredni cel na Xi Jinpinga, mówiąc:

„Pod rządami prezydenta Xi rządząca Komunistyczna Partia Chin stała się bardziej represyjna w kraju i bardziej agresywna za granicą”.

Przemówienie Blinkena zbiegło się z początkiem rozległej podróży chińskiego ministra spraw zagranicznych po krajach wyspiarskich Pacyfiku, co stanowi coraz bardziej napięty front w rywalizacji o wpływy między Pekinem a Waszyngtonem. Czytaj więcej

Przemówienie zostało przełożone na początku maja, po tym, jak Blinken uzyskał pozytywny wynik testu na obecność wirusa COVID-19, i nastąpiło po miesiącu intensywnej amerykańskiej dyplomacji skoncentrowanej na regionie Indo-Pacyfiku, w tym pierwszej podróży Bidena jako prezydenta do regionu. Czytaj więcej

Blinken powtórzył zaangażowanie USA w politykę jednych Chin wobec rzekomo demokratycznego chińskiego Tajwanu, chociaż Biden powiedział na początku tego tygodnia, że ​​USA będą interweniować militarnie, jeśli Chiny zaatakują Tajwan.

Waszyngton od dawna prowadzi strategiczną niejednoznaczność co do tego, czy bronić Tajwanu militarnie, a Biden i jego współpracownicy powiedzieli później, że jego komentarze nie odzwierciedlają zmiany w polityce. Czytaj więcej

W ramach polityki jednych Chin Waszyngton oficjalnie uznaje Pekin dyplomatycznie, choć jest prawnie zobowiązany do zapewnienia Tajwanowi środków do obrony. To się nie zmieniło i Waszyngton nie popiera niepodległości Tajwanu, powiedział Blinken.

„To, co się zmieniło, to rosnący przymus ze strony Pekinu, taki jak próba zerwania więzi Tajwanu z krajami na całym świecie i uniemożliwienie mu udziału w organizacjach międzynarodowych”, powiedział, opisując niemal codzienną aktywność chińskiego wojska w pobliżu wyspy jako „głęboko destabilizującą ”.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com

Dodatkowe relacje Michaela Martiny, Humira Pamuka, Davida Bronstroma i Doiny Chiako; Montaż przez Stephena Coatesa i Howarda Gollera

Nasze kryteria: Zasady zaufania Thomson Reuters.