- Autorstwa Victorii Safronowej i Ito Vogue
- wiadomości BBC
Po ataku na salę koncertową Crocus City Hall w Moskwie nadal uznano dziesiątki osób za zaginione, co budzi obawę, że liczba ofiar śmiertelnych może przekroczyć obecną liczbę 143.
Krewni części zaginionych próbują odnaleźć swoich bliskich w szpitalach w całej stolicy.
Uważa się, że pożar, który zniszczył znaczną część miejsca, sprawił, że szczątki wielu ofiar stały się nie do poznania.
Rosyjscy śledczy podali w środę, że 143 osoby nadal są zaginione.
Oleg Żikowcew, lat 42, z Lyubertsy pod Moskwą był na koncercie zespołu piknikowego wraz z żoną i 19-letnią córką. Kiedy rozpoczął się atak, rodzina siedziała przed lokalem. Żikowcew bronił swojej żony, która została ranna w plecy. Ranna została także jego córka.
Żonie pana Żikowcewa udało się wyciągnąć córkę z sali. Na ulicy zostają odebrane przez nieznajomych mijających Crocusa samochodem i zabrane do szpitala.
Lekarze zoperowali jej córkę i usunęli kulę z jej ciała. Jednak po ataku krewni Olega nie mogli się z nim skontaktować – powiedział BBC. Jego telefony pozostały bez odpowiedzi.
Próbując dowiedzieć się, co stało się z Olegiem, jego bliscy odnajdują osobę, która pomogła wynieść rannych, gdy spłonęła sala koncertowa. Powiedział, że niósł też mężczyznę, który wyglądał zupełnie jak Oleg.
Jednak rozmowy telefoniczne i wizyty w szpitalach w całej Moskwie nie przyniosły skutku w zlokalizowaniu go. Wiele osób udostępniło drastyczny film opublikowany przez Państwo Islamskie, które przyznało się do ataku, sugerując, że może być w nim widziany Oleg.
Ale jego krewni powiedzieli BBC, że nie wierzą, że to on.
Władze rosyjskie nie skontaktowały się z bliskimi Olega Żikowcewa w celu przekazania informacji o jego losach.
„Wciąż jest nadzieja” – powiedział BBC przyjaciel. „Może jakimś cudem kogoś przeoczyli. Może nam nie powiedzieli, bo był w poważnym stanie”.
W oświadczeniu opublikowanym w środę rosyjski wywiad poinformował, że przeprowadza testy genetyczne szczątków znalezionych w hali, aby zidentyfikować ofiary ataku.
W niedzielę przed sądem stanęło czterech obywateli Tadżykistanu oskarżonych o bycie zamachowcami – Talerdjon Mirzoyev, Saitakrami Murodali Rachapalisoda, Shamsidin Fariduni i Muhammeduzobir Faizov. Wszyscy nosili ślady ciężkich tortur.
„Introwertyk. Ewangelista alkoholu. Ekspert od mediów społecznościowych. Nieuleczalny myśliciel. Miłośnik Twittera”.
More Stories
JP Morgan spodziewa się w tym roku obniżyć stopę bazową o 100 punktów bazowych
Krokodyl i rekin pożarły prehistoryczną krowę morską, odsłaniając skamielinę
W obliczu rosnącego zaufania Demokratów Harris i Walls wyruszają w podróż autokarową po Gruzji