23 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

G7 omawia środki mające na celu złamanie rosyjskiego embarga na eksport zboża z Ukrainy | ul. 7

Na spotkaniach w Niemczech ministrowie spraw zagranicznych i rolnictwa G7 omówią pilne działania mające na celu przełamanie rosyjskiej blokady eksportu zboża z ukraińskich portów, w tym próbę otwarcia szlaków przez porty rumuńskie i bałtyckie.

Zakaz eksportu zboża szybko stał się jednym z najbardziej palących kryzysów dyplomatycznych i humanitarnych na Ukrainie. Joe Biden powiedział we wtorek, że Stany Zjednoczone pracują nad rozwiązaniami, które „wyprowadzą tę żywność na świat, aby pomóc w obniżeniu cen”.

Ministrowie spraw zagranicznych G7 spotykają się w nadbałtyckim kurorcie Weissenhaus na północny wschód od Hamburga, a ministrowie rolnictwa w Stuttgarcie.

Cem Ozdemir, niemiecki minister rolnictwa i członek Partii Zielonych, od miesięcy szukał w UE alternatywnych tras pociągów przez Polskę i Białoruś do portów bałtyckich, ale różne szerokości torów między Ukrainą a Polską, zaległości w ruchu i brak odpowiednich pojazdów szynowych wszystkie czynniki przeciwko tej opcji.

Według jednego z ukraińskich szacunków tylko 20% eksportu, który Ukraina zwykle wysyła przez porty czarnomorskie, może być transportowane koleją do portów bałtyckich. Koszt transportu naziemnego wzrósł w ciągu ostatniego roku pięciokrotnie.

Przed wojną większość ukraińskiej żywności — wystarczająca na wyżywienie 400 milionów ludzi — była eksportowana przez siedem portów nad Morzem Czarnym. Według Światowego Programu Żywnościowego Organizacji Narodów Zjednoczonych w ciągu ośmiu miesięcy przed wybuchem konfliktu przeszło przez niego prawie 51 milionów ton zboża. Handel Ukrainy jest wart 47 miliardów dolarów (38 miliardów funtów) rocznie.

Rysunek

Minister ds. Polityki Rolnej i Żywnościowej Ukrainy Mykoła Solski przeanalizował opcje od Gdańska lub dalej na wschód do portu w Kłajpedzie na Litwie i trzech portów na Łotwie. Porty bałtyckie straciły od nich handel Rosja A Białoruś, w tym potaż, ma więc wolne moce produkcyjne.

Rzymski port Konstanca również przyjmował niektóre ukraińskie dostawy zboża, ale statki przewożące zboże do Turcji prawdopodobnie musiałyby pozostać na wodach rzymskich.

READ  Sąd wyborczy Nigerii podtrzymuje zwycięstwo prezydenta Tinubu

Organizacja Narodów Zjednoczonych dyskutowała również o tym, czy przez Białoruś można by otworzyć korytarz humanitarny do transportu zboża do portów bałtyckich, ponieważ skala tras między Ukrainą a Białorusią jest ustandaryzowana.

„Teraz spichlerze na Ukrainie są pełne. W tym samym czasie 44 miliony ludzi na całym świecie zmierzają w kierunku głodu. Musimy otworzyć te porty, aby żywność mogła wchodzić i wychodzić” – powiedział David Beasley z Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Żywności Program, który od tygodni bije na alarm z Ukrainy. Świat tego domaga się, ponieważ setki milionów ludzi na całym świecie zależy od żywności, która przepływa przez te porty.”

Normalnie Ukraina eksportuje miesięcznie przez porty czarnomorskie około 5-6 mln ton zboża i 700 tys. ton nasion oleistych. Według Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu łączne szacunki mówią o eksporcie od 15 do 20 milionów ton.

Markyan Dmitrasevich, mianowany wiceminister rolnictwa Ukrainy, powiedział, że eksport koleją może wzrosnąć do od 600 000 ton do 1 miliona ton, ale usunięcie istniejących zapasów zajmie od 18 do 24 miesięcy, zanim pojawią się nowe uprawy. W kwietniu z Ukrainy wyeksportowano koleją tylko 560 000 ton metrycznych.

Ponowne otwarcie portów pozostaje najlepszą opcją, powiedział Roman Slaston, dyrektor generalny Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu, ale eksport drogą lądową, barkami rzecznymi i wagonami kolejowymi może podwoić się do prawie połowy tego, co kiedyś przechodziło przez ukraińskie porty Morza Czarnego.

Powiedział, że największy potencjał wzrostu będzie miał zorganizowanie armii do 10 000 ciężarówek przewożących zboże podczas pięciodniowej podróży w obie strony z Ukrainy do portów bałtyckich. Powiedział, że Ukraina może wykorzystać 40 roślin zbożowych w Unii Europejskiej.

Slaston powiedział, że na polskiej granicy czeka aż 5 tysięcy wagonów załadowanych zbożem, ale obecnie jest to tylko 350 wagonów dziennie.

READ  Krewni izraelskich zakładników aresztowani podczas protestów po zerwaniu rozmów w Strefie Gazy

Po tym, jak rosyjskie pociski uderzyły w portowe miasto Odessa w poniedziałek, ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział: „Bez naszego eksportu produktów rolnych dziesiątki krajów w różnych częściach świata już są na krawędzi niedoboru żywności. Najbiedniejsi ucierpią najbardziej. Polityczne reperkusje będą dla tego tragiczne”.

David Miliband, dyrektor naczelny Międzynarodowego Komitetu Ratunkowego, powiedział: „Na razie uważam, że sankcje przeciwko Rosji są co najmniej tak samo prawdopodobne, że zostaną obwiniane o wzrost cen żywności, jak inwazja na Ukrainę. Istnieje ogromna konkurencja do wygrania nad opinią publiczną na całym świecie”.

Już teraz widać oznaki, że rosyjska dyplomacja próbuje zrzucić winę. Siergiej Ławrow, rosyjski minister spraw zagranicznych, stwierdził podczas wizyty w Omanie, że władze ukraińskie odmawiają wpuszczenia statków przewożących pszenicę ze swoich portów i zaminowały tereny wokół portów. Ukraina powiedziała, że ​​oskarżenia są absurdalne.

W 2020 roku Ukraina była piątym co do wielkości eksporterem pszenicy na świecie, a ważnymi beneficjentami były kraje o niskim i średnim dochodzie. Głównymi kierunkami eksportu były Egipt, Indonezja, Pakistan, Bangladesz i Liban.

W Egipcie, gdzie jedna trzecia ludności żyje poniżej oficjalnej granicy ubóstwa i jest uzależniona od dotowanego przez państwo chleba, ceny mąki wzrosły o 15%. Ogólna inflacja za kwiecień przekroczyła 13%.

W miesiącu po rozpoczęciu konfliktu ceny eksportowe pszenicy i kukurydzy wzrosły odpowiednio o 22% i 20%, oprócz gwałtownego wzrostu w 2021 roku.

Zapisz się do pierwszego wydania, naszego bezpłatnego codziennego biuletynu – codziennie rano o 7 rano GMT

Ten wzrost prawdopodobnie będzie kontynuowany, ponieważ siew dla ukraińskich rolników został opóźniony nawet o jedną piątą z powodu niedoboru herbicydów, niskich temperatur, oleju napędowego i ruchu pojazdów z powodu godziny policyjnej, powiedział Solsky. Rolnicy przeszli z wiosennych upraw na nasiona słonecznika i soję. Szacuje się, że około jedna piąta ukraińskich gruntów rolnych znajduje się obecnie w rękach Rosji.