Wiadomości z USA
Sześciu amerykańskich pasażerów i dwóch Australijczyków, którzy utknęli na afrykańskiej wyspie, gdy norweski statek wycieczkowy płynął bez nich, wróciło na statek, aby kontynuować afrykańską podróż, a linia wycieczkowa ujawniła, że grupa ta sprawiała im ból głowy podczas podróży w ciągu ostatnich kilku dni spóźniając się na godzinę odjazdu o ponad godzinę.
Rzecznik Norwegii potwierdził „The Post”, że we wtorek rano w Dakarze w Senegalu ośmiu pasażerów wróciło na pokład statku udającego się w 20-dniowy rejs przez Afrykę.
Curt Geiss, szwagier starszej kobiety, która również została porzucona na statku po udarze mózgu podczas trasy, powiedział, że otrzymał SMS-a od jednej z członkiń grupy, Jill Campbell, w której poinformowała, że kazała jej mężowi wrócić na pokład statek, ale nie rozmawiał jeszcze z nikim z obsługi gości ani z armatorem wycieczkowym.Linia Norweska.
„Jedyne, co do tej pory otrzymaliśmy, to… [a] „Mała wiadomość od dyrektora ds. żywności i napojów oraz sześć małych smakołyków pozostawionych w naszym pokoju reprezentacyjnym” – Jess powiedziała, że wysłała mu SMS-a.
Aby we wtorek spotkać się ze statkiem w Senegalu, załoga musiała przemierzyć siedem różnych krajów w ciągu 48 godzin.
Kiedy jednak małżeństwo z Karoliny Południowej, Jill i Jay Campbellowie, przybyli do kraju, stwierdzili, że nie są nawet pewni, czy chcą wracać na statek.
„Po tym, czego byliśmy świadkami, naprawdę wierzymy, że istniał zbiór zasad i zasad, których statek mógł przestrzegać – przestrzegał ich bardzo ściśle” – Jill Campbell Opowiedział o tym programowi „Dziś”.
„Naprawdę mam wrażenie, że zapomnieli, że są ludźmi, którzy pracują w branży hotelarsko-gastronomicznej i że bezpieczeństwo i dobro ich klientów powinno być ich najwyższym priorytetem” – dodała, twierdząc, że załoga statku ma „podstawowy obowiązek opieka.” O którym zapomnieli.”
Ośmiu pasażerów, w tym kobieta w ciąży i starszy mężczyzna cierpiący na chorobę serca, twierdziło, że zostali bez pieniędzy i niezbędnych leków po tym, jak statek Norweskiego Dawn opuścił Sao Tome bez nich.
Rodzina Campbellów twierdziła, że kiedy statek przypłynął w piątek, nadal był zakotwiczony u wybrzeży wyspy środkowoafrykańskiej, ale kapitan odmówił wpuszczenia ich na pokład.
Rzecznik norweskiej linii wycieczkowej powiedział jednak, że grupa spóźniła się na wejście na pokład o ponad godzinę po odbyciu prywatnej wycieczki po wyspie.
„Kiedy spóźnili się o ponad godzinę na wejście na statek o godzinie 15:00, ich paszporty zostały pozostawione lokalnemu agentowi portowemu do odbioru po powrocie do portu z prywatnej wycieczki (nie zorganizowanej przez nas), zgodnie z protokołem” – powiedział rzecznik. .
Campbellowie przyznali, że wystąpił „problem” z wycieczką po wyspie i że w piątek przewodnik „nie odwiózł nas z powrotem” na statek.
„Powiedzieliśmy: «Mamy coraz mniej czasu», a oni odpowiedzieli: «Nie ma problemu, możemy cię przyjąć za godzinę»” – powiedział Jay, dodając, że organizator wycieczki zadzwonił do kapitana, aby go o tym poinformować. Opóźnienie.
„Gdy goście nie wrócili na statek w ustalonym wcześniej czasie, współpracowaliśmy z nimi i lokalnym agentem portowym, aby pomóc im w uzyskaniu niezbędnych wiz umożliwiających im powrót na statek” – stwierdziła firma w swoim oświadczeniu. Do następnego dostępnego portu.”
Adwokat James Diamond z TWC Lawyers powiedział, że „twarda i szybka zasada” stanowi, że statek może wypłynąć po wydaniu ostatecznego wezwania.
„Płacą mnóstwo pieniędzy za opłaty za dokowanie i wynajem powierzchni” – powiedział Seven's Sunrise.
Dodał: „Są chwile, kiedy muszą wyjechać i te godziny są publikowane i niestety wiem, że to nie jest moralnie poprawne, ale mają prawo wyjechać”.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Sąd Najwyższy Brazylii grozi zawieszeniem działalności Spółki X w związku z najnowszymi wydarzeniami w ramach toczącego się sporu
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy