E-maile pokazują, że próby obalenia wyborów przez Thomasa są znacznie bardziej kompleksowe niż wcześniej wiadomo. Trio odmówiło podania szczegółów i rozmawiało anonimowo, aby omówić ważne sprawy.
Trzej wspomniani członkowie komisji i pracownicy debatują teraz, czy spędzić czas podczas publicznego przesłuchania na zbadaniu roli Ginny Thomas w próbach zmiany wyniku wyborów w 2020 roku. Washington Post Wcześniej zgłoszony Panel nie poprosił o rozmowę z Thomasem i sprzeciwił się kontynuowaniu jego współpracy w dochodzeniu.
Obaj zgłosili obecność wiadomości e-mail w dokumentach otrzymanych przez zespół i niedawno przejrzanych. W zeszłym tygodniu sędzia federalny nakazał Eastmanowi przekazanie panelowi ponad 100 dokumentów. Eastman starał się zapobiec ujawnieniu tych i innych dokumentów, argumentując, że są to wiadomości uprzywilejowane i dlatego powinny być chronione.
The Post donosił wcześniej, że Thomas wysłał wiadomości do prezesa Białego Domu prezydenta Donalda Trumpa Marka Meadowsa i prawodawców z Arizony, wzywając ich do udaremnienia wyborów.
Choć Thomas twierdzi, że Thomas i jej mąż działają na odrębnych ścieżkach zawodowych, jego działalność jako konserwatywnego działacza politycznego od dawna odróżnia go od innych współpracowników sędziów Sądu Najwyższego. Wszelkie nowe rewelacje na temat działań Thomasa po wyborach prezydenckich w 2020 r. jeszcze bardziej nasilą pytania o to, czy Clarence Thomas powinien wycofać się ze spraw związanych z wyborami i prób ich demontażu.
W styczniu Sąd Najwyższy odrzucił wniosek Trumpa o zablokowanie ujawnienia jego akt Białego Domu przed komisją śledczą Izby w dniu 6 stycznia. Pochylając się po stronie Trumpa, Clarence Thomas był jedynym sędzią, który się z tym nie zgodził.
Ginny Thomas nie odpowiedziała od razu na prośby o komentarz, podobnie jak Eastman ani jego adwokat. Rzeczniczka Sądu Najwyższego nie odpowiedziała na prośbę Clarence’a Thomasa o komentarz.
Rzecznik komitetu 6 stycznia odmówił komentarza.
Eastman, który kiedyś pracował jako urzędnik Clarence’a Thomasa w Sądzie Najwyższym, przedstawił odniesienia prawne i materiał filmowy z odrzucenia prezydentury Bidena na spotkaniu Biura Owalnego z Trumpem i Pence’em 4 stycznia, jak donosiły wcześniej The Post i inne media. Eastman powiedział wtedy, że Trump był jego klientem.
Na początku tego roku prokurator okręgowy USA David O. Carter odrzucił roszczenie Eastmana o przywileje i nakazał Eastmanowi ujawnienie komisji pewnej liczby dokumentów. W kwietniu i maju Eastman przekazał komisji ponad 1000 dokumentów.
W 26-stronicowym wyroku z zeszłego tygodnia Carter powołał się na kolejne 599 dokumentów, których Eastman starał się bronić. Carter orzekł, że ponad 400 z tych dokumentów jest chronionych przywilejami adwokata-klienta lub innymi przywilejami i nie powinno być publikowane.
Ale nakazał komisji przekazanie dokumentów związanych z korespondencją i fałszerstwami wyborczymi z ustawodawcami stanowymi i planami zakłócenia wspólnego posiedzenia Kongresu 6 stycznia ubiegłego tygodnia i na początku tego tygodnia.
Carter opisał niektóre dokumenty bardziej szczegółowo niż inne.
Nakazał Eastmanowi przekazanie dokumentów związanych z trzema spotkaniami grupy w grudniu 2020 r., które Eastman określił jako „obywateli o konserwatywnej perspektywie” i zaprosił Eastmana do zabrania głosu, w tym wiadomości od osoby określanej jako „najwyższy przywódca grupy”. Spotkanie 8 grudnia 2020 r. W programie spotkania zauważa się, że Eastman omówił „stanowe środki legislacyjne, które mogą zmienić media, znane jako wybory na Joe Bidena”.
„Komisja selekcyjna jest bardzo zainteresowana tymi trzema spotkaniami, ponieważ prezentacje wzmocniły główny cel programu z 6 stycznia: konkurujące państwa muszą poświadczyć alternatywnych wyborców na prezydenta Trumpa” – powiedział Carter. Napisał.
Nie jest jasne, czym jest ta grupa ani kto jest jej najwyższym liderem.
Carter nakazał ujawnienie fragmentu e-maila z 22 grudnia, który napisał do niezidentyfikowanego prawnika. Wyjaśniając, że Pence nie ma możliwości ingerowania w liczenie głosów, prokurator generalny zachęcił zespół prawników Trumpa, by nie kontynuował sprawy, która mogłaby uniemożliwić realizację strategii z 6 stycznia. „Prawnicy nie powinni prowadzić spraw; Nie mogą uciec przed sądową kontrolą, aby obalić demokratyczne wybory” – napisał Carter.
Sędzia nakazał również opublikowanie kilku komunikatów, w których udostępniane są wiadomości lub tweety.
W ciągu kilku tygodni po wyborach w 2020 r. Ginny ponownie naciskała na Thomasa Meadowsa, aby zmienił decyzję. Wiadomości tekstowe Pobrane z The Post i CBS News. Po 6 stycznia Biden powiedział w przemówieniu do Meadows, że był „zniesmaczony” Benzem za odmowę pomocy Kolegium Elektorów w utrzymaniu świadectwa sukcesu. Napisał: „Czujemy się jak koniec Stanów Zjednoczonych”.
W tym samym okresie po wyborach Thomas wezwał również republikańskich prawodawców w Arizonie, aby pomogli utrzymać Trumpa na stanowisku, odkładając na bok głosy powszechne Bidena i „wybierając” własny elektorat. Zgłoszone, Na podstawie dokumentów uzyskanych na wniosek do rejestrów publicznych. Thomas wysyłał e-maile za pośrednictwem FreeRoots, witryny internetowej zaprojektowanej w celu ułatwienia wysyłania wcześniej napisanych wiadomości do wielu wybranych urzędników.
Listopad W e-mailu z 9 czerwca, zaledwie kilka dni po tym, jak firmy medialne rywalizowały o Fidena w Arizonie i w całym kraju, Thomas wysłał identyczne e-maile do 27 ustawodawców w Izbie Arizony i Senacie, wzywając ich do „stania silnym w obliczu nacisków politycznych i medialnych”. W e-mailu napisano, że „odpowiedzialność za wybór wyborców jest” twoja i twoja „zgodnie z prawem stanu Arizona, dodając, że ustawodawca ma „uprawnienia do walki z oszustwami” i „upewnienia się, że konto jest czyste”.
W kolejnym e-mailu do jednego z adresatów, przedstawicielki stanu Shawny Polly, Thomas opisał ten e-mail jako „część naszej kampanii, która ma pomóc stanom sprawić, by oczy Ameryki zobaczyły”.
Polick (R), który podał linki, które mogły wykorzystać Thomasa do zgłaszania oszustw, których doświadczył w Arizonie, powiedział The Post, że po wyborach otrzymał dziesiątki tysięcy e-maili i odpowiedział Thomasowi w taki sam sposób, jak on. Wszyscy inni.
13 grudnia, na dzień przed przegłosowaniem wyborów prezydenckich i zwycięstwem Bidena, Thomas wysłał e-mailem 21 deputowanych i dwóm innym. „Zanim wybierzesz wyborców swojego stanu… jeśli nie staniesz i nie przewodzisz, zastanów się, co stanie się z narodem, którego wszyscy chcemy” – napisano w e-mailu. Jest powiązany z filmem, na którym mężczyzna wzywa prawodawców stanowych, by „robili wszystko dobrze” i „nie ulegali tchórzostwu”.
Następnego dnia wyborcy Demokratów w Arizonie zagłosowali na Bidena. Wyborcy republikańscy spotykali się indywidualnie i podpisywali dokument ogłaszający się „należycie wybranymi i uprawnionymi wyborcami stanu”. Kilkunastu prawników z Arizony podpisało list do Kongresu, prosząc, by stanowe głosowanie w wyborach trafiło do Trumpa lub zostało „całkowicie zniesione, dopóki nie zostanie przeprowadzony pełny audyt sądowy”.
More Stories
JP Morgan spodziewa się w tym roku obniżyć stopę bazową o 100 punktów bazowych
Krokodyl i rekin pożarły prehistoryczną krowę morską, odsłaniając skamielinę
W obliczu rosnącego zaufania Demokratów Harris i Walls wyruszają w podróż autokarową po Gruzji