Prawie dwa miesiące po przegranej korporacyjnej batalii o dołączenie do zarządu The Walt Disney Company Nelson Peltz nie jest już inwestorem tej firmy rozrywkowej.
Peltz, miliarder stojący na czele funduszu hedgingowego Trian Fund Management, kontrolował akcje Disneya o wartości około 3,5 miliarda dolarów, z których większość należała do Ike’a Perlmuttera, byłego szefa Marvel Entertainment. Jak poinformowała osoba zaznajomiona z inwestycją, pan Peltz sprzedał swoje udziały w tych akcjach, prosząc o zachowanie anonimowości w celu omówienia kwestii poufnych.
Rzecznik Disneya nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz.
Wydaje się, że sprzedając swoje udziały, Peltz usuwa cierń z boku Disneya. Peltz, inwestor-aktywista, zaczął krytykować kierownictwo Disneya pod przewodnictwem dyrektora generalnego Roberta Igera na początku ubiegłego roku, powołując się na strategię firmy dotyczącą transmisji strumieniowej, opóźnione ceny akcji i planowanie sukcesji. Wycofał się po tym, jak Disney ogłosił wielomiliardowe obniżki kosztów, co spowodowało gwałtowny wzrost wartości akcji spółki. Jednak pojawił się ponownie w grudniu, obiecując ubiegać się o dwa miejsca w zarządzie.
Bitwa ta osiągnęła swój punkt kulminacyjny w kwietniu, kiedy akcjonariusze zdecydowanie głosowali za obecnym zarządem spółki. Konkurs na zarząd był jednym z najdroższych w historii: Trian wydał około 25 milionów dolarów na wysiłki mające na celu przyciągnięcie inwestorów, podczas gdy Disney wycenił swoją obronę na aż 40 milionów dolarów, według dokumentów papierów wartościowych.
Jednak pan Peltz nie wróci do domu z pustymi rękami. Akcje Disneya zwyżkowały w ciągu ostatniego roku o około 15 procent i w środę zamknęły się na poziomie około 101 dolarów. Osoba zaznajomiona z inwestycją powiedziała, że Peltz sprzedał swoje akcje Disneya po 120 dolarów za akcję.
More Stories
Akcje Nvidii spadają z powodu spowolnienia wzrostu i obaw związanych z produkcją NVIDIA
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Yelp pozywa Google za naruszenie przepisów antymonopolowych