26 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Szkielety ofiar grypy z 1918 r. dostarczają wskazówek na temat tego, kto mógł umrzeć

Szkielety ofiar grypy z 1918 r. dostarczają wskazówek na temat tego, kto mógł umrzeć

Grypa zwykle zabija dzieci, osoby starsze i chore. To sprawiło, że w 1918 r. wirus był niezwykły, a mniej więcej tak głosi historia: zabijał zdrowych młodych ludzi z taką samą łatwością, jak tych osłabionych lub cierpiących na choroby przewlekłe.

Ówcześni lekarze zgłaszali, że w kwiecie wieku nie zachowali dobrego zdrowia i młodości: wirus oślepiał, zabijając co najmniej 50 milionów ludzi, czyli od 1,3 do 3 procent światowej populacji. Dla kontrastu Covid zabił 0,09 procent populacji.

Ale A Papier Opublikowano w poniedziałek w Proceedings of the National Academy of Sciences. Wykorzystując dowody pochodzące ze szkieletów osób, które zginęły w wyniku wybuchu epidemii w 1918 r., badacze podali, że osoby cierpiące na choroby przewlekłe lub niedożywione, niezależnie od wieku, były dwukrotnie bardziej narażone na śmierć niż osoby bez takich schorzeń.

Wirus z 1918 r. zabił młodych, ale nie był wyjątkiem od obserwacji, że choroby zakaźne najłatwiej zabijają słabych i chorych.

Sharon DeVitte, antropolog z Uniwersytetu Kolorado w Boulder i autorka artykułu, stwierdziła, że ​​odkrycie ma jasny przekaz: „Nigdy nie powinniśmy spodziewać się, że przyczyną śmierci będzie ślepota”.

Analizę szkieletów przeprowadził historyk z Uniwersytetu Michigan J. Alex Navarro napisał „fascynujący artykuł i bardzo interesujące podejście do badania tego zagadnienia”.

Główna autorka artykułu, Amanda Whistler, antropolog z McMaster University w Ontario, stwierdziła, że ​​zaintrygowały ją twierdzenia, że ​​wirus z 1918 r. natychmiast zabijał młodych i zdrowych ludzi z wcześniej istniejącymi chorobami. W tamtych czasach nie było antybiotyków ani szczepionek na choroby wieku dziecięcego, a gruźlica szerzyła się wśród młodych ludzi.

Tajemnicą było jednak to, kto zmarł na grypę, co podsyciło spekulacje na temat złego stanu zdrowia. Krzywa śmiertelności w przypadku grypy jest nietypowa i ma kształt litery W. Zwykle krzywe śmiertelności mają kształt litery U, co wskazuje, że dzieci i osoby starsze z niedojrzałym układem odpornościowym mają wyższą śmiertelność.

Wojna wybuchła w 1918 r., wraz ze wzrostem śmiertelności wśród ludności w wieku od 20 do 40 lat, a także wśród dzieci i osób starszych. Sugeruje to, że według wielu współczesnych raportów szczególnie bezbronni są młodzi ludzie, niezależnie od tego, czy są zdrowi, czy przewlekle chorzy. Gorączka jest zabójcą zapewniającym równość szans.

W raporcie znany patolog, pułkownik Victor Vaughan, opisał scenę w Fort Devens w stanie Massachusetts. Napisał, że widział „setki młodych mężczyzn w mundurach swojego kraju, w grupach po 10 lub więcej osób, wchodzących na oddziały”. Następnego ranka, powiedział, „zwłoki były ułożone na oddziale jak liny”.

Pisał, że epidemia grypy „poczyniła ogromne żniwo, nie oszczędzając ani żołnierza, ani obywatela i wywieszając czerwoną flagę przed nauką”.

Doktor Whistler i dr DeVitte tego dokonali Podobne badania W Czarnej Śmierci znalazł sposób na sprawdzenie hipotezy o młodości. Jeśli cierpią na choroby przewlekłe, takie jak gruźlica lub rak, lub inne czynniki stresogenne, takie jak niedobory żywieniowe, na ich szczękach pojawiają się małe guzki.

Ocena osłabienia poprzez szukanie guzków jest metodą „bardzo systematyczną” – powiedział Peter Balis, specjalista od gorączki w Icahn School of Medicine w Mount Sinai.

Naukowcy wykorzystali szkielety z Muzeum Historii Naturalnej w Cleveland. Kolekcja licząca 3000 szczątków, przechowywana w dużych szufladach w dużym pomieszczeniu, zawiera imię i nazwisko każdej osoby, jej wiek i datę śmierci.

Badając kości szczęk 81 osób w wieku od 18 do 80 lat, które zmarły w wyniku epidemii, dr Whistler stwierdził, że szczątki potraktowano z „wielkim szacunkiem”. Dwudziestu sześciu z nich było w wieku od 20 do 40 lat.

Dla porównania naukowcy zbadali kości 288 osób, które zmarły przed pandemią.

Wyniki były jasne: ci, których kości były najsłabsze w momencie zakażenia – niezależnie od tego, czy byli młodzi, czy starzy – byli zdecydowanie najbardziej bezbronni. Zginęło także wielu zdrowych ludzi, ale ryzyko śmierci było większe w przypadku osób przewlekle chorych.

To ma sens, powiedział dr Arnold Monto, epidemiolog i profesor w Szkole Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Michigan. Jednak choć nowe badanie dokonało „interesującej obserwacji”, stwierdził, szkielety nie stanowiły losowej próby populacji, dlatego trudno było określić ryzyko wystąpienia zespołu słabości.

„Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że umierają młodzi, zdrowi dorośli”, co często zdarzało się podczas epidemii w 1918 r., powiedział dr Monto.

Doktor Bales stwierdził, że istnieje rozsądne wyjaśnienie krzywej śmiertelności w kształcie litery W wywołanej grypą z 1918 r. Oznacza to, że osoby w wieku powyżej 30 lub 40 lat były bardziej narażone na kontakt z podobnym wirusem, co zapewniało im pewną ochronę. Młodsi dorośli nie są narażeni.