Minęło ponad siedem lat, odkąd Apple zdobyło się na „odwagę” i usunęło gniazdo słuchawkowe 3,5 mm z iPhone'a, co z kolei spowodowało, że słuchawki bezprzewodowe znalazły się w centrum uwagi. Nawet dzisiaj słuchanie muzyki w wysokiej rozdzielczości na telefonie zwykle oznacza znalezienie rzadkiego telefonu z gniazdem 3,5 mm lub zaakceptowanie nowego życia. Jak nie wiadomo skąd pojawiła się nowa generacja słuchawek przewodowych, które zapewniają jakość dźwięku na każdym telefonie bez konieczności stosowania klucza sprzętowego. Oczywiście istnieje termin marketingowy: True Lossless Earbuds (TLE).
Być może nie słyszałeś o Questyle, ale firma od lat produkuje amatorski sprzęt HiFi. W listopadzie ubiegłego roku firma wypróbowała coś innego ze słuchawkami NHB12 Lightning. Słuchawki w stylu IEM zawierają cyfrowy konwerter audio (DAC) obsługujący pliki Apple Music o wysokiej rozdzielczości Hi-Res Lossless (192 kHz/24 bity). Przed targami CES w tym miesiącu firma wypuściła wersję USB-C – NHB15 za 350 dolarów – dzięki czemu cyfrowe słuchawki HD typu „wszystko w jednym” można podłączyć do niemal każdego innego telefonu, tabletu lub komputera PC.
Dwa dni po ogłoszeniu przez Questyle NHB15 rywal Hidizs odebrał przetwornik cyfrowo-analogowy ST2 Pro Model był pierwszym na świecie cyfrowym IEM o wysokiej rozdzielczości. Nie jest to jeszcze jakiś trend, ale należy spodziewać się małej fali podobnych produktów, choć nie jestem pewien, czy ma znaczenie, kto był pierwszy. Jeszcze bardziej interesujące jest to, że w przypadku iPhone'ów przełączających się na USB-C i dostępnych na stole opcji plug-and-play o wysokiej rozdzielczości, wszystkie składniki są na miejscu, aby ożywić małe przewodowe słuchawki — choć nie sądzę, że to będzie kontynuowane i my dowiem się dlaczego później.
Warto zauważyć, że wszystkie te słuchawki USB-C mają jakiś przetwornik cyfrowo-analogowy, ale rzadko są w stanie zapewnić wysoką jakość dźwięku. Dźwięk „wysokiej rozdzielczości”. To szerokie pojęcieAle tutaj podążamy za własnym językiem Apple, który jest… wszystko powyżej 48 kHz. W ostatnich latach niektóre firmy HiFi wypuściły Kable USB-C z przetwornikiem DAC Mają to Obsługuj wyższe rozdzielczości. Queststyle i Hidizs dochodzą do kolejnego logicznego wniosku, łącząc wszystko w jedną całość – co czyni go jeszcze bardziej interesującym dla zwykłego (ale dbającego o dźwięk) słuchacza.
Przez lata pracy w Engadget wypróbowałem sporo samodzielnych przetworników cyfrowo-analogowych i doceniam doskonałą jakość dźwięku, jaką zapewniają, ale nigdy nie znalazłem takiego, którego mógłbym używać podczas pobytu za granicą. Jest kilka urządzeń, które są blisko, jak fantastyczny DragonFly Cobalt firmy AudioQuest czy stylowy Onyx firmy THX, ale wszystkie wymagają czegoś pomiędzy telefonem a słuchawkami – w tym momencie sięgnę po mój najlepszy zestaw bezprzewodowy i skończę z tym. Widzę jednak, że regularnie stosuję NHB15.
Doświadczenie nie jest bardziej skomplikowane niż podłączenie zwykłego zestawu 3,5 mm. DAC nie jest niewidoczny; Na początku możesz pomyśleć, że są to wbudowane elementy sterujące multimediami. W rzeczywistości, gdyby to miało przyciski, które uzupełniłyby iluzję i dodały użyteczną funkcjonalność, ale na razie służą one tylko do konwersji muzyki z zer i jedynek na dźwięk słyszalny. Diody LED informują, czy słuchasz muzyki bezstratnej (jedna zapalona), czy żyjesz naprawdę bezstratnie (dwie świecące). To proste, ale skuteczne podejście.
Pomińmy fakt, że najtańsze słuchawki 3,5 mm, jakie można kupić na Amazonie, to teoretycznie także słuchawki bezstratne, ale TLE nie jest terminem całkowicie bezużytecznym. Jeśli może to stać się odpowiednikiem „UHD”, ale w przypadku słuchawek USB-C, z pewnym minimum obsługą dźwięku Hi-Res – być może czymś powyżej standardowego poziomu bezstratnego Apple (48 kHz), to jest to wystarczająco przydatne.
Co najważniejsze, Questyle NHB15 radzi sobie dobrze z muzyką. Podczas słuchania za pośrednictwem Qobuz nie świeciły mi się przez cały czas dwie diody LED ze względu na różnorodność „bezstratnych” konfiguracji na platformie, ale była to fajna gra polegająca na najpierw słuchaniu dźwięku, a następnie odwracaniu przetwornika cyfrowo-analogowego, aby pokazać, jak paliło się wiele świateł i jeśli dobrze zgadłem. W większości tego nie robiłem, ale być może to świadczyło o tym, jak wyraźne były te głosy. NHB15 są dość neutralne i mają mniej basów niż typowa para Beats, w połączeniu z odpowiednią jasnością na wyższych częstotliwościach.
Jak na coś, co ma własny przetwornik cyfrowo-analogowy/wzmacniacz, maksymalna głośność nie jest tak duża, jak się spodziewałem, ale jest wystarczająca. Nawet podczas słuchania Spotify, które obecnie nie oferuje w ogóle muzyki bezstratnej, te IEM-y dają poczucie przestrzeni, którego raczej nie znajdziesz w przypadku słuchawek Bluetooth.
Trudno określić, czy są to dobre IEM-y z fajnym DAC-iem, dobry DAC z podłączonymi odpowiednimi sterownikami, czy coś pomiędzy. Co ciekawe, Questyle zawiera w zestawie zwykły kabel 3,5 mm, dzięki czemu możesz używać NHB15 ze wszystkimi swoimi urządzeniami lub samodzielnie dokonać bezpośredniego porównania. Przynajmniej dla moich uszu wszystkie moje utwory Spotify brzmiały doskonale dobrze na niezawodnym połączeniu 3,5 mm podłączonym do mojego komputera. O ile wiem, kabla DAC NHB15 można używać z dowolnymi IEM-ami, które już posiadasz, pod warunkiem, że mają one dwupinowe złącze, więc jest to elastyczny pomysł, jeśli nic innego.
Warto zauważyć, że istnieje kilka konkurencyjnych wysiłków, aby słuchawki bezprzewodowe dorównywały opcjom bezstratnego kabla. Najpopularniejsza jest rodzina kodeków Qualcomm, a najnowszy AptX Lossless ma techniczne możliwości, aby wykonać bardzo dobrą robotę, nawet jeśli niewiele telefonów lub słuchawek (a potrzebujesz obu) go obsługuje.
Następnie pojawia się pierwsza fala słuchawek opartych na technologii MEMS, które są nowością na rynku. Te „półprzewodnikowe” sterowniki nie są zaprojektowane specjalnie dla słuchawek bezprzewodowych, ale kalifornijska firma xMEMS sprzedaje swoją technologię, obiecując zapewnić wrażenia HiFi niezależnie od nudnych rzeczy, takich jak kodeki. Pierwsze produkty pojawiające się na rynku są obiecujące, ale prawdopodobnie będziemy musieli poczekać do przyszłego roku, zanim słuchawki oparte na MEMS osiągną pełny potencjał.
Pozostaje zatem pytanie: kto chciałby tych rzeczy? Przeciętny człowiek płacący za zwykły serwis muzyczny nie potrzebuje przetwornika cyfrowo-analogowego o wysokiej rozdzielczości. Zwykli audiofile mogą być zainteresowani, ale w końcu konkuruje z dedykowanymi mobilnymi przetwornikami cyfrowo-analogowymi i zestawami słuchawkowymi BYO, a dla tej publiczności wygoda nie jest wielką zaletą. Jedyny wniosek jest taki, że to jest przeznaczone dla mnie, leniwy Miłośnicy muzyki. Nie mam nic przeciwko kablom, jeśli w zamian za to mamy lepszy i głośniejszy dźwięk, a one właśnie to robią.
Ten artykuł zawiera linki partnerskie; Jeśli klikniesz ten link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać prowizję.
More Stories
Ta ładowarka GaN o mocy 100 W jest cienka i składana
Kuo: Aktualizacja pamięci RAM do 12 GB w przyszłym roku będzie ograniczona do iPhone’a 17 Pro Max
Verdansk w końcu powraca do Call of Duty Warzone, a fani są z tego powodu zadowoleni