Potężne nowe obserwatorium kosmiczne NASA, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, został uderzony przez większy niż oczekiwano mikroskopijny meteor pod koniec maja, powodując wykrywalne uszkodzenia jednego z 18 segmentów zwierciadła głównego statku kosmicznego. Efekt oznacza, że zespół misji będzie musiał skorygować zniekształcenia spowodowane uderzeniem, ale NASA twierdzi, że teleskop „nadal działa na poziomie, który przekracza wszystkie wymagania misji”.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) NASA to niezwykle potężny teleskop kosmiczny nowej generacji agencji. Zaprojektowany, aby zajrzeć w najdalsze zakątki wszechświata Patrzymy w czasie na gwiazdy i galaktyki, które powstały tuż po Wielkim Wybuchu. na zlecenie NASA Prawie 10 miliardów dolarów do wybudowania I ponad dwie dekady, aby go ukończyć. Ale w Boże Narodzenie 2021 r. Teleskop został wreszcie wystrzelony w kosmosgdzie przeszedł Proces rozkładania jest bardzo złożony Zanim Osiąga swoje miejsce docelowe około miliona mil od Ziemi.
Od momentu uruchomienia JWST był już narażony na co najmniej cztery różne azoty, Według bloga NASA, ale wszystkie były małe i miały rozmiary tego, czego NASA spodziewała się po obserwatorium. Delikatny meteor to zwykle niewielka część asteroidy, Zwykle jest mniejszy niż ziarnko piasku. Jednak samolot, który uderzył w JWST w maju, był większy niż przygotowała agencja, chociaż agencja nie określiła jego dokładnych rozmiarów. NASA przyznaje, że strajk, który miał miejsce między 23 a 25 maja, spowodował „marginalnie wykrywalny wpływ na dane” i że inżynierowie nadal analizują skutki kolizji.
NASA przewidziała, że kosmiczna planeta Jamesa Webba zderzy się z małymi cząsteczkami kosmicznymi podczas swojego życia; Szybko poruszające się łaty skał kosmicznych są tylko nieuniknioną cechą środowiska głębokiego kosmosu. W rzeczywistości NASA zaprojektowała pokryte złotem lustra teleskopu, aby: wytrzymać ciosy przez małe śmieci kosmiczne z biegiem czasu. Agencja kosmiczna połączyła również symulacje i testy Ziemi z próbkami luster, aby określić najlepszy sposób wzmocnienia luster, aby wytrzymały uderzenia mikrometeorytów. Jednak NASA twierdzi, że modele, których użyli do tych symulacji, nie miały tak małego meteorytu i było to „ponad to, co zespół mógł przetestować na Ziemi”.
Nie jest to jednak całkowite zaskoczenie. „Zawsze wiedzieliśmy, że Webb musi radzić sobie ze środowiskiem kosmicznym, które obejmuje ostre światło ultrafioletowe i naładowane cząstki pochodzące ze Słońca, promienie kosmiczne z obcych źródeł w galaktyce oraz przypadkowe uderzenia mikrometeorytów w naszym Układzie Słonecznym” – Paul Geithner, powiedział w oświadczeniu Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda NASA.
Inżynierowie mają również możliwość manewrowania lustrem i instrumentami JWST z dala od deszczów kosmicznych śmieci, jeśli NASA widzi, jak nadlatują. Problem polegał jednak na tym, że dokładnie ten meteor nie był częścią deszczu, więc NASA uznała to za „nieuniknione zdarzenie przypadkowe”. Agencja tworzy jednak zespół inżynierów, który ma opracować potencjalne sposoby uniknięcia lub ograniczenia skutków uderzeń mikrometeorytów tej wielkości. A ponieważ JWST jest tak czuły, teleskop pomoże również NASA lepiej zrozumieć, ile mikrometeorytów znajduje się w środowisku głębokiej przestrzeni kosmicznej.
Mimo ciosu NASA pozostała optymistyczna w swoim poście dotyczącym przyszłości JWST. Jak czytamy na blogu, „wydajność Webba we wczesnym okresie życia nadal znacznie przekroczyła oczekiwania, a obserwatorium jest w pełni zdolne do wykonywania badań naukowych, do których osiągnięcia zostało zaprojektowane”. Inżynierowie mogą również dostosować lustro, którego dotyczy problem, aby pomóc w usunięciu zniekształceń danych. Zespół misji już to zrobił i będzie z czasem majstrował przy lustrze, aby uzyskać najlepsze wyniki. Jest to proces, który będzie trwał przez cały planowany okres istnienia JWST, czyli od pięciu do dziesięciu lat, w miarę jak dokonywane są nowe obserwacje i rozwijają się wydarzenia. W tym samym czasie, NASA ostrzega, że inżynierowie nie będą w stanie całkowicie zniwelować skutków uderzenia.
Inżynierowie NASA musieli zbudować JWST, aby był niesamowicie potężny, ponieważ teleskop jest samowystarczalny w kosmosie. W przeciwieństwie do swojego poprzednika, Kosmicznego Teleskopu Hubble’a, który znajduje się obecnie na orbicie okołoziemskiej, JWST nie został zaprojektowany do użytku. Oznacza to, że jeśli coś wielkiego stanie się ze statkiem kosmicznym, inżynierowie będą musieli zbadać sposób na naprawienie tego z Ziemi. Obecnie nie ma możliwości wysłania ludzi ani zrobotyzowanego statku kosmicznego w celu modyfikacji JWST. Oznacza to, że JWST będzie musiał żyć ze swoim lekko uszkodzonym lustrem do końca swojej misji, a NASA spodziewa się, że z czasem statek kosmiczny będzie narażony na więcej śmieci.
Tymczasem strajk nie wydaje się mieć wpływu na harmonogram JWST. W rzeczywistości wiadomość o tym mikroskopijnym meteorze nadchodzi zaledwie miesiąc przed zakończeniem ważnej misji. Po spędzeniu ostatnich kilku miesięcy na precyzyjnej kalibracji instrumentów JWST i precyzyjnym ustawieniu zwierciadeł statku kosmicznego, zespół misji przygotowuje się do udostępnienia 12 lipca pierwszych pełnokolorowych obrazów z JWST. NASA nie powie, jakie będą obrazy, ale powinny być niesamowite.
More Stories
Kiedy astronauci wystartują?
Podróż miliardera w kosmos jest „ryzykowna”
Identyczne ślady dinozaurów odkryto na dwóch kontynentach