23 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Play-offy NBA: Nikola Jokic dręczy Timberwolves, gdy Nuggets wygrywają kluczowy mecz 5

Play-offy NBA: Nikola Jokic dręczy Timberwolves, gdy Nuggets wygrywają kluczowy mecz 5

Zanim ocenisz Rudy’ego Goberta, najlepszego defensora NBA, który właśnie pozwolił Nikoli Jokicowi zdobyć 40 punktów w kluczowym piątym meczu, zadaj sobie pytanie.

jak chcesz Ty Czy strzegłbyś gwiazdy Denver Nuggets, gdybyś miał 7 stóp wzrostu i zwinność i rozpiętość skrzydeł Goberta? Jeśli znasz odpowiedź, albo się mylisz, albo musisz jak najszybciej skontaktować się z Minnesota Timberwolves.

Z pewnością przydałaby im się ta pomoc po porażce 112:97, która dała Nuggetsom prowadzenie 3:2 w półfinale Konferencji Zachodniej. W tej serii Minnesota prowadziła kiedyś 2:0 i wydawała się nie do zatrzymania. W czwartek w Minneapolis odbędzie się mecz 6, który trzeba wygrać.

Wracając do pytania Jokicia, przyjrzyjmy się najważniejszym momentom i zobaczmy, co Gobert powinien był zrobić inaczej w wieczór, podczas którego aktualny MVP strzelił 40 goli, trafiając 15 z 22 strzelań, dodając do tego 13 asyst i siedem zbiórek. i — weź tu głęboki oddech — Zerowa rotacja.

Tutaj Gobert dopasowuje się do Jokica krok po kroku i ostatecznie zmusza go do wykonania niezręcznego strzału z haka, co też robi.

Tutaj zrównał się z Kyle’em Andersonem, który pozostawał w tyle i miał tylko ułamek sekundy na oddanie strzału. Jokic oczywiście znajduje to okienko i trafia w piłkę.

Tutaj musi podążać za Jokiciem aż do granicy i musi przy nim zostać ze względu na brak skutecznej obrony czekającej na nich w polu karnym. Gobert w zasadzie się poddaje i popełnia faul, który wytrąca go z równowagi. Joki przejmuje kontakt, po czym…i-1.

Wszystko wydarzyło się w ciągu około sześciu minut, podczas trzeciej kwarty, w której rzucono 16 punktów i cztery asysty.

Potem przyszedł sztylet w czwartej kwarcie, kiedy Gobert przez cały strzał trzymał rękę na twarzy Jokicia.

Gobert to jeden z najlepszych defensywnych graczy w historii NBA, gość, którego obecność na boisku może w pojedynkę sprawić, że obrona będzie świetna. Biorąc pod uwagę obsadę wspierającą Timberwolves, zapewnił sobie najlepszą obronę w NBA w sezonie zasadniczym.

Problem Timberwolves i każdej drużyny pozostającej w play-offach oraz każdej drużyny mającej nadzieję na walkę o tytuł w ciągu najbliższych kilku lat polega na tym, że w pełni funkcjonalny Jokic wydaje się być problemem bez rozwiązania, nawet jeśli Gobert daje ci rozwiązanie. Coś najbliższego kluczowi odpowiedzi. Co zrobić, gdy mierzący 2 metry zawodnik ma najlepszą wizję boiska i najlepsze koszykarskie IQ, jakie NBA kiedykolwiek widziało u dużego mężczyzny, a do tego waży 284 funty, ma dotyk strzału i najszybszą rękę na Zachodzie?

Minnesota wydawała się bliska rozwiązania problemu na początku serii, po czym straciła dynamikę. Weszli do piątego meczu, zaginionego weterana Mike’a Conleya i byli świadkami, jak w drugiej kwarcie Karl-Anthony Towns doznał widocznej kontuzji nogi.

Wyglądało na zwycięstwo, gdy Timberwolves schodzili na przerwę z zaledwie sześciopunktową przewagą, biorąc pod uwagę, że oddali ją 11 razy, podczas gdy Anthony Edwards miał 1 z 8 rzutów na boisku, a Towns i Naz Reid borykali się z faulami. Wydawało się, że punkt zwrotny nastąpi, gdy zdobyli pierwsze siedem punktów w trzeciej kwarcie i objęli krótkie prowadzenie.

Denver szybko odpowiedział serią 9-2, gdy Jokic poszedł do pracy. Nastąpiła masakra.