24 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Liz Truss przyznaje się do błędu w kontrowersyjnym planie obniżek podatków, ale i tak się podwaja

Liz Truss przyznaje się do błędu w kontrowersyjnym planie obniżek podatków, ale i tak się podwaja


Londyn
CNN

Premier brytyjski Les Truss Przyznała, że ​​popełniono błędy w kontrowersyjnym „mini-budżecie” jej rządu ogłoszonym w zeszłym tygodniu – który pchnął funta do historycznych minimów i wywołał chaos na rynku – ale trzymał się swojej polityki.

Rozmowa z korespondentką BBC Laurą Koensberg w niedzielę rano Koła zębate Powiedział: „Zgadzam się, że powinniśmy byli lepiej ułożyć podłogę i nauczyłem się z tego, i dopilnuję, aby w przyszłości układać podłogę lepiej”.

Powiedziała, że ​​chce „powiedzieć ludziom, że rozumiem ich obawy dotyczące tego, co wydarzyło się w tym tygodniu, i popieram ogłoszony przez nas pakiet i popieram fakt, że ogłosiliśmy go szybko”.

W zeszłym tygodniu rząd Truss ogłosił, że obniży podatki o 45 miliardów funtów (48 miliardów dolarów), starając się przywrócić brytyjską gospodarkę do ruchu, z pakietem, który obejmuje zniesienie najwyższej stawki podatku dochodowego dla osób o wyższych dochodach z 45% do 40 % i znaczny wzrost pożyczek rządowych Aby tej zimy obniżyć ceny energii dla milionów rodzin i firm.

wiele najlepsi ekonomiści Opisał niekonwencjonalne środki jako lekkomyślne ryzyko, zauważając, że zostały one wprowadzone dzień po tym, jak Bank Anglii ostrzegł, że kraj już znajduje się w recesji.

Truss powiedziała, że ​​jej rząd nie zgodził się na reformy, ale była to decyzja kanclerza Kwasiego Kwartinga. „To decyzja, którą podjął kanclerz” – powiedziała BBC.

Ale podwoiła tę decyzję, mówiąc, że jej rząd podjął „właściwą decyzję, by tej zimy pożyczyć więcej, aby sprostać nadzwyczajnym konsekwencjom, przed którymi stoimy”, odnosząc się do kryzysu energetycznego spowodowanego wojną na Ukrainie. Twierdziła, że ​​alternatywą byłoby płacenie przez ludzi do 6000 funtów rachunków za energię, a inflacja byłaby o 5% wyższa.

„Nie żyjemy w idealnym świecie, żyjemy w bardzo trudnym świecie, w którym rządy na całym świecie podejmują trudne decyzje” – powiedział Truss.

O rosnących kosztach życia w Wielkiej Brytanii, a konkretnie o rosnących oprocentowaniu kredytów hipotecznych, Truss powiedział, że jest to głównie napędzane przez stopy procentowe i jest „kwestią Niezależnego Banku Anglii”.

Bank Anglii powiedział w środę, że kupi dług brytyjskiego rządu „w dowolnej koniecznej wielkości” w ramach interwencji kryzysowej, aby powstrzymać krach na rynku obligacji, który ostrzegł, że może zagrozić stabilności finansowej.

Tymczasem Credit Suisse powiedział, że ceny domów w Wielkiej Brytanii mogą „łatwo” spaść między 10% a 15% w ciągu najbliższych 18 miesięcy, jeśli Bank Anglii agresywnie podniesie stopy procentowe, aby utrzymać inflację w ryzach.

Skutki te mogą utrudnić ludziom uzyskanie zgody na kredyty hipoteczne i zachęcić potencjalnych nabywców do opóźnienia zakupów. Niższy popyt doprowadzi do niższych cen.

Truss broniła polityki swojego rządu przed BBC w imieniu Rozpoczyna się doroczna konferencja Partii Konserwatywnej w Birmingham.

Partia jest głęboko podzielona, ​​a jej sondaże spadają jeszcze niżej pod zhańbionym przywództwem Borisa Johnsona.

W niedzielę to zimno było oczywiste, gdy Nadine Doris, była minister kultury, która poparła Truss przejęcie funkcji premiera, oskarżyła Truss o wrzucenie kanclerza Kwasiego Kwartinga „pod autobus” w swoim wywiadzie dla BBC, kiedy powiedziała o decyzji o obniżeniu podatków została z nim zrobiona, a nie szafa.

„Jednym z błędów Borisa Johnsona jest to, że czasami może być zbyt lojalny i ma to. Jednak jest równowaga i wrzucenie swojego doradcy pod autobus pierwszego dnia konferencji, prawda? [Hope] „Od teraz sytuacja się poprawia i stabilizuje” – powiedziała Doris na Twitterze.

Konserwatywni posłowie obawiają się, że połączenie obniżek podatków z ogromnymi wydatkami publicznymi, aby pomóc ludziom radzić sobie z rachunkami za energię, rosnącą inflacją, rosnącymi stopami procentowymi i spadającym funtem, uniemożliwi wygranie kolejnych wyborów powszechnych.