28 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Indyjska sonda kosmiczna Chandrayaan-3 potwierdza obecność siarki na powierzchni Księżyca

Indyjska sonda kosmiczna Chandrayaan-3 potwierdza obecność siarki na powierzchni Księżyca

Indyjski łazik księżycowy jako pierwszy odkrył pierwiastki chemiczne na południowym biegunie Księżyca.

Chandrayaan-3 wykrył siarkę w glebie księżyca, co według jednego z ekspertów może ujawnić więcej na temat pochodzenia naszego księżycowego sąsiada.

Chińska agencja kosmiczna podała, że ​​to pierwszy raz, kiedy siarkę odkryto na południu Księżyca „in situ” – czyli w miejscu, w którym została znaleziona, a nie odkryta z dużej odległości przez orbiter.

Chandrayaan-3 wykrył także glin, wapń, żelazo, chrom, tytan, mangan, krzem i tlen, a obecnie trwają poszukiwania wodoru.

Sonda Chandrayaan 3 znajduje się na powierzchni Księżyca od tygodnia po triumfalnym lądowaniu 23 sierpnia, które wprawiło Indie w stan radości.

Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) opublikowała na X wykres przedstawiający pierwiastki chemiczne odkryte przez Chandrayaan-3, w tym siarkę (S).
Uroczy, mały łazik Chandrayaan-3 (nazywany „Pragyan”) został przetransportowany na Księżyc na pokładzie znacznie większego lądownika („Vikram”). Zaledwie dzień po wylądowaniu łazik wyłonił się ze swojego pojazdu macierzystego i rozpoczął eksplorację (na zdjęciu)

Przeczytaj więcej Zobacz, jak łazik Chandrayaan-3 zmierza w stronę Księżyca

Łazik Chandrayaan-3 waży zaledwie 26 kg (57 funtów), czyli mniej więcej tyle, co trzy pełnowymiarowe arbuzy.

O odkryciu pierwiastków poinformowała Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) na X (dawniej Twitter).

Osiągnięto to dzięki zastosowanej w pojeździe laserowej spektroskopii przebicia (LIBS) – niewielkiemu przyrządowi, który może mierzyć stężenia pierwiastków w próbkach ciał stałych, cieczy lub powietrza.

„Przyrząd do spektroskopii indukowanej laserem rozbicia (LIBS) na pokładzie łazika Chandrayaan-3 wykonał pierwsze w historii pomiary in situ składu pierwiastkowego powierzchni Księżyca w pobliżu bieguna południowego.” ISRO stwierdziło w poście.

„Te pomiary in situ jednoznacznie potwierdzają obecność siarki w tym obszarze, co nie byłoby możliwe przy użyciu instrumentów znajdujących się na pokładzie orbiterów”.

Sarah Russell, profesor nauk o planetach w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie, powiedziała, że ​​odkrycie łazika ma „naprawdę ważne implikacje” zarówno dla badaczy, jak i astronautów.

Powiedziała MailOnline: „Siarka jest zwykle kojarzona z ważnymi minerałami, takimi jak żelazo i nikiel, i mogą to być ważne rudy, które przyszli astronauci mogliby wykorzystać, aby umożliwić im życie i pracę na Księżycu”.

„Wiemy już, że Księżyc zawiera siarkę, z naszych analiz skał przywiezionych z Księżyca przez misje kosmiczne oraz z księżycowych meteorytów.

ISRO regularnie publikuje na Twitterze aktualizacje dotyczące postępów statku kosmicznego Chandrayaan-3, który składa się ze stałego lądownika i łazika kołowego.

Przeczytaj więcej: Czy tak powstał Księżyc?

Naukowcy podejrzewają, że Księżyc powstał w wyniku uderzenia w Ziemię planety zwanej Theia

„To, czego tak naprawdę nie wiemy, to rozmieszczenie i obfitość siarki na Księżycu.

„Ma to naprawdę ważne implikacje dla zrozumienia sposobu ewolucji Księżyca.

„Na przykład, ile siarki zostało utracone, gdy Księżyc uformował się w wyniku gigantycznego uderzenia, a dzisiaj, czym różnią się składy różnych warstw skał Księżyca?”

W zeszłym tygodniu ISRO regularnie publikowała na Twitterze aktualizacje dotyczące postępów statku kosmicznego Chandrayaan-3.

Chandrayaan-3 składa się z długonogiego lądownika stacjonarnego (nazwanego „Vikram”) i łazika kołowego („Pragyan”).

Łazik został przetransportowany na Księżyc lądownikiem, ale już dzień po wylądowaniu na stosunkowo płaskim miejscu pomiędzy kraterami Manzinus C i Simpelius N łazik wystrzelił swój pojazd macierzysty i rozpoczął eksplorację.

Od tego czasu Księżyc przesyła wspaniałe zdjęcia południowego obszaru Księżyca, oddalonego o ponad 300 000 km od Ziemi.

Chandrayaan-3 wylądował pomiędzy południowymi kraterami Manzinus C i Simpelius N. Należy zwrócić uwagę na płaskość tego regionu w porównaniu z innymi pobliskimi regionami Antarktydy.

Przeczytaj więcej Dlaczego kraje pędzą do południowego bieguna Księżyca?

W ramach tego, co określa się mianem „wyścigu kosmicznego 2.0”, Indie, Rosja, Chiny i Stany Zjednoczone chcą wylądować w południowym regionie Księżyca

Jeden taki strzał Został on opublikowany w poniedziałek na platformie X przez ISRO Widać na nim dziurę o średnicy 4 metrów umieszczoną bezpośrednio przed pojazdem, blokującą mu drogę.

Gdyby pojazd nie wykrył ogromnego rowu, mógłby do niego wpaść i przewrócić się, kończąc przedwcześnie swoją misję.

Na szczęście pojazdowi nakazano zawrócić trasę i teraz bezpiecznie podąża nową trasą – poinformowało ISRO.

Kolejne piękne zdjęcie zrobione przez łazik i Opublikowano w środę w Xprzedstawia lądownik-matkę Vikram przed nierównym skrawkiem księżycowej gleby.

W zeszłym tygodniu Indie przykuły uwagę świata misją Chandrayaan-3, ale jest ona już w połowie drogi do ukończenia.

Instrumenty naukowe na lądowniku i łaziku będą aktywne tylko przez jeden dzień księżycowy (14 dni ziemskich), po czym stracą moc, co jest stosunkowo krótką misją.

Po upływie tego czasu łazik i lądownik staną się nieaktywne na Księżycu, a misja dobiegnie końca.

Instrumenty Chandrayaan-3 zakończą swoje dni pokryte księżycowym pyłem, chociaż nie jest niemożliwe, że misje załogowe na nasz naturalny Księżyc odzyskają ich części do ponownego wykorzystania.

To zdjęcie dostarczone przez Indyjską Organizację Badań Kosmicznych przedstawia krater napotkany przez Chandrayaan-3 widziany przez kamerę nawigacyjną
Piękne: zdjęcie dostarczone przez Indyjską Organizację Badań Kosmicznych (ISRO) wykonane przez łazik Pragyan przedstawia lądownik Vikram. Zdjęcie opublikowano 30 sierpnia 2023 roku

Indie wpisały się w księgach rekordów w zeszłym tygodniu, kiedy pomyślnie wylądowały na południowym biegunie Księżyca, cztery lata po tym, jak ich poprzednikowi, Chandrayaan-2, nie udało się osiągnąć tego samego celu.

Chociaż Indie są czwartym krajem po USA, Rosji i Chinach, który bezpiecznie wylądował statek kosmiczny na powierzchni Księżyca, zapisały się w historii jako pierwszy kraj, który zrobił to na południowym biegunie Księżyca.

Rosja próbowała wylądować statek kosmiczny na południowej stronie Księżyca 19 sierpnia, ale zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ wymknął się spod kontroli i rozbił się, pozostawiając Indiom otwartą drogę do osiągnięcia tego wyczynu.

Chandrayaan-3 faktycznie opuścił Ziemię ponad miesiąc temu na pokładzie rakiety z Centrum Kosmicznego Satish Dhawan na północ od Chennai 14 lipca.

Dotarcie indyjskiego statku kosmicznego na Księżyc trwało dłużej niż misje Apollo, które dotarły w ciągu kilku dni, ponieważ azjatycki kraj używa znacznie słabszych rakiet.

Chiny i Stany Zjednoczone podążą za sukcesem Indii, podejmując własne próby lądowania na południowym biegunie Księżyca

Wraz z Indiami i Rosją, Chiny i Stany Zjednoczone również biorą udział w wyścigu o umieszczenie statku kosmicznego na południowym biegunie Księżyca.

Chociaż Indie wygrały wyścig o pierwsze miejsce, oczekuje się, że pozostałe trzy kraje staną się drugim krajem, który dokona tego w dalszej części tej dekady.

Chińska zautomatyzowana misja eksploracyjna Chang’e 7, zaplanowana na 2026 rok, ma za cel południowy biegun Księżyca.

Tymczasem amerykański program Artemis prowadzony przez NASA, który nie poprzestaje na wylądowaniu bezzałogowego instrumentu-robota na południu Księżyca, chce zamiast tego wysłać ludzi.

Misja Artemis III, w ramach której pierwsza kobieta i pierwsza osoba kolorowa wyląduje na Księżycu, ma się odbyć w 2025 r., ale NASA niedawno przyznała, że ​​może to zostać opóźnione.

Rosyjska próba wylądowania jako pierwsza na biegunie południowym – Łunie 25 – nie powiodła się zaledwie kilka dni przed ustanowieniem rekordu przez Indie.

Misja rosyjska – kontynuacja Łuny 24 z 1976 roku – kończy się niepowodzeniem, gdy wymyka się spod kontroli i ulega awarii.

Valery Egorov, były badacz rosyjskiego programu kosmicznego, który obecnie mieszka na wygnaniu, powiedział, że wypadek będzie miał poważny wpływ na przyszłe misje Roscosmos, a kolejna planowana jest dopiero w 2028 roku lub „nawet później”.

Indie mają stosunkowo niskobudżetowy program kosmiczny, ale jego rozmiary i dynamika znacznie wzrosły od czasu wysłania w 2008 roku pierwszej sondy na orbitę Księżyca (Chandrayan-1).

Koszt misji Chandrayaan-3 to 74,6 mln dolarów, czyli znacznie mniej niż w przypadku innych krajów, co świadczy o oszczędnej inżynierii kosmicznej Indii.

Eksperci twierdzą, że Indie są w stanie utrzymać koszty na niskim poziomie dzięki naśladowaniu i dostosowywaniu istniejących technologii kosmicznych dzięki dużej liczbie wysoko wykwalifikowanych inżynierów, którzy zarabiają ułamek wynagrodzeń ich zagranicznych odpowiedników.

W 2014 r. Indie stały się pierwszym krajem azjatyckim, który umieścił satelitę na orbicie wokół Marsa, a do przyszłego roku planuje się wystrzelenie trzydniowej misji załogowej na orbitę Ziemi.

Indie współpracują także z Japońską Agencją Kosmiczną (JAXA) nad Chandrayaan-4, który również wyląduje na południu Księżyca, ale będzie miał znacznie dłuższy czas życia.

Wystrzelenie Chandrayaan-4 jest wstępnie zaplanowane na rok 2025 lub 2026.