Szkoły zostały ponownie otwarte. Większa część uczniów i nauczycieli była chroniona przed Covidem. Ale co z odnową edukacji? Czy pieniądze pomogły dzieciom wrócić na właściwe tory?
Dwa nowe raporty dają tę samą odpowiedź: tak.
„Istnieje wiele powodów, by sądzić, że pieniądze nie mają dużego wpływu na naukę dzieci” – powiedział Sean Reardon, badacz edukacji na Uniwersytecie Stanforda i współautor pierwszej publikacji. „Ale tak naprawdę miało to znaczący wpływ na naukę”.
To jednak nie kończy dzieła. Jak wynika z danych testowych z 30 stanów przeanalizowanych przez badaczy z Harvardu i Stanford University, w latach 2019–2022 przeciętny amerykański uczeń stracił połowę poziomu z matematyki i jedną trzecią z czytania. Karta wyników odzyskiwania akademickiego projekt. Między wiosną 2022 r. a wiosną 2023 r. uczniowie stracili 30 procent w matematyce i 20 procent w czytaniu. Naukowcy doszli do wniosku, że niektóre – jeśli nie wszystkie – można powiązać z finansowaniem federalnym. (Wyniki testów z wiosny 2024 r. nie są jeszcze dostępne.)
„Pomimo bezprecedensowych kwot pieniędzy dzieci nadal pozostają w tyle” – powiedział Dan Goldhaber, badacz edukacji w Amerykańskim Instytucie Badań i Uniwersytecie Waszyngtońskim. Drugi artykuł badawczy.
Dlaczego 190 miliardów dolarów – największa jednorazowa inwestycja edukacyjna w historii Ameryki – to za mało? Oto powody: Część pieniędzy wydano na łagodzenie skutków Covid i testowanie, na czym skupia się prawo, a nie edukatorzy. Nie wszystkie pieniądze dla nauczycieli inwestowane są w najskuteczniejsze strategie, Bo mieli inne priorytety, a może nie wiedzieli o badaniach. Nie każda dzielnica dysponuje silnymi funduszami. A straty były głębokie.
Naukowcy odkryli, że pełne schwytanie dzieci wymagałoby dodatkowych kosztów. Ponieważ powiaty wyczerpały już przyznane środki, dzieje się wręcz odwrotnie. Szkoły muszą w nadchodzących miesiącach wydać ostatnie środki na pomoc związaną z Covid-19, a w całym kraju okręgi redukują personel i realizują programy mające na celu przyspieszenie ożywienia akademickiego.
„Jeśli celem jest wyzdrowienie wszystkich studentów z pandemii, uważam, że państwa muszą zintensyfikować działania” – powiedział Tom Kane, profesor edukacji i ekonomii na Uniwersytecie Harvarda oraz współautor pierwszego artykułu. Wyprodukowany przez zespół naukowców z uniwersytetów Harvard, Stanford i Dartmouth.
Jednak już odnotowane zyski są na tyle duże, że mogą się zwrócić, biorąc pod uwagę sposób, w jaki wzrost osiągnięć edukacyjnych przekłada się na wyższe płace w wieku dorosłym, powiedział Kane.
Obydwa dokumenty wykorzystują dziwactwo polegające na tym, że prawie 190 miliardów dolarów z federalnych funduszy pomocowych w związku z pandemią Covid, rozłożonych na trzy alokacje w latach 2020 i 2021, zostało przekazanych okręgom szkolnym szkół podstawowych i gimnazjów nr 12. Rząd opiera się na formule polegającej na przekazywaniu większej ilości pieniędzy okręgom, w których występuje większa liczba uczniów żyjących w ubóstwie. Ze względu na różnice w tej formule powiaty o podobnym poziomie ubóstwa otrzymywały różne kwoty. W okręgach, w których rodziny są na tyle biedne, że co najmniej 90 procent uczniów kwalifikuje się do bezpłatnych lub dotowanych obiadów szkolnych, dotacje federalne wahają się od poniżej 4 000 dolarów na ucznia do ponad 13 000 dolarów, a w niektórych przypadkach nawet więcej.
Różnice między przydziałami okręgów pozwoliły badaczom ocenić związek między wyższym finansowaniem a wynikami testów. W jednym badaniu zbadano finansowanie wyłącznie z trzeciego środka zatwierdzonego w 2021 r.; Inny spojrzał na drugą i trzecią część. W obu badaniach zbadano wpływ pieniędzy we wszystkich hrabstwach, zarówno bogatych, jak i biednych.
Obydwa zespoły doszły do tego samego wniosku: dodatkowe 1000 dolarów na ucznia w ramach funduszy federalnych przełożyło się na około 3-procentowy wzrost poziomu osiągnięć w nauce z matematyki. Jeśli chodzi o czytanie, w jednym badaniu było ono podobne, a w drugim nieco mniejsze. Wyniki te są zgodne z wynikami badań sprzed pandemii, które wykazały skromniejszy wzrost wydatków na edukację.
Oznacza to, że dodatkowe 8 000 dolarów na ucznia w okręgu szkolnym wystarczyłoby na pokrycie połowy średnich strat matematycznych. Porównuje to Średni koszt na ucznia 13 187 dolarów w 2019 r., przed pandemią i gwałtownym wzrostem wartości dolarów federalnych.
Innymi słowy, zespół Harvardu i Stanforda porównał poziom osiągnięć w okręgach o wysokim poziomie ubóstwa z dotychczasowymi osiągnięciami, które otrzymały duże i małe granty. Uczniowie z okręgów o wysokich zasobach osiągnęli o około jedną piątą lepsze wyniki z matematyki i prawie o jedną piątą lepsze wyniki z czytania niż okręgi o niskich zasobach.
Wydaje się, że te pieniądze zrobiły różnicę w okręgu szkolnym w Filadelfii, który otrzymał ponad 1,6 miliarda dolarów z funduszy federalnych, czyli ponad 14 000 dolarów na ucznia. Między wiosną 2022 r. a wiosną 2023 r. uczniowie uzyskali średnio pół oceny z matematyki, co stanowi ponad 80 procent średniej straty w Filadelfii w latach 2019–2022.
Dużo pieniędzy w Filadelfii zużyty Dodatkowy czas nauki dla uczniów – przed i po szkole oraz w okresie letnim, z uwzględnieniem usług socjalnych i doradców. Okręg wydał 325 milionów dolarów na modernizację obiektów, której celem było zwiększenie bezpieczeństwa starszych budynków, co nie wpływa bezpośrednio na naukę uczniów.
Nadinspektor Tony B. Watlington senior stwierdził w oświadczeniu, że fundusze federalne odegrały kluczową rolę w uczynieniu Filadelfii „najszybciej rozwijającą się dużą dzielnicą miejską”.
Teraz dzielnica ma pewność, że a Sprawa ogólnostanowa Podważanie formuły finansowania szkół w Pensylwanii zapewniłoby Filadelfii więcej funduszy na pokrycie utraconych dolarów federalnych. Na razie szkoły wykorzystują fundusze rezerwowe, aby utrzymać wsparcie, powiedziała Christina Clark, rzeczniczka okręgu.
„Pracujemy nad ich ochroną, ponieważ widzieliśmy wpływ, jaki ma to na uczniów” – powiedział.
Okręg szkolny Cleveland Metropolitan School District również odnotował znaczne wydatki federalne – prawie 427 milionów dolarów w ramach drugiej i trzeciej alokacji, czyli 12 000 dolarów na ucznia. Podobnie jak w Filadelfii, między wiosną 2022 r. a wiosną 2023 r. uczniowie zyskali pół roku na nauce matematyki, ale w Cleveland straty były głębokie, więc wymazało to tylko połowę spadku z 2019 r. Wstępne dane z testów wiosennych 2024 r. pokazują dalszy postęp – twierdzą urzędnicy, choć szczegółowe informacje nie są dostępne.
Jedną z głównych inwestycji Cleveland był solidny program nauki latem, który łączył wciągające i zabawne zajęcia z recenzją akademicką. Powiat zapewnił każdej szkole pomoc finansową, a część przeznaczyła ją na dodatkowe czesne lub inną pomoc edukacyjną.
„Gdybyśmy nie mieli tych funduszy, nie bylibyśmy w stanie wykonać części tych prac” – powiedziała Selena Florence, dyrektor ds. edukacji okręgu.
Kończąc fundusze federalne, Cleveland ograniczyło o połowę swój letni program, w którym w ciągu ostatnich kilku lat wzięło udział ponad 5000 studentów. Okręg ograniczył także inne programy i wyeliminował dodatkowe finansowanie szkolne.
Florence stwierdziła jednak, że ma nadzieję, że Cleveland będzie kontynuował swój rozwój. „Posiadanie dodatkowych pieniędzy zawsze pomaga nam w wykonywaniu pracy, którą musimy wykonać” – powiedział. „Ta praca z pewnością obejdzie się bez tego”.
Naukowcy nie przypisali wszystkich zysków edukacyjnych wyższym wydatkom federalnym. Wiele okręgów, które nie otrzymały żadnych pieniędzy lub otrzymały bardzo niewiele pieniędzy, odniosło duże zyski. Były to na ogół dzielnice bogatsze, które nadal miały inne zalety.
Zespół Harvard-Stanford odkrył, że w okręgach o niskich dochodach nastąpiła poprawa przekraczająca przewidywania wynikające z samych funduszy federalnych. W okręgach, w których co najmniej 70 procent uczniów o niskich dochodach składa się z funduszy federalnych, od jednej trzeciej do połowy poprawy wyników w testach można przypisać funduszom federalnym. Nie jest jasne, jaka jest reszta; Możliwości obejmują głębsze zaangażowanie rodziców, dodatkowe wysiłki nauczycieli lub dodatkowe fundusze lokalne.
Kane ubolewał, że jest zbyt mało danych, aby wyjaśnić, w jaki sposób dystrykty wydają swoje pieniądze, postrzegając to jako straconą okazję do oceny, które interwencje były najskuteczniejsze. Wcześniejsze badania wykazały, że niektóre inicjatywy – takie jak intensywne korepetycje lub mniejsze liczebności klas we wcześniejszych latach – przynoszą większe korzyści w nauce niż inne. Przepisy federalne wymagają, aby okręgi wydawały co najmniej 20 procent swoich pieniędzy na pokrycie strat w nauce, ale poza tym nie ma zbyt wielu wskazówek.
„Chociaż nie jesteśmy w stanie stwierdzić, które interwencje są skuteczne, możemy poprosić o następną najlepszą rzecz” – powiedział. „Czy najlepiej opłacane i najlepiej opłacane dzielnice nadrobiły zaległości szybciej?” Odpowiedź, jaką znaleźli, brzmiała: tak.
More Stories
JP Morgan spodziewa się w tym roku obniżyć stopę bazową o 100 punktów bazowych
Krokodyl i rekin pożarły prehistoryczną krowę morską, odsłaniając skamielinę
W obliczu rosnącego zaufania Demokratów Harris i Walls wyruszają w podróż autokarową po Gruzji