23 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Data premiery pakietu Venu Sports przesunięta ze względu na skargę FuboTV

Sfrustrowany sportowiec

Czy tak właśnie czują się ESPN, Fox i Warner Bros.? Odkrycie?
Zdjęcie: George Peters/Getty Images

Wszyscy się zebrali. Wystąpił problem z uruchomieniem Venu, planowanego pakietu do transmisji wydarzeń sportowych od trzech gigantów medialnych. CNNW lutym ubiegłego roku sędzia opóźnił premierę Venu, uwzględniwszy wniosek FuboTV o wydanie wstępnego nakazu sądowego przeciwko spółce joint venture Fox-Warner Bros. Discovery i The Walt Disney Company (w tym ostatnim miejscu możesz zobaczyć raporty zastępujące ESPN; ESPN jest w większości własnością Disneya). Fubo złożył pozew dwa tygodnie po ogłoszeniu Venu w lutym, argumentując, że pakiet naruszy przepisy antymonopolowe i spowoduje, że „konsumenci staną w obliczu nieodwracalnej szkody w przypadku braku nakazu”. W piątek sędzia okręgowy w Nowym Jorku orzekł, że Fubo prawdopodobnie zdoła udowodnić zarzuty na rozprawie. Nic dziwnego, że ogłosiły to Fox, Disney i Warner Bros Discovery oświadczyło, że planuje złożyć apelację, twierdząc, że „Venu Sports to prokonkurencyjna opcja, której celem jest zwiększenie wyboru konsumentów poprzez dotarcie do segmentu widzów, których obecnie nie obsługują istniejące opcje subskrypcji”. Jak wspomniano wcześniej, Venu obiecuje zapewnić swoim abonentom niesamowitą ilość transmisji sportowych z dostępem do wszystkich kanałów ESPN, ESPN+, ABC, FOX, TNT, TBS, TruTV… a także programów takich jak 30 za 30 Za pośrednictwem biblioteki ESPN. Pierwotnie Venu miało zadebiutować tej jesieni po stałej cenie początkowej wynoszącej 42,99 USD miesięcznie przez rok, ale Powiązana prasa Obecnie doniesienia wskazują, że start prawdopodobnie zostanie przesunięty co najmniej na rok 2025.

według Wiadomości sądoweW swoim zgłoszeniu Fubo stwierdził, że od dawna chciał uruchomić usługę transmisji strumieniowej wyłącznie sportowej, ale napotkał trudności, ponieważ sieci pobierały niesprawiedliwie wysokie koszty licencji i wymuszały pakiety z kanałami rozrywkowymi, których fani sportu nie chcieli. „Dzisiejsze orzeczenie jest zwycięstwem nie tylko Fubo, ale także konsumentów” – powiedział w oświadczeniu David Gandler, współzałożyciel i dyrektor generalny Fubo. „Ta decyzja pomoże zapewnić konsumentom dostęp do bardziej konkurencyjnego rynku z wieloma opcjami transmisji strumieniowej wydarzeń sportowych”. Należy jednak pamiętać, że nakaz wstępny to w istocie jedynie termin. Innymi słowy, piątkowa decyzja oznacza tymczasowe opóźnienie, a nie stały zakaz. Nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy w sprawie antymonopolowej. Macie więc trochę czasu na decyzję, fani sportu – należycie do Team Fubo czy nie?