27 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Czy Marvel w końcu poradzi sobie z Fantastyczną Czwórką, mając nową, gwiazdorską obsadę? | Film

Czy Marvel w końcu poradzi sobie z Fantastyczną Czwórką, mając nową, gwiazdorską obsadę?  |  Film

DOto argument, że Marvel nigdy nie prosperowałby w ten sam sposób, gdyby studio nie zapewniło obsady od (prawie) samego początku. Chociaż Ed Norton nie wydawał się idealnie pasować do roli Bruce’a Bannera w „Niesamowitym Hulk” z 2008 roku, zapisanie się Roberta Downeya Jr. do roli Tony’ego Starka/Iron Mana skłoniło nowy zespół należący do Disneya do rozpoczęcia trwającej dekadę działalności. Sprytnie powiązane, odległe eposy o superbohaterach na nowo zdefiniowały ten gatunek. Marvel stworzył kariery nieznanych wcześniej Chrisa Hemswortha (Thor) i Chrisa Evansa (Kapitan Ameryka), odzyskał znane talenty telewizyjne w postaci Doktora Strange’a Benedicta Cumberbatcha i stał się bohaterami kina niezależnego, takimi jak Scarlett Johansson (Czarna Wdowa) i Jeremy Renner (Hawkeye) na prawdziwą Ziemię jako wybawiciele. Nieźle spisali się także w przypadku Spider-Mana Toma Hollanda.

Być może dlatego, gdy w studiu tętniło życiem, obsadzono obsadę nowego filmu o Fantastycznej Czwórce, pierwszej części Marvel Cinematic Universe. Mając na uwadze, że poprzednie występy czwartej części komiksu na dużym ekranie były niezmiennie przerażające, tym razem zespół wyróżnia się z tłumu.

W tym tygodniu hollywoodzkie portale ujawniły, że Pedro Pascal („Mandalorianin”) wystąpi w roli Reeda Richardsa/Mr. Fantastycznego, Vanessa Kirby z „The Crown” w roli Sue Storm/Invisible Woman, a Joseph Quinn ze „Stranger Things” wcieli się w jej brata Johnny’ego Storma/Human Torch i Niedźwiedzie. Ephon Moss-Bachrach jako Ben Grimm/The Thing w nowym filmie. To piękny, pozłacany występ: dzięki ogromnemu sukcesowi „The Mandalorian” Pascal był największą na świecie gwiazdą kina akcji, zanim naprawdę zaniepokoił multipleksy; Kirby to najnowszy ulubieniec Hollywoodu po występie w filmach Mission: Impossible i Napoleonie Ridleya Scotta. Pełna emocji przemiana Quinna w rolę lokalnego metalowca Eddiego Munsona była najważniejszym wydarzeniem czwartego sezonu serialu Supernatural serwisu Netflix, a Moss-Bachrach jest zdobywcą nagrody Emmy za uznany komediodramat Hulu.

Fantastyczna Czwórka, tak jak została przemianowana (zwróć uwagę na dodanie „The”), zadebiutuje teraz w lipcu 2025 r., co będzie drugim pełnym wpisem MCU, w którym wystąpią crossovery filmów Marvela, których właścicielem jest 20th Century Fox, z początku XXI wieku i później (nie licząc końca- sceny kredytowe i dokuczania alternatywnych wymiarów). Na początku tego tygodnia Do internetu trafił pierwszy zwiastun Deadpoola i Wolverine’a, pokazujący, jak studio poradzi sobie z nocnikiem mutantem Ryana Reynoldsa i jego nowym pomocnikiem z adamantowymi szponami, Hugh Jackmanem. Nawet jeśli najemnik ze swoimi metazapalającymi ruchami ust w jakiś sposób wiedział, że wskakuje do MCU po tym, jak właściciel Marvela, Disney kupił Foxa, miejmy nadzieję, że taki przypadek ma miejsce, co niekoniecznie znajduje odzwierciedlenie w innych starszych odcinkach, biorąc pod uwagę promo . Ton żartobliwego lekceważenia otacza Fantastyczną Czwórkę. Bo to komiks deptany niezdarnymi nogami Hollywoodu przez dziesięciolecia.

Od niskobudżetowej wersji z 1994 r. wyprodukowanej przez Rogera Cormana, rzekomo stworzonej w celu wypełnienia zobowiązań umownych, po słabe i głupie próby żartów Foxa (kto pamięta Jessicę Albę jako Sue Storm? Nie? po niegodziwie mroczny i nieprzemyślany Fantastyczny film Josha Tranga Cztery w 2015 r.), wielkie. Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał jeszcze na ekranie pierwszą rodzinę Marvela, a szkoda.

Dzięki naprawdę inspirującej obsadzie studio ma teraz odpowiednie narzędzia, aby wszystko naprawić. Na szczęście 25 lipca 2025 roku rozpocznie się nowa era, a wszystkie dotychczasowe wysiłki zostaną wyrzucone na śmietnik czasu. Jedną z najlepszych rzeczy w nowo odkrytym multiwersum Marvela jest to, że Fantastyczna Czwórka może mieć jednocześnie różne podejście do różnych rzeczywistości. Co więcej, nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy całkowicie ignorowali rzeczy, którymi w ogóle nie warto się martwić.