Aktualności
Ekskluzywny
Brytyjska podróżniczka patrzył, jak ogromna fala uderzyła w jej norweski statek wycieczkowy na kilka minut przed tym, jak wszystkim 299 pasażerom nakazano godzinami schronić się na stanowiskach montażowych, gdy łódź stawiała czoła 11-metrowym falom i silnemu wiatrowi.
Catriona McRae (43 l.) i ks. Ken (79 l.) podróżowali po wzburzonym morzu na pokładzie statku MS Maud, gdy w statek uderzyła długa, potężna fala.
„Fala w zasadzie w nas uderzyła i wdarła się na szczyt statku” – McRae powiedział w piątek The Post. „Inni pasażerowie zgłosili, że funkcjonariusz, który wezwał pogotowie, był całkowicie przemoczony.
„Do tego momentu był to po prostu wielki ocean z ogromnymi falami, jak można się spodziewać po każdej burzy. Myślę, że uczciwie byłoby powiedzieć, że wszyscy byli dość przestraszeni. ”
Kilka dni wcześniej pasażerom powiedziano, że „na Morzu Północnym szykuje się burza i że do tego czasu spróbujemy wrócić do Wielkiej Brytanii”.
Statek należący do Hurtigruten Expeditions opuścił nawet port wcześniej i pominął kilka przystanków, próbując wyprzedzić sztorm. Znajdowali się jednak na środku Morza Północnego, kiedy w czwartek około godziny 16:00 uderzyła w nich zapierająca dech w piersiach fala, rozbijając okna na moście.
Po uderzeniu fali pasażerowie usłyszeli hałas w systemie nagłośnieniowym przez około pięć sekund, a około pięć minut później włączył się alarm awaryjny i pasażerowie zaczęli udawać się do stanowisk zbiórki. Byli zobowiązani do noszenia jasnopomarańczowych, wiatro- i wodoodpornych kombinezonów ratunkowych oraz kamizelek ratunkowych.
Stacje znajdują się na pokładach od piątego do ósmego, nad poziomem morza, w pobliżu łodzi ratunkowych na siódmym piętrze.
„Załoga rozdawała kombinezony i kamizelki ratunkowe, gdy dotarliśmy do miejsc zbiórki, i pomagała ludziom, którzy nie mogli założyć kamizelek ratunkowych. „Właściwie przez cały czas było niesamowicie spokojnie i cicho” – powiedział McRae. „Było jasne, że ludzie bali się, ale byli spokojni. „Zdumiewające”.
Ponadto duńskie łodzie ratownicze były w drodze na statek i przybyły w ciągu 40 minut od wezwania pomocy.
W połowie rejsu łódź straciła moc i przez kilka godzin nie była w stanie nawigować. Członkowie załogi musieli „ręcznie sterować łodzią z maszynowni”. – napisał McRae na Facebooku.
Gdy statek odzyskał moc, powiedziała gazecie: „Kapitan natychmiast przybył, aby powiedzieć nam, co się stało, że łódź jest stabilna, że mamy wsparcie ze strony Straży Przybrzeżnej i że ryzyko konieczności ewakuacji jest niewielkie”.
Łódź została teraz skierowana do Bremerhaven w Niemczech i według stanu na godzinę 10:00 czasu lokalnego znajdowała się w odległości około 230 mil morskich. O 17:00 EDT łódź przepływa w pobliżu Danii z prędkością ośmiu węzłów i wieje wiatr o prędkości 24,5 mil na godzinę.
Linia wycieczkowa zapewni loty do Londynu, gdzie pierwotnie miała zakończyć swoją podróż, powiedział McRae. Jeśli chodzi o dodatkowe wynagrodzenie, McRae powiedział, że o niczym im nie powiedziano.
Ostatecznie pasażerom pozwolono wrócić do swoich kabin, gdzie poproszono ich o pozostanie do czasu ustania burzy. Od tego czasu dostali zielone światło, aby „ostrożnie” poruszać się po statku.
„Burza ucichła, fale ustąpiły. Fale i wiatr znacznie się uspokoiły” – powiedział McRae.
Brytyjka powiedziała, że pasażerowie „chcieli dotrzeć do portu”, a obrażenia były „minimalne”.
Pomimo wyczerpującej próby McRae stwierdziła, że nie powstrzyma jej to od żeglowania i jest wdzięczna załodze.
„Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej tego nie planowałam – chodziło o to, żeby towarzyszyć rodzicom!” Powiedziała. „Zarezerwowałem rejs małym statkiem na Svalbard w czerwcu i nie mam zamiaru go anulować, więc nie mogę powiedzieć, że powstrzymało mnie to od żeglowania!
„[The crew] Kontynuowała: „Wszyscy byli wspaniali i wiem, że wszyscy goście, z którymi rozmawiałam, byli im wszystkim bardzo wdzięczni”. „Naprawdę chcę powiedzieć, że uważam, że spokój i profesjonalizm, jaki wykazała załoga na pokładzie, od oficerów po personel sprzątający, który pomagał gościom założyć sprzęt ratunkowy, był niesamowity. Bez wątpienia zapewnili wszystkim gościom bezpieczeństwo.
Jeśli chodzi o Kena, jego córka początkowo uważa, że to jego ostatnia podróż, „ale nie wygląda na to, żeby się zniechęcił!”
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}
„Przyjazny analityk. Przez całe życie pionierem kulinarnych. Irytująco skromny ćpun internetu”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Sąd Najwyższy Brazylii grozi zawieszeniem działalności Spółki X w związku z najnowszymi wydarzeniami w ramach toczącego się sporu
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy