27 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Bayern Monachium wygląda na zagubionego – kadra Thomasa Tuchela jest zbyt liczna

Bayern Monachium wygląda na zagubionego – kadra Thomasa Tuchela jest zbyt liczna

Śledź transmisję na żywo meczu pomiędzy Nigerią a Wybrzeżem Kości Słoniowej w ramach dzisiejszego finału Pucharu Narodów Afryki

Trener Bayernu Monachium Thomas Tuchel powiedział, że konfrontacja z niepokonanym liderem ligi Bayerem Leverkusen to mecz, w którym „zdejmujemy spodnie i wykładamy karty na stół”. Jednak zamiast wymaganego pokazu pomysłowości, sobotnie wielkie odkrycie było naprawdę niefortunnym widowiskiem.

Jego zespół z Bayernu nie miał zbyt wielu możliwości ataku i niebezpiecznie odsłonięty tył. Ich ręka okazała się siedem dwójek, dwie najgorsze karty w pokerze i, nawiasem mówiąc, te same dwie liczby, które lepiej niż tysiąc słów podsumowały całą ich bezradną nędzę: marne 0,27 oczekiwanych bramek w porażce 3:0 to wszystko . Udało im się rozegrać najważniejszy mecz krajowego sezonu.

Trudno było uwierzyć, że bohaterowie serialu zostali pokonani przy okazji tej rangi. Przez 11 lat z rzędu zawsze pojawiali się, gdy miało to znaczenie, przeciwko komukolwiek, kto był w danym momencie najbliżej, ale ich porażka na BayArena przypominała porażkę 5:2 z Borussią Dortmund pod wodzą Jurgena Kloppa w finale Pucharu Niemiec w 2012 roku. , zeszły rok. Rozpoczęła się ich dominacja.

W lidze trzeba było cofnąć się jeszcze dalej, do upokarzającej porażki 5:1 w 2009 roku z ewentualnym mistrzem Wolfsburgiem, aby znaleźć ten mecz o tytuł, który był jednostronny na korzyść rywala.

Sekcja zwłok, jak można się było spodziewać, skupiła się na zaskakującej formacji 3-4-3 Tuchela, którą ćwiczył przez cały tydzień za szarymi zasłonami poligonu Sabiner Straße.

Niezwykła formacja, zastosowana po raz pierwszy w tym sezonie, miała naśladować Leverkusen i miała ustawić Saschę Pouille prawą nogą na lewą, aby poradzić sobie z szybkim Jeremiem Frimpongiem.

Tuchel nie mógł wiedzieć, że Xabi Alonso również opowie się za innym systemem, odchodząc od skrzydłowego stylu gry na rzecz hybrydowego stylu gry z czterema lub pięcioma obrońcami i wypożyczonym z Bayernu Josipem, który jest znacznie bardziej defensywny. myślący. Stanisic zamiast Frimponga.

Bowie nie grał w „Wrong Side” od czterech lat. Wychodzenie na boisko w celu osłabienia mocnych stron przeciwników, zamiast bezlitosnego wykorzystywania ich słabości, nie jest tradycyjnym podejściem w Monachium.

Pouille, z lewej, przez cały czas zmagał się ze Stanisiciem (Stefan Matzke – Sambex/Corbis via Getty Images)

Jednak Tuchel miał rację, gdy upierał się, że zrzucanie wszystkiego na formację jest „bardzo kontrowersyjne”. Bayern rozpoczął dobrze i kontrolował sytuację przez co najmniej dziesięć minut, zanim seria niepowiązanych ze sobą fauli otworzyła bramkę gospodarzom. Jednak całkowity brak reakcji po stracie gola do Stanisicia w 18. minucie pokazał, że sprawa sięga znacznie głębiej.

Joshua Kimmich, który wszedł na boisko z ławki w drugiej połowie, słusznie powiedział: „Zespół taki jak nasz powinien być w stanie dostosować się do nowego systemu”. Thomas Muller zgodził się z tym, mówiąc głośno i ze złością o zawodnikach, którym „brakuje piłek”, aby grać z taką swobodą i przebiegłością, jaką zwykle wykazywali na treningach.

„Nie musimy iść do trenera, tu nie chodzi o taktykę” – powiedział 34-latek. „Mieliśmy wystarczającą liczbę graczy o międzynarodowej jakości. Ale mówię o podejmowaniu decyzji dotyczących piłki, o inteligentnej grze, o bieganiu i rozumieniu sytuacji. Czucie presji jest w porządku. Ale presja ta musi zostać przekształcona w energię.

Ponadto skrytykował swoją drużynę za wykonywanie zbyt wielu bezpiecznych podań, które nie popychały piłki do przodu. Dodał: „Za bardzo komplikujemy sprawę”.

Genialna interwencja Muellera dobrze opisała problem, ale nie wyjaśniła go. Dlaczego dobrzy gracze nie grają z taką płynnością i pewnością siebie? Czy dlatego, że wielu z nich straciło głód po tych wszystkich turniejach, jak niektórzy myślą? Złe samopoczucie z pewnością nie jest niczym nowym, ponieważ brak energii i dezorientacja wpływają na posiadanie piłki przez Bayern na długo przed przybyciem Tuchela w marcu ubiegłego roku.

Piłkarze Bayernu po dotkliwej porażce (Stefan Matzke – Sambex/Corbis via Getty Images)

Menedżer musi jednak ponosić także pewną odpowiedzialność. Tuchel, i to nie pierwszy raz, problemy w ofensywie przypisuje zawodnikom, którzy w sobotę nie pokonali swoich zawodników. Jedną z jego głównych koncepcji taktycznych, na którą wpłynął Pep Guardiola, jest izolowanie obrońców w meczu jeden na jednego.

Ponieważ piłkarze Bayernu są lepsi od swoich rywali w Bundeslidze, powinna to być obiecująca strategia. Jednak kontuzje Serge'a Gnabry'ego i Kingsleya Comana zmniejszyły ogólny wpływ gry na flanki, podczas gdy Leroy Sane i Jamal Musiala stracili dynamikę od przerwy zimowej, podobnie jak wszyscy inni.

Zbyt wielu zawodników stara się utrzymać swój poziom gry, zachowując osobowość i prezencję, jakich oczekuje się od doświadczonego regularnego zawodnika Bayernu, a ich szczery i krytyczny trener również niewiele zrobił, aby zwiększyć ich pewność siebie. Wystarczy spojrzeć na duet pomocników Leona Goretzki i Kimmicha, których osłabiło publiczne dążenie byłego szefa Chelsea do pozyskania wyspecjalizowanego pomocnika.

Co najgorsze, wydaje się, że w Tuchelpool nie ma opcji zbiorowego tworzenia kopii zapasowych. Opiera się na indywidualizmie i dlatego nie może prawidłowo funkcjonować, jeśli zbyt wiele zaangażowanych osób wydaje się zajętych własnymi niedociągnięciami.

W meczu przeciwko Bayerowi Bayern spisał się tak prosto, że można się zastanawiać, czy gole Harry'ego Kane'a nie wywołały jak dotąd mirażu skuteczności w ataku.

Nie jest to sytuacja, która będzie długo tolerowana w stolicy Bawarii. Ostatni trener Bayernu Monachium, który przegrał na wyjeździe z Leverkusen Alonso, Julian Nagelsmann, został zwolniony pięć dni później.

Sytuacja Tuchela nie jest tak ponura, jak w przypadku jego poprzednika jedenaście miesięcy temu; W każdym razie nie teraz. Jednak potrzeba dobrej passy w Lidze Mistrzów, aby złagodzić szok związany z najbardziej odmiennym występem Bayernu w walce o tytuł mistrzowski od 15 lat. Jeśli nie uda mu się szybko wzbudzić większego zaufania w swoim martwym składzie, nieuniknione zmiany tego lata mogą nie ograniczać się do składu.

(Zdjęcie u góry: Stefan Matzke – Sambex/Corbis za pośrednictwem Getty Images)