Chicago — Kolejny pojedynek Chicago Sky z Indiana Fever i kolejny dramatyczny finisz. Tym razem zwyciężyło Sky, które w drugiej połowie wróciło z 15 punktami i wygrało 88-87.
W międzyczasie Sky przerwał passę czterech zwycięstw drużyny Fever i wyprzedził ich w rankingach, zajmując ósme i ostatnie miejsce w fazie play-off. Po bardzo wyrównanej pierwszej połowie, w trzeciej kwarcie „Fever” najwyraźniej otworzył wynik meczu za Katelyn Clark, która zagrała podań. Do przerwy prowadzili aż 15 punktami i wydawało się, że zmierzają po kolejne zwycięstwo.
Sky miał inny pomysł i zamknął wynik serią 7:0, zmniejszając deficyt do czwartej. Od tego momentu wszystko było w rękach Sky, ponieważ 5 z 16 spotkań utrzymało gorączkę na poziomie 15 punktów. Angel Reese, który w ostatniej minucie dał zielone światło, zakończył mecz z 25 punktami i 16 zbiórkami i został pierwszym studentem pierwszego roku od czasów Ajaha Wilsona, który zdobył 25 punktów i 15 zbiórek w meczu. W 2018 r. Camila Cardoso dodała 16 punktów i 10 zbiórek, co było rekordem w karierzeChennady Carter zdobył 23 punkty.
Clark prowadził gorączkę z 17 punktami, sześcioma zbiórkami, 13 asystami i czterema przechwytami. Ustanowił nie tylko nowy rekord w karierze pod względem asyst, ale także rekord franczyzy. Kelsey Mitchell prowadził Fever z 24 punktami, a Aliyah Baston 18 punktów, siedem zbiórek i sześć asyst.
Oto kilka kluczowych wniosków z gry:
Reese prowadzi powrót i tworzy przy tym historię
Niedzielne popołudnie pod koniec trzeciej kwarty wyglądało na niezapomniane popołudnie dla Angela Reese’a i Sky. Zachowała spokój, a zespół spadł do 15. Potem nagle przestawiła przełącznik i podpaliła Wintrust Arena. Najpierw niesamowity chwyt i finisz po konwersji na „i-jeden”, a następnie para rzutów wolnych w ostatniej minucie trzeciej tercji zmniejszyła deficyt do jednocyfrowego wyniku 7:0.
Przeniosła tę energię na czwartą kwartę i w końcówce była nie do zatrzymania. Nalisa Smith and the Fever nie miała odpowiedzi na energię i fizyczność Reese, a ona wielokrotnie zdobywała punkty po spadkach i zbiórkach. Mając niecałą minutę do końca, posłała Smitha i manewrowała po wiadro.
„Jestem psem i nie można tego nauczyć” – powiedział Reese podczas wywiadu.
Kiedy wszystko było już powiedziane i zrobione, Reese miał 25 punktów i 16 zbiórek, 8 z 12 z gry i 9 z 11 z linii rzutów wolnych. Ustanowił nowy rekord w swojej karierze pod względem strzelenia gola i został pierwszym debiutantem od czasu Aji Wilsona w 2018 roku, który zanotował 25 punktów i 15 zbiórek.
Po zwycięstwie Reese podzieliła się chwilą z członkinią Galerii Sław Sherrill Swoopes, która podczas meczu zgotowała jej długą owację na stojąco.
„Nie chcę się dzielić [what Swoopes told me], ale powiedziała, że jest ze mnie dumna” – powiedziała Reese. „Byłam już trenowana przez legendę, ale ponieważ mogłam mieć Sheryl Swoopes po swojej stronie, porozmawiała ze mną, zanim w ogóle umieściłam swoje nazwisko w drafcie. Powiedziała mi, że we mnie wierzy… posiadanie tej osoby przy moim kącie było czymś, czego zawsze potrzebowałem. Rozumie mnie, wie, przez co przeszedłem i przez co przechodzę, i to mnie bardzo motywuje. Był świetnym mentorem.”
Clark zakłada przemijającą klinikę
Niecałe dwie minuty po rozpoczęciu meczu Caitlin Clark zebrała się, podniosła wzrok i podała do atakującego Kelseya Mitchella. Piłka została sprzedana w ręce Mitchella, co spowodowało niepomyślny początek meczu.
Clark nadal podawał, aż w końcu zsynchronizował się z kolegami z drużyny. Dobrze się złożyło, że Mitchell w trzeciej kwarcie trafił za trzy punkty z rzutu rożnego, co zapewniło Clarkowi 10. asystę dnia i pierwszy dwucyfrowy wynik w asyście. Clark zakończył mecz z 13 trafieniami, a szczególnie sprytnie spisał się w trzeciej kwarcie, asystując przy sześciu z dziewięciu strzałów drużyny Fever.
„Wierzę w moich kolegów z drużyny” – powiedział Clark. „Oczywiście 13 asyst, co oznacza, że moi koledzy z drużyny strzelili gola przy 13 moich podaniach. To świetna liczba. Za każdym razem, gdy daję im piłkę, aby dać im szansę na zdobycie gola. Ufam im”.
13 asyst Clarka było nie tylko rekordem w karierze, ale także nowym rekordem franczyzy Fever. W tym meczu ledwo zagrał, bo zanotował 17 punktów, sześć zbiórek i cztery przechwyty. W ten sposób stał się pierwszym debiutantem od czasu Odyssey Sims w 2014 roku, który zdobył 15 punktów i 10 asyst, a także pierwszym debiutantem, który zdobył 15 punktów, 10 asyst i pięć trójek w meczu.
Cardoso błyszczy jeszcze lepszym wykonaniem
Numer 3 w klasyfikacji generalnej Kariera Camili Cardoso rozpoczęła się frustrująco, gdy w pierwszym meczu sezonu doznała kontuzji barku. Na szczęście udało jej się uniknąć operacji, jednak opuściła pierwsze dwa tygodnie sezonu.
Od debiutu 1 czerwca czasami miał trudności z przystosowaniem się do tempa profesjonalnej gry i często wpadał w kłopoty z faulami. Były jednak jasne momenty, w których jej talent i potencjał były oczywiste.
Wreszcie w niedzielę poskładał wszystko w całość swoim najlepszym występem w swojej młodej karierze: 16 punktów, 10 zbiórek i trzy asysty, trafiając 7 z 9 celnych strzałów z gry. Jego wzrost i atletyzm często przewyższały małego napastnika Gorączki, a Cardoso przez cały wieczór wykorzystywał swoje zalety ze świetnym skutkiem.
„Introwertyk. Ewangelista alkoholu. Ekspert od mediów społecznościowych. Nieuleczalny myśliciel. Miłośnik Twittera”.
More Stories
JP Morgan spodziewa się w tym roku obniżyć stopę bazową o 100 punktów bazowych
Krokodyl i rekin pożarły prehistoryczną krowę morską, odsłaniając skamielinę
W obliczu rosnącego zaufania Demokratów Harris i Walls wyruszają w podróż autokarową po Gruzji