- autor, Diwali Jagtab
- magazyn, BBC Marathi, Bombaj
-
Co najmniej 14 osób zginęło, a dziesiątki zostało rannych po zawaleniu się gigantycznego billboardu podczas nagłej burzy w indyjskim mieście Mumbai.
Według policji billboard o wymiarach 70 na 50 m spadł w poniedziałek na domy i stację benzynową w mieście.
Służby ratunkowe mówią, że więcej osób jest nadal uwięzionych i trwa akcja ratunkowa.
Rząd stanu Maharasztra z siedzibą w Bombaju zarządził dochodzenie w sprawie incydentu.
Na nagraniach lokalnych kanałów informacyjnych widać, jak ogromny billboard kołysze się na wietrze i uderza w budynki w pobliżu ruchliwej drogi na wschodnich przedmieściach miasta, Ghatkopar. W wyniku wypadku zmiażdżonych zostało kilka pojazdów.
Zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazują ekipy ratunkowe przeszukujące gruz. Dramatyczny materiał wideo pokazuje, jak ratownicy wyciągają ofiarę spod upadłego billboardu i za pomocą elektronarzędzi przecinają metal.
„Uratowaliśmy bezpiecznie około 80 osób” – powiedział agencji prasowej ANI urzędnik. „Jeden z czerwonych samochodów został poważnie uszkodzony i podejrzewamy, że w środku zostały uwięzione osoby”.
Akshay Vasant Patil, lat 20, pracownik firmy kurierskiej, czekał ze swoim samochodem na stacji benzynowej, gdy rozpętała się burza.
„Zdałem sobie sprawę, że billboard spada i próbowałem wybiec na zewnątrz, ale utknąłem między samochodami” – powiedział.
„Osiem do dziewięciu osób, w tym ja, udało się uciec”.
Ale Patil widział wiele osób uwięzionych w ciężarówkach i samochodach pod zawalonym billboardem.
Wśród ofiar 24-letni Bharat jechał do pracy, gdy zaczęły padać deszcze.
„Zatrzymał się, aby schronić się pod pobliskim mostem. Ale billboard spadł i zmiażdżył go” – powiedziała jego matka, Naina Vinod Rathod.
Rathod, która była wówczas w domu, o tragedii dowiedziała się z telefonu męża.
„Natychmiast pobiegłem na miejsce, ale zanim przybyłem, mój syn już nie żył” – powiedział.
X w oświadczeniu opublikowanym wcześniej na Twitterze władze obywatelskie Bombaju stwierdziły, że zawalenie spowodował „silny wiatr”, a w akcję ratunkową zaangażowało się wiele agencji, w tym policja, straż pożarna i krajowe zespoły reagowania na wypadek klęsk żywiołowych.
Urzędnicy twierdzą także, że wysokość słupów była wielokrotnie większa niż dopuszczalna wielkość, a agencja, która je umieściła, nie miała pozwolenia.
Do firmy wydano zawiadomienie i poproszono o natychmiastowe usunięcie budynku i wszystkich podobnych ogrodów z miasta.
Zastępca premiera stanu Maharasztra Devendra Fadnavis powiedział, że rząd stanu zapewni pomoc finansową 500 000 rupii (5987 dolarów; 4767 funtów) dla rodzin osób zabitych i rannych w wypadku.
Poniedziałkowa burza piaskowa zatrzymała części miasta, powaliła drzewa, spowodowała chaos w podróżowaniu i przerwy w dostawie prądu.
Lokalne media podały, że kilka lotów na międzynarodowym lotnisku w mieście zostało tymczasowo uziemionych lub przekierowanych.
Bombaj to jedno z wielu miast w Indiach narażonych na poważne powodzie i zdarzenia związane z opadami deszczu w porze monsunowej, która zwykle przypada na okres od czerwca do września.
Dodatkowe raporty Toma McArthura w Londynie.
„Introwertyk. Ewangelista alkoholu. Ekspert od mediów społecznościowych. Nieuleczalny myśliciel. Miłośnik Twittera”.
More Stories
JP Morgan spodziewa się w tym roku obniżyć stopę bazową o 100 punktów bazowych
Krokodyl i rekin pożarły prehistoryczną krowę morską, odsłaniając skamielinę
W obliczu rosnącego zaufania Demokratów Harris i Walls wyruszają w podróż autokarową po Gruzji