WASZYNGTON, 7 września (Reuters) – Prezydent USA Joe Biden przybywa w ten weekend do Indii na spotkanie G-20 z ofertą dla „globalnego południa”: Cokolwiek stanie się z chińską gospodarką, Stany Zjednoczone mogą pomóc w sfinansowaniu waszego rozwoju.
Uzbrojony w pieniądze Banku Światowego i obietnice stałego zaangażowania USA Biden ma nadzieję przekonać szybko rozwijające się gospodarki w Afryce, Ameryce Łacińskiej i Azji, że istnieje alternatywa dla chińskiego projektu „Pasa i Szlaku”, który skierował miliardy dolarów do krajów rozwijających się. Jednak wielu pogrążyło się w długach.
I będzie miał co najmniej jedną zaletę: chiński prezydent Xi Jinping nie będzie obecny na spotkaniach.
I chociaż Biden powiedział, że jest „rozczarowany”, nieobecność Xi w obliczu niestabilnej chińskiej gospodarki stwarza przed Waszyngtonem wąskie okno możliwości zmiany programu klubu politycznego, który z trudem zebrał.
W centrum oferty Bidena znajdują się propozycje reformy Banku Światowego i zwiększenia finansowania udzielanej przez pożyczkodawcę pomocy klimatycznej i infrastrukturalnej w krajach rozwijających się, co uwolniłoby setki miliardów dolarów w postaci nowego finansowania dotacji i pożyczek.
Biały Dom zwraca się do Kongresu o 3,3 miliarda dolarów w celu uzupełnienia wcześniejszych kroków podjętych przez Stany Zjednoczone i ich bliskich sojuszników mających na celu zebranie 600 miliardów dolarów do 2027 roku z funduszy publicznych i prywatnych na rzecz Partnerstwa na rzecz Globalnej Infrastruktury i Inwestycji, alternatywy dla Pasa i Szlaku z wyłączeniem Chin .
„Nieobecność Xi w G-20 stwarza Stanom Zjednoczonym szansę, która może zostać zaostrzona przez wyzwania, jakie pogorszenie koniunktury gospodarczej w Chinach będzie stanowić dla wydatków w ramach Pasa i Szlaku” – powiedział Zack Cooper, starszy specjalista zajmujący się Azją w American Enterprise Instytut.
„Ale pytanie… brzmi, czy Stany Zjednoczone będą w stanie zintensyfikować swoje wysiłki”.
Szybki rozwój i wysokie zadłużenie
Premier Chin Li Qiang będzie reprezentował Chiny na szczycie G20, gdzie jego przywódcy zmagają się ze spadkiem wzrostu gospodarczego i potencjalnym kryzysem zadłużenia na rynku nieruchomości. Na wydarzeniu nieobecny był także prezydent Rosji Władimir Putin, a wysłany został minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy oczekuje, że na Bliskim Wschodzie, w Azji Środkowej oraz w krajach rozwijających się w Azji i Afryce Subsaharyjskiej PKB w przyszłym roku wzrośnie od 3,2% do 5,0%, czyli szybciej niż oczekiwane 1,0% dla Stanów Zjednoczonych i 3,0% na całym świecie . .
Kraje te stoją jednak przed poważnymi wyzwaniami w wykorzystaniu swojego potencjału, ponieważ infrastruktura sięgająca epoki kolonialnej często się starzeje z powodu testów zmian klimatycznych.
Pandemia Covid-19, gwałtownie rosnąca inflacja i rosnące stopy procentowe w USA sprawiły, że zadłużenie tych krajów stało się coraz bardziej niezrównoważone, powodując obawy przed problemami podobnymi do azjatyckiego kryzysu finansowego, który był powodem utworzenia grupy G-20 w 1999 r.
Inicjatywa „Pasa i Szlaku” zapoczątkowana dziesięć lat temu przez Xi Jinpinga odegrała ważną rolę. Chiny pożyczyły setki miliardów dolarów w ramach projektu, który zakłada, że chińskie instytucje finansują większość infrastruktury, głównie w krajach rozwijających się.
Jednak w ostatnich latach kredyty się wyczerpały, a wiele krajów ma trudności ze spłatą swoich długów w obliczu wzrostu stóp procentowych.
Waszyngton uważa, że ponowne uruchomienie Banku Światowego może zaspokoić potrzeby globalnego południa i służyć jego własnym interesom.
„Nawet najnowsza administracja – największy w tym wszystkim sceptyk – inwestowała w pomoc zagraniczną, ponieważ inwestycje te leżą w abstrakcyjnym interesie Stanów Zjednoczonych i są posunięciem słusznym” – powiedział Jake Sullivan, przedstawiciel Bidena. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w odniesieniu do administracji byłego prezydenta Donalda Trumpa.
„Reforma Banku Światowego nie dotyczy Chin, w dużej mierze dlatego, że Chiny wnoszą wkład do Banku Światowego” – podkreślił Sullivan na konferencji prasowej przed podróżą Bidena.
Kiedy jednak w zeszłym miesiącu Biały Dom zwrócił się do Kongresu o pieniądze na sfinansowanie tych wysiłków, w liście do prawodawców stwierdził, że „konieczne jest zapewnienie wiarygodnej alternatywy dla przymusowych i niezrównoważonych projektów pożyczkowych i infrastrukturalnych Chińskiej Republiki Ludowej rozwój.” Kraje rozwijające się na całym świecie.”
„Biorąc stronę”
Biden skupił swoją politykę zagraniczną na rozwiązaniu rosyjskiej wojny na Ukrainie, zarządzaniu konkurencją z Chinami i przywróceniu sojuszy z USA, które zaniedbał jego poprzednik Trump, potencjalny republikański rywal Demokratów w wyborach prezydenckich w 2024 roku.
Wysiłki te zakończyły się sukcesem w przypadku tradycyjnych partnerów USA, ale w mniejszym stopniu w przypadku krajów rozwijających się, w tym Brazylii, Indii i Republiki Południowej Afryki, które próbowały uniknąć narażenia na konflikty Waszyngtonu z Pekinem i Moskwą, nawet starając się zwiększyć zachodnie inwestycje.
„Musimy być w stanie manewrować, nie opowiadając się po żadnej ze stron, tak jak to zrobiliśmy podczas wojny na Ukrainie” – powiedziała Kholu Mbatha, była doradczyni ds. polityki zagranicznej prezydenta Republiki Południowej Afryki Cyryla Ramaphosy.
Ze swojej strony Xi szuka także nowych sposobów zaangażowania świata rozwijającego się, organizując w maju spotkanie przywódców Azji Środkowej i omawiając rozwój. W zeszłym miesiącu powiedział na szczycie BRICS w Republice Południowej Afryki, że chińska gospodarka cieszy się „wielką żywotnością”.
BRICS, który obejmuje Brazylię, Rosję i Indie wraz z Chinami i RPA, jest najnowszym z G20, nie obejmuje Waszyngtonu i wkrótce planuje dodanie do swojej listy Arabii Saudyjskiej, Iranu, Etiopii, Egiptu, Argentyny i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Oczekuje się, że Xi weźmie także udział w listopadowym szczycie Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w San Francisco, gdzie być może spotka się z Bidenem.
(Raporty: Trevor Honeycutt, Nandita Bose i Michael Martina w Waszyngtonie oraz Karen du Plessis w Johannesburgu – reportaż Mohameda dla Biuletynu Arabskiego) Tekst: Trevor Honeycutt. Pod redakcją Dona Durfee i Granta McCalla
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Przyjazny analityk. Przez całe życie pionierem kulinarnych. Irytująco skromny ćpun internetu”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Sąd Najwyższy Brazylii grozi zawieszeniem działalności Spółki X w związku z najnowszymi wydarzeniami w ramach toczącego się sporu
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy