23 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Katastrofa samolotu w Amazonii: starsza siostra chwalona za „bohaterstwo” w kolumbijskiej dżungli, mówi dziadek



CNN

Najstarszy z czworga dzieci Przeżył katastrofę lotniczą w amazońskiej dżungli Uznany za jej „bohaterską rolę” w utrzymaniu rodzeństwa przy życiu przez całą mękę, ich dziadek powiedział, że wysiłki poszukiwawcze zwróciły się ku odnalezieniu Wilsona, zaginionego psa poszukiwawczo-ratowniczego.

Dzieci Mukutui w wieku od 1 do 13 lat przeżyły ucieczkę w gęstym lesie przez ponad miesiąc. Do wypadku doszło 1 maja – zabił ich matkę Magdalenę Mucutui Valencia oraz pilota i jeszcze jednego pasażera.

W klipach udostępnionych online przez Ministerstwo Obrony Kolumbii dziadek dzieci, Narciso Mukuduy, opisał, jak 13-letni Leslie Jacobampire Mukuduy opiekował się młodszym rodzeństwem podczas traumatycznej próby.

„Ona spojrzała i zobaczyła martwą matkę, zobaczyła stopy swojej młodszej siostry i wyciągnęła je” – powiedział.

„Mała Christine przeżyła, ponieważ jej starsza siostra karmiła ją powoli z butelki, aż butelka się skończyła” – powiedział, dodając, że podawała również dziecku wodę.

Dzieci, 9-letni Soleiny Jacobombaire Mucutuy i 4-letni Tien Ranoque Mucutuy, przeżyły, jedząc farinę – gruboziarnistą mąkę z tapioki powszechnie używaną przez plemiona w regionie Amazonii – poinformowały władze w sobotę.

Umiejętności przetrwania dzieci przypisywali ich rodzimemu dziedzictwu. „To, czego nauczyli się od rodzin plemiennych i nauczenie się życia w dżungli, uratowało ich” – powiedział prezydent Kolumbii Gustavo Pedro.

Dzieci początkowo czekały w pobliżu miejsca katastrofy przez cztery dni, mając nadzieję, że zostaną uratowane, powiedział ich dziadek, ale ruszyły dalej i zostawiły znaki, gdzie spały, mając nadzieję, że ktoś je znajdzie.

Mukutuyi powiedział, że Leslie powiedziała mu, że nie wie, dokąd idą i ostatecznie nie może iść dalej. W tym czasie dzieci postanowiły poczekać na „ostateczny cud”.

Manuel RanocOjciec dwojga młodszych dzieci Mukudui, pomagał w operacjach poszukiwawczych.

Ranok mówi, że jest jedną z ostatnich 16 osób szukających dzieci po zatrzymaniu większości ekip ratowniczych.

READ  Alito mówi prawodawcom, że nie wycofa się ze spraw Sądu Najwyższego pomimo kontrowersji związanych z flagami

Kiedy dzieci zostały znalezione, „zaczęliśmy widzieć grzmoty i błyskawice” – powiedział CNN. Wystartowaliśmy punktualnie, a dziesięć minut później helikopter nie mógł nas zabrać” – powiedział.

Podczas poszukiwań widziano dzieci spacerujące po lesie, ale „znikały, gdy zobaczyły helikoptery lub członków społeczności lub wojska, ponieważ myślały, że mogą zostać ukarane”.

W pewnym momencie dzieci spotkały Wilsona, psa poszukiwawczego sił specjalnych, który „stał się ich lojalnym przyjacielem i towarzyszył im przy wielu okazjach” – powiedział ich dziadek.

Wilson, owczarek belgijski, zaginął podczas operacji poszukiwawczej i był ostatnio widziany 18 maja, poinformowały władze. Dzieci „spędziły z Wilsonem trzy lub cztery dni i stwierdziły, że jest bardzo chudy” – powiedział rzecznik kolumbijskiej armii Pedro Arnulfo Sánchez Suarez.

Znalezienie go jest teraz głównym celem kolumbijskiej armii.

Mamy takie powiedzenie, że „nigdy nie zostawiamy ani jednej kończyny” i nawet przy czwórce dzieci nigdy nie zostawiamy Wilsona. Ale wiemy również, jak trudno jest go znaleźć w głębi wrogiego, ale błogosławionego lasu” – powiedział Suarez.

Kolumbijski generał Helder Giraldo powiedział we wtorek, że poszukiwania Wilsona będą kontynuowane do czasu znalezienia psa. „Szuka go teraz około 70 komandosów” – powiedział.

Czworo dzieci, które w sobotę przyleciało tam karetką, obecnie wraca do zdrowia w szpitalu w Bogocie.

Ich zniknięcie wywołało dużą operację poszukiwawczą kierowaną przez wojsko, w której wzięło udział ponad 100 żołnierzy kolumbijskich sił specjalnych i ponad 70 rdzennych zwiadowców zaangażowanych w dżunglę.

Ich nadzieje na przeżycie malały w miarę upływu tygodni, ale cała czwórka w końcu znalazła się w bezdrzewnym obszarze.

Lekarze spodziewają się, że dzieci pozostaną w szpitalu na obserwacji do trzech tygodni.