26 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Wypadek kolejowy w Grecji: zidentyfikowano większość ciał, odbył się pierwszy pogrzeb

Wypadek kolejowy w Grecji: zidentyfikowano większość ciał, odbył się pierwszy pogrzeb
  • Co najmniej 57 osób zginęło w największej katastrofie kolejowej w Grecji
  • Rząd obiecuje naprawić chwiejny system kolejowy
  • Kolejarze zrezygnowali z pracy w proteście przeciwko normom bezpieczeństwa

KATERINI, Grecja (Reuters) – Ubrane na czarno rodziny i przyjaciele trzymali się razem we łzach, gdy podnoszono trumnę 34-letniej matki, która zginęła w najgorszym wypadku kolejowym w Grecji. Kościół w piątek.

Pierwszy znany pogrzeb po wtorkowej nocnej katastrofie, w której zginęło co najmniej 57 osób, odbył się w północnym mieście Katerini, gdzie policja poinformowała, że ​​do tej pory zidentyfikowano 52 ciała – prawie wszystkie na podstawie testów DNA, ponieważ wypadek był tak gwałtowny.

Wagony wypadły z torów, niektóre zmiażdżone i stanęły w płomieniach, gdy pociąg pasażerski i towarowy zderzyły się z dużą prędkością na tym samym torze w środkowej Grecji.

Na pokładzie pociągu pasażerskiego znajdowało się ponad 350 osób, w tym wielu studentów wracających po długim weekendzie do północnych Salonik ze stolicy, Aten.

W piątek w szpitalu pozostaje 38 pasażerów, z których siedmiu przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Najnowsze aktualizacje

Zobacz jeszcze 2 historie

Gniew narastał w całym kraju z powodu katastrofy, którą rząd obwiniał o błąd ludzki, ale związki zawodowe twierdzą, że była nieunikniona z powodu braku konserwacji i wadliwych sygnałów.

„Zabili go, tak się stało. Wszyscy oni są zabójcami” – powiedział Panos Rotsi w piątek, gdy on i jego żona z niepokojem oczekiwali potwierdzenia tego, co stało się z ich 22-letnim synem Denisem.

Krótko przed wypadkiem syn powiedział mu, że się spóźni i zadzwoni. „Ciągle czekam” – powiedział Rotsi, stojąc przed szpitalem w Larisie, niedaleko miejsca katastrofy, gdzie zabrano wiele ofiar.

Dennis pojechał do Aten, aby spotkać się z przyjaciółmi i wrócił do domu pociągiem, który nigdy nie dotarł do celu. Jego matka, Mirella, pokazała reporterom zdjęcie swojego rozpromienionego syna na swoim telefonie komórkowym.

Po wieczornych protestach w ciągu ostatnich dwóch dni około 2000 studentów wyszło w piątek na ulice Aten, blokując na minutę ciszę drogę przed Parlamentem. Studenci demonstrowali także w Larissie, centralnym mieście w pobliżu incydentu.

Jeden z banerów, podpisany przez uniwersytecką organizację studencką, głosił: „Ich zyski to nasza śmierć”.

Inny napis głosił: „To nie był wypadek, to było morderstwo”.

Kolejarze przedłużyli strajk na drugi dzień w piątek i zaplanowano więcej wieców, a wielu domagało się, jak mogło dojść do takiej tragedii.

protesty

Na dziedzińcach szkolnych w Atenach uczniowie używali swoich teczek, aby napisać „Zadzwoń do mnie, kiedy tam dotrzesz”, zdanie, które stało się jednym z haseł protestacyjnych.

59-letni kierownik stacji Larisa został aresztowany i przyznał się do części odpowiedzialności, powiedział jego prawnik, podkreślając, że nie był jedynym odpowiedzialnym.

„Federacja bije na alarm od wielu lat, ale nie potraktowano tego poważnie” – powiedział główny związek zawodowy kolejarzy i zażądał spotkania z nowym ministrem transportu, powołanym po wypadku z mandatem do zapewnienia takich wydarzyła się tragedia. To się więcej nie powtórzy.

Związek powiedział, że chce jasnego harmonogramu wdrażania protokołów bezpieczeństwa.

Kontynuowano prace na miejscu katastrofy, a ekipy ratownicze używały dźwigów do podnoszenia niektórych wagonów, które zostały zrzucone z torów.

Politycy opozycji również zaczęli wyrażać krytykę.

„Wszelkie próby ukrycia i zatuszowania prawdy o tragedii w Tempe oznaczają brak szacunku dla zmarłych i przewidywanie nowych tragedii” – powiedział Popi Tsapanedo, rzecznik głównej greckiej partii opozycyjnej Syriza.

Przed upadkiem rząd zapowiadał, że wybory odbędą się wiosną, a media jako najbardziej prawdopodobną datę podają 9 kwietnia. Analitycy polityczni twierdzą, że plan można teraz odłożyć na półkę.

Dodatkowe relacje Lefterisa Papadimasa w Larissie, Alexandrosa Avramidisa w Katerini, Karoliny Tagaris, René Maltizo, Michela Kambasa i Alkisa Konstandinidisa; Pisanie przez Ingrid Melander; Montaż przez Christinę Fincher

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.