27 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Ogromna frekwencja w obronie meksykańskiego organu wyborczego

Zawieszenie

Dziesiątki tysięcy ludzi stłoczyło się w niedzielę główną ulicą stolicy Meksyku, by zaprotestować przeciwko propozycji prezydenta Andresa Manuela Lopeza Obradora, by zreformować władzę wyborczą w kraju, podczas największej demonstracji przeciwko wysiłkom prezydenta od prawie czterech lat urzędowania.

Masowa frekwencja była silną naganą wobec twierdzenia prezydenta, że ​​krytyka pochodzi tylko ze stosunkowo niewielkiej elitarnej opozycji.

Meksykańskie partie opozycyjne i organizacje społeczeństwa obywatelskiego wezwały Meksykanów do demonstracji w stolicy i innych miastach przeciwko proponowanym reformom wyborczym, które przekształciłyby Narodowy Instytut Wyborczy, jedną z najbardziej znanych i zaufanych instytucji w kraju.

Lopez Obrador uważa, że ​​instytut należy do elity, ale krytycy twierdzą, że jego reformy zagroziłyby jego niezależności i uczyniłyby go bardziej politycznym. Inicjatywa obejmuje zniesienie biur wyborczych w całym stanie, zmniejszenie środków publicznych na partie polityczne oraz umożliwienie społeczeństwu wyboru członków organu wyborczego w miejsce izby niższej Kongresu.

Zmniejszyłby również liczbę prawodawców w niższej izbie Kongresu z 500 do 300 i senatorów ze 128 do 96, eliminując ogólnie prawodawców. Nie są oni bezpośrednio wybierani przez elektorat, ale pojawiają się na listach partyjnych i otrzymują mandaty na podstawie procentu głosów ich partii.

Oczekuje się, że propozycja będzie przedmiotem debaty na Kongresie Meksykańskim w najbliższych tygodniach, gdzie partia prezydenta Moreny i jej sojusznicy mają przewagę.

„Jestem naprawdę zmęczona Andresem Manuelem, z tyloma kłamstwami i przestępstwami”, powiedziała Alejandra Galan, 45-letnia menedżerka, machając meksykańską flagą przez publiczność. „Chce nam odebrać (Instytut Wyborczy), żeby w końcu było jak Wenezuela i Kuba, ale my mu nie pozwolimy”.

Jorge Gonzalez powiedział, że takie porównania do reżimów autorytarnych mogą się w tym momencie wydawać przesadzone, ale „Myślę, że to tylko krok. Musimy mieć wyraźny rozdział władzy i niezależnych instytucji, a zwłaszcza Narodowego Instytutu Wyborczego”.

READ  Prawnicy pozywają za zakaz Madison Square Garden

49-latek, który pracuje w sektorze finansowym, przypomniał siedem dekad nieprzerwanych rządów Partii Instytucjonalno-Rewolucyjnej, którą ostatecznie obaliła w 2000 roku. wybory i (zamiast) powrót do drogi z instytucją prowadzoną przez jedną partię”.

Fernando Belonzaran, jeden z promotorów protestu, powiedział, że w wiecu wzięło udział 200 000 osób. Władze nie potwierdziły tej liczby.

Lopez Obrador przez dziesięciolecia walczył z władzami wyborczymi. Wielokrotnie uważa się za ofiarę oszustwa wyborczego, chociaż to Państwowy Instytut Wyborczy potwierdził jego miażdżące zwycięstwo prezydenckie w 2018 roku.

Organizatorzy powiedzieli, że wiec nie był przeciwko Lopezowi Obradorowi, ale aby zwrócić uwagę na tę propozycję i wezwali prawodawców do głosowania przeciwko niej.

Partia Lópeza Obradora nie ma wystarczającej liczby głosów, aby przeprowadzić reformę konstytucyjną bez poparcia opozycji.

W zeszłym tygodniu Lopez Obrador poświęcił dużą część swoich codziennych porannych konferencji prasowych na zwolnienie promotorów wiecu, nazywając ich „skorumpowanymi” i „skorumpowanymi”, z zamiarem oszukania ludzi. Bronił propozycji, że ma ona na celu zmniejszenie budżetu władz wyborczych i uniknięcie „oszustwa wyborczego”.

Podczas gdy niektórzy analitycy zgadzają się, że pewne oszczędności mogą być pożądane, niektórzy analitycy obawiają się, że wyeliminowanie stanowych biur wyborczych zbytnio skupiłoby władzę na szczeblu federalnym i poświęciłoby wydajność.

Wybór członków Trybunału Wyborczego i kierowanie instytucją w głosowaniu powszechnym dałoby partiom większe uprawnienia do wyboru kandydatów. Propozycja zmniejszyłaby również liczbę członków zarządu instytutu z 11 do siedmiu.

Patricio Morelos z Technological University of Monterrey zauważył, że przy tak dużej popularności Lópeza Obradora i jego partii kontrolującej większość z 32 rządów stanowych, mieliby przewagę, gdyby władza wyborcza została przywrócona i prawdopodobnie sprawowaliby kontrolę.

Protestujący Giovanni Rodrigo, 44-letni pracownik najemny, powiedział, że Lopez Obrador nie chce rezygnować z władzy, jeśli sam nie jest prezydentem, chce decydować kto.

READ  USA dają Ukrainie dodatkowe 800 milionów dolarów pomocy wojskowej i dodają ciężką broń

„Wierzę bez wątpienia, że ​​jest on najlepszym politykiem, jaki istnieje dzisiaj we współczesnej historii i dlatego jest właścicielem partii”, która kontroluje większość stanów meksykańskich – powiedział. „To nie wystarczyło, chce więcej i więcej”.

Pisarz Mark Stephenson przyczynił się do powstania tego raportu.