15 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Putin Rosja Ukraina Wojna Wiadomości: Aktualizacje na żywo

Putin Rosja Ukraina Wojna Wiadomości: Aktualizacje na żywo
przypisane mu…Yves Hermann/Reuters

Ministrowie energii Unii Europejskiej uzgodnili w piątek opodatkowanie zysków firm energetycznych w ramach pakietu środków nadzwyczajnych mających na celu złagodzenie wpływu wyższych cen energii na przedsiębiorstwa i konsumentów.

Kryzys energetyczny w Europie, zaostrzony przez okresowe odcinanie części dostaw energii przez Rosję w celu ukarania jej za subsydiowanie Ukrainy, doprowadził do historycznie wysokich rachunków za ogrzewanie i elektryczność w bloku 27 państw.

W zeszłym miesiącu dziesiątki tysięcy Europejczyków wyszło na ulice w co najmniej czterech krajach – Czechach, Słowacji, Niemczech i Belgii – w proteście przeciwko gwałtownie rosnącym cenom energii i rekordowej inflacji. W miarę zbliżania się zimy rządy znajdują się pod coraz większą presją ochrony Europejczyków przed przerwami w dostawie prądu i bankructwami, przy jednoczesnym zapewnieniu stałego przepływu energii od alternatywnych dostawców.

Środki zatwierdzone przez ministrów energetyki bloku skupiały się na opodatkowaniu zysków firm energetycznych, z których wpływy zostaną przeznaczone na sfinansowanie świadczeń dla borykających się z problemami firm i gospodarstw domowych oraz obowiązkowej redukcji zużycia energii elektrycznej. Jednak ministrowie nie narzucili pułapu cen gazu – bardziej drastycznego środka, o który zabiega wielu członków bloku, który zdaniem zwolenników nie tylko pomógłby konsumentom w opłacaniu rachunków za energię, ale także obniżył te rachunki.

„Dzisiaj zakończyliśmy kolejny element układanki, ale na pewno nie ostatni” – powiedział dziennikarzom Josef Sekila, czeski minister energetyki, który prowadził negocjacje w sprawie ustawy. Toczymy wojnę energetyczną z Rosją, co również silnie wpływa na nasz przemysł. Potrzebne są bardziej skoordynowane działania ze strony Unii Europejskiej”.

Ministrowie energii na spotkaniu w Brukseli w piątek uzgodnili ograniczenie dochodów od dostawców energii jądrowej i odnawialnej w wysokości 180 USD za megawatogodzinę, a także podatek „solidarnościowy” od firm paliw kopalnych. Oczekuje się, że łączne podatki przyniosą około 140 miliardów dolarów, które zostaną przeznaczone na dotacje. Po raz pierwszy w swojej historii blok narzucił wrażliwą politycznie redukcję zużycia energii.

READ  Nord Stream 2: Niemcy wstrzymują certyfikację rosyjskiego rurociągu

Te kroki byłyby niewyobrażalne kilka miesięcy temu, ale zima zbliża się wielkimi krokami. Powaga kryzysu została podkreślona w tym tygodniu, kiedy Wykryto wycieki w gazociągach łączących Rosję z Niemcami, które europejscy urzędnicy obwiniają o sabotaż, podkreślając kruchość jej infrastruktury.

Zatwierdzone w piątek środki nie wystarczą dla niektórych krajów UE. W liście do ramienia wykonawczego bloku na początku tego tygodnia ministrowie energii z 15 z 27 państw członkowskich wezwali do wprowadzenia ogólnego pułapu cen gazu – czemu sprzeciwiają się bogatsze kraje, takie jak Niemcy i Holandia.

W liście do komisji stwierdzili, że ograniczanie cen gazu jest „jedynym środkiem” pozwalającym „zmniejszyć presję inflacyjną, zarządzać oczekiwaniami i zapewnić ramy na wypadek potencjalnych zakłóceń w dostawach oraz ograniczyć dalsze zyski w sektorze”.

Ale niektórzy eksperci ostrzegają, że taki środek może przynieść odwrotny skutek.

„Każda interwencja mająca na celu ograniczenie cen energii grozi usunięciem głównego bodźca – wyższych cen – w celu zmniejszenia popytu, co pogorszy sytuację Europy” – powiedział Simon Tagliabitra z Bruegel, brukselskiego instytutu badań ekonomicznych. Europa musi przygotować się na nową normalność bez rosyjskiego gazu. Wiosną przyszłego roku, aby uzyskać potrzebne nam 150 miliardów metrów sześciennych gazu, musimy zwiększyć import alternatywnych dostaw i utrzymać niski popyt”.

„Wszelkie działania, które podejmujemy dzisiaj, nie powinny szkodzić naszej zdolności do tego” – dodał.