23 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Znowu wstrzymać umowę Marka Cucurelli, zrestartować, a potem znowu wyłączyć… Znowu, razem z Levim Colwellem?

Znowu wstrzymać umowę Marka Cucurelli, zrestartować, a potem znowu wyłączyć... Znowu, razem z Levim Colwellem?

W aktach jest kilka dni okno transferowe. Ale nie ma tylu dni co środa. Niewiele jest dni, kiedy klub Premier League czuje się zmuszony do wydania oficjalnego oświadczenia zaprzeczającego najnowszym większym plotkom transferowym.

Mark Cucurella może wkrótce zostać graczem Chelsea, ale opóźnienie było tego warte tylko dla samego dramatu na Twitterze.

Na czym więc stoimy po 24 pełnych wrażeń godzinach?

Chelsea Oferta 52,5 miliona funtówPrezentowany we wtorek wieczorem, wygląda dobrze. W przeciwieństwie do tego, spełnił cenę żądaną przez Brighton ManchesterWydaje się, że ostatnie wysiłki i Seagulls powiadomiły o tym wszystkich zaangażowanych, co prawdopodobnie doprowadziło do tego, co okazało się nieco przedwczesne, aby umowa została w pełni uzgodniona i sfinalizowana.

Po uzgodnieniu osobistych warunków transfer pozostaje na dobrej drodze, aby uzyskać szybki wynik. Według Telegraph leki i tym podobne pozostają w planie.

Czym więc jest zakłócenie?

Ta część wydaje się mieć coś wspólnego z niejakim Levim Colwellem, który wydaje się iść w drugą stronę. Oficjalnie nie jest to część umowy z Cucurellą, ale według wszelkich praktycznych środków wydaje się, że tak: Brighton nie chce w pełni podpisać umowy z Cucurellą, dopóki umowa z Colwill nie zostanie sfinalizowana. Myślę, że w porządku, choć to także trochę po stronie paranoidalnej. (Jest to również świetny przykład tego, dlaczego transakcje wymiany części są rzadkie w piłce nożnej, z tak wieloma częściami, ruchomymi zmiennymi i sposobami, w jakie sprawy mogą się nie udać).

Wartość transferu Colwilla wynosi około 20-25 milionów funtów, z klauzulą ​​odkupu również dwukrotnie wyższą. Pozbądź się armii pożyczek i dołącz do armii wykupu!

Ciekawe co przyniesie czwartek…