Zespół Webba nadal czyni postępy w dopasowywaniu luster obserwatorium. Inżynierowie zakończyli pierwszy etap tego procesu, zwany „definicją CT”. Wynikowy obraz pokazuje, że zespół przesunął każdy z 18 głównych segmentów zwierciadła Webba, aby przenieść 18 nieostrych kopii pojedynczej gwiazdy w pasiastą formację sześciokątną.
Po zakończeniu tworzenia matrycy obrazów zespół rozpoczął drugą fazę dopasowywania: „Wyrównanie części”. Podczas tej fazy zespół poprawi duże błędy pozycjonowania segmentów zwierciadlanych i zaktualizuje wyrównanie zwierciadła wtórnego, dzięki czemu każdy punkt światła gwiazd będzie bardziej skupiony. Gdy „ogólne wyrównanie” zostanie zakończone, zespół rozpocznie trzeci etap, zwany „układaniem obrazów”, w którym 18 punktów świetlnych znajdzie się jedna na drugiej.
„Ukierunkowujemy punkty klipu na tę matrycę tak, aby miały one takie same względne pozycje jak fizyczne lustra” – powiedział Matthew Lallo, naukowiec systemowy i dyrektor Telescopes Branch w Space Telescope Science Institute. „Podczas ogólnego wyrównania i układania obrazów, ten znajomy układ daje zespołowi wavefront intuicyjny i naturalny sposób wizualizacji zmian w punktach przycięcia w kontekście całego lustra głównego. Możemy teraz faktycznie obserwować, jak lustro główne powoli formuje się w dokładnie, zamierzone kształt!”
James Webb Space Telescope uses a process called wavefront sensing and control to perfect its vision in orbit. This animation illustrates that process. Credit: NASA’s Goddard Space Flight Center
More Stories
Kiedy astronauci wystartują?
Podróż miliardera w kosmos jest „ryzykowna”
Identyczne ślady dinozaurów odkryto na dwóch kontynentach