WASHINGTON, 7 lipca (Reuters) – W czerwcu gospodarka USA dodała najmniej miejsc pracy od 2,5 roku, ale niezmiennie wysoki wzrost płac wskazuje na wciąż napięte warunki na rynku pracy, co z pewnością uzasadnia wznowienie przez Rezerwę Federalną podwyżek stóp procentowych . później w tym miesiącu.
Uważnie obserwowany raport Departamentu Pracy z piątku pokazał również, że w kwietniu i maju utworzono o 110 000 mniej miejsc pracy, co wskazuje, że wyższe koszty finansowania zewnętrznego zaczynają tłumić apetyt firm na dalsze zwiększanie zatrudnienia. W zeszłym miesiącu nastąpił również skok liczby osób pracujących w niepełnym wymiarze godzin z powodów ekonomicznych, częściowo z powodu skrócenia godzin pracy z powodu spowolnienia biznesowego lub warunków pracy.
Tempo wzrostu liczby miejsc pracy pozostaje jednak wysokie jak na standardy historyczne, a dane dodane do danych z tego tygodnia wskazują na przyspieszenie działalności w sektorze usług, co sugeruje, że gospodarka nie zbliżała się do długo oczekiwanej recesji.
„Liczby płac dały posmak słabości, ale rynek pracy pozostaje silny” – powiedział Sean Snaith, dyrektor Instytutu Prognoz Ekonomicznych Uniwersytetu Centralnej Florydy. „Fed w żadnym wypadku nie jest skończony. Prowadzimy przedłużającą się walkę z inflacją i nic w dzisiejszym raporcie nie sugeruje inaczej”.
Badanie instytucji wykazało, że zatrudnienie poza rolnictwem wzrosło w zeszłym miesiącu o 209 tys., co jest najniższym wzrostem od grudnia 2020 r. Ekonomiści ankietowani przez Reuters spodziewali się wzrostu zatrudnienia o 225 tys. Po raz pierwszy od 15 miesięcy lista płac przekroczyła oczekiwania.
Wzrost zatrudnienia wyniósł średnio 278 000 miesięcznie w pierwszej połowie roku. Gospodarka musi tworzyć od 70 000 do 100 000 miejsc pracy miesięcznie, aby nadążyć za wzrostem liczby ludności w wieku produkcyjnym.
Wzrost zatrudnienia został częściowo przypisany firmom gromadzącym pracowników, co jest następstwem poważnego niedoboru siły roboczej, którego doświadczyły, gdy gospodarka odbiła się od spowolnienia spowodowanego pandemią COVID-19 w 2021 i na początku 2022 roku.
Podczas gdy wysoko płatne branże, takie jak technologia i finanse, przeprowadzają czystki pracowników, sektory takie jak rozrywka i hotelarstwo, a także edukacja samorządowa wciąż nadrabiają zaległości po utracie pracowników i doświadczają przyspieszonego przechodzenia na emeryturę w czasie pandemii.
Zatrudnienie w rządzie wzrosło o 60 000, czemu sprzyjał wzrost wynagrodzeń w stanach i samorządach lokalnych o 59 000. Zatrudnienie w sektorze publicznym pozostaje poniżej poziomu sprzed pandemii wynoszącego 161 000.
Prywatne listy płac wzrosły o 149 000, co jest również najmniejszym wzrostem od grudnia 2020 r. Płace w służbie zdrowia wzrosły o 41 000, odzwierciedlając wzrost zatrudnienia w szpitalach, placówkach opieki zdrowotnej i domach mieszkalnych, a także usług domowej opieki zdrowotnej.
Zatrudnienie w budownictwie wzrosło o 23 000. Rynek mieszkaniowy wykazuje oznaki ożywienia po uderzeniu w rosnące oprocentowanie kredytów hipotecznych. Fed podniósł swoją główną stopę procentową o 500 punktów bazowych od marca 2022 r., kiedy to rozpoczął najszybszą kampanię zacieśniania polityki pieniężnej od ponad 40 lat.
Odnotowano również wzrost zatrudnienia w usługach profesjonalnych i biznesowych, choć pomoc tymczasowa, postrzegana jako zapowiedź przyszłego zatrudnienia, spadła o 12 600. Zatrudnienie w przemyśle odbiło się umiarkowanie, ponieważ sektor borykał się ze słabym popytem. Liczba miejsc pracy w handlu detalicznym spadła jednak o 11 200.
Wynagrodzenia za czas wolny i hotelarstwo wzrosły o 21 000. Jednak tempo zwolniło od pierwszego kwartału. Popyt może być powolny lub firmy mają problemy ze znalezieniem pracowników, jak wskazuje czerwcowa ankieta Instytutu Zarządzania Podażą, która wykazała, że niektóre firmy usługowe zgłosiły, że „nie są w stanie znaleźć wykwalifikowanych kandydatów na niektóre z wakatów”.
Czwartkowe dane rządowe pokazały, że w maju na każdego bezrobotnego przypadało 1,6 miejsca pracy. Możliwości zatrudnienia w branży rekreacyjnej i hotelarskiej pozostają o 369 000 poniżej poziomu sprzed pandemii.
Akcje na Wall Street były mieszane. Dolar osłabił się w stosunku do koszyka walut, podczas gdy amerykańskie stopy procentowe wzrosły.
Mocne podwyżki płac
Ponieważ w niektórych branżach wciąż brakuje pracowników, średnie zarobki godzinowe wzrosły o 0,4% po tym samym wzroście w maju. To utrzymało roczny wzrost płac na poziomie 4,4% w czerwcu, zdecydowanie za wysokim, aby sprostać federalnemu celowi inflacyjnemu na poziomie 2%.
Średni czas pracy w tygodniu wzrósł do 34,4 godzin z 34,3 godzin w maju. To jednak mniej niż średnia dla stycznia, która wynosi 34,6 godziny.
„Firmy nadal zatrzymują i powiększają swoją siłę roboczą, ale nie zwiększają tygodniowych godzin pracy” — powiedział Selcuk Eren, główny ekonomista The Conference Board w Waszyngtonie. „Jest to zgodne z tym, że prezesi wybierają w spowalniającej gospodarce pozostanie przy pracownikach, z perspektywą krótszych godzin pracy, zamiast pozwolić im odejść z obawy przed przyszłymi trudnościami kadrowymi”.
Gromadzenie siły roboczej pomaga gospodarce uniknąć recesji, ale kosztem produktywności, która spadła w pierwszym kwartale, oraz marż zysku. Ekonomiści są zdania, że firmy sięgają po siekierę, jeśli presja na zysk się nasila.
Badanie gospodarstw domowych, z którego wyprowadzono stopę bezrobocia, wykazało odbicie zatrudnienia do 273 000, odwracając spadek o 310 000 w maju. To z nawiązką rekompensuje wzrost liczby osób wchodzących na rynek pracy.
W rezultacie stopa bezrobocia spadła w czerwcu do 3,6% z najwyższego od siedmiu miesięcy poziomu 3,7% w maju. Stopa bezrobocia od marca 2022 roku utrzymuje się w przedziale 3,4%-3,7%.
Ale liczba osób pracujących w niepełnym wymiarze godzin z powodów ekonomicznych wzrosła o 452 000 do 4,2 miliona, częściowo odzwierciedlając wzrost liczby osób, których godziny pracy zostały skrócone z powodu recesji lub warunków pracy.
Wskaźnik aktywności zawodowej, czyli odsetek Amerykanów w wieku produkcyjnym, którzy mają lub szukają pracy, pozostał niezmieniony na poziomie 62,6% przez czwarty miesiąc z rzędu. Jednak wskaźnik uczestnictwa w grupie wiekowej 25-54 lata wzrósł do 83,5%, najwyższego poziomu od maja 2002 r., z 83,4% w maju.
„Chociaż popyt na siłę roboczą pozostaje niezrównany, niedobór siły roboczej, na który narzekali pracodawcy ponad rok temu, z pewnością niektórym ulżył” – powiedział Andrew Flowers, główny ekonomista ds. pracy w Appcast. „Ten silny rynek pracy przyciągnął pracowników z boku”.
(Reportaż Lucii Moticani) Montaż autorstwa Daniela Wallisa, Chizu Nomiyamy i Andrei Ricci
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Nieuleczalny student. Społeczny mediaholik. Niezależny czytelnik. Myśliciel. Alkoholowy ninja”.
More Stories
Akcje Nvidii spadają z powodu spowolnienia wzrostu i obaw związanych z produkcją NVIDIA
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Yelp pozywa Google za naruszenie przepisów antymonopolowych