15 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Wydaje się, że izraelski atak na Rafah nie przekroczył „czerwonej linii” wyznaczonej przez Bidena

Wydaje się, że izraelski atak na Rafah nie przekroczył „czerwonej linii” wyznaczonej przez Bidena


Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział, że administracja opłakuje śmierć ofiary, ale dodał, że Biały Dom czeka na wyniki izraelskiego śledztwa w tej sprawie.

On gra

WASZYNGTON – Administracja Bidena ponownie potwierdziła swoje wsparcie dla Izraela, twierdząc, że śmiertelna operacja Izraela, w wyniku której w weekend zginęło co najmniej 45 osób w Strefie Gazy, nie stanowi poważnej wtargnięcia naziemnego przekraczającego jakiekolwiek czerwone linie USA.

„Izraelczycy stwierdzili, że to tragiczny błąd” – powiedział reporterom w Białym Domu rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.

Wcześniej we wtorek rzecznik IDF powiedział, że to wtórna eksplozja prawdopodobnie podpaliła pobliskie namioty, a nie pierwotny atak. Około 45 Palestyńczyków zginęło w pożarze, który wybuchł w niedzielę w prowizorycznym obozie dla uchodźców w pobliżu miasta Rafah w południowej Strefie Gazy.

Według rzecznika wojskowego z Bliskiego Wschodu Izrael wziął na cel dwóch działaczy Hamasu podczas niedzielnej operacji i obaj zginęli. Do ataku doszło w dzielnicy Tel al-Sultan, gdzie schroniły się tysiące Palestyńczyków. Ponad połowa nie żyła Kobiety, dzieci i osoby starszeWedług Ministerstwa Zdrowia w Gazie, którym kieruje Hamas.

Kirby powiedział, że administracja opłakuje śmierć, ale nie potępia działań izraelskiego rządu.

„To wyraźnie odzwierciedla wyzwanie, jakie stanowią wojskowe naloty na gęsto zaludnionych obszarach Gazy, w tym w Rafah, ze względu na ryzyko ofiar wśród ludności cywilnej” – powiedział Kirby, dodając, że izraelskie dochodzenie będzie ważne dla zapobiegania „takim niefortunnym incydentom w przyszłości”. ”

Ten incydent jest jednym z najkrwawszych incydentów od prawie ośmiu miesięcy od rozpoczęcia wojny między Izraelem a Hamasem.

Chociaż Stany Zjednoczone nie prowadzą własnych dochodzeń, Kirby podkreśliła, że ​​rząd izraelski prowadził takie dochodzenia w przeszłości i informował o swoich ustaleniach, a nawet pociągnął ludzi do odpowiedzialności za takie fatalne błędy.

READ  Doniesienia o wystrzeleniu rakiet w stronę ambasady USA w Zielonej Strefie w stolicy Iraku Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Dodał: „Zobaczymy, co przyniesie dochodzenie”. „Gdybyśmy tak zrobili, myślę, że chcielibyśmy mieć możliwość zbadania tej sprawy i dowiedzenia się, co się stało”.

Nie wydaje się również, aby weekendowy strajk przekroczył „czerwoną linię”, która uniemożliwiałaby administracji Bidena pomoc Izraelowi. Prezydent Joe Biden dał wcześniej do zrozumienia, że ​​wstrzyma dodatkową pomoc wojskową USA, jeśli kraj Bliskiego Wschodu rozpocznie poważną inwazję lądową w Rafah.

Kirby podkreślił, że Izrael nie przeprowadził jeszcze wszechstronnego wtargnięcia do Rafah, lecz zamiast tego starał się zneutralizować przywódców Hamasu poprzez ukierunkowane ataki.

„To co innego. Izraelczycy powiedzieli, że użyli 37-funtowych bomb i amunicji precyzyjnie naprowadzanej” – powiedział we wtorek Kirby.

On gra

W izraelskim nalocie na Rafah zginęło 45 osób, a dziesiątki zostało rannych

Izraelski wojskowy nalot na wybrany obszar w Rafah doprowadził do śmierci 45 Palestyńczyków, kilkudziesięciu osób zostało rannych, a wielu zostało wysiedlonych.

Dodał: „Jeśli rzeczywiście tego właśnie użyli, to z pewnością wskazuje to na wysiłki, aby zachować konserwatywność, celowość i dokładność. Przyniosło to wyraźnie tragiczne skutki i wyraźnie należy to zbadać”.

Administracja wstrzymała dostawy części bomb do Izraela w obawie, że mogą zostać użyte w Rafah.

Izraelski nalot nastąpił pomimo wydanego w piątek orzeczenia Sądu Najwyższego ONZ, który nakazał Izraelowi natychmiastowe wstrzymanie ofensywy wojskowej w Rafah. Izrael stwierdził, że orzeczenie sądu dało mu możliwość podjęcia działań wojskowych.

Współautorzy: Kim Helmgard i John Bacon, USA TODAY; Reutera