- autor, Szymon Fraser
- magazyn, Redaktor internetowy Azji, Londyn
-
Premier Indii Narendra Modi odniósł historyczne trzecie zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w kraju, ale wydaje się, że jego koalicji rządzącej nie udało się zapewnić przewidywanej znacznej większości.
Dziękując wyborcom, powiedział, że będzie kontynuował „dobrą pracę” ostatniej dekady.
Koalicja Modiego pod przewodnictwem BJP prowadzi w ponad 290 z 543 mandatów, czyli znacznie poniżej docelowej liczby 400.
Kongres i inne koalicyjne partie opozycji zaskoczyły publiczność i obecnie oczekuje się, że wygrają ponad 230.
Wyniki przeczą kilku sondażom wyjściowym, które pokazały, że w weekend koalicja NDA pod przywództwem BJP jest na dobrej drodze do zapewnienia większości dwóch trzecich w parlamencie, co umożliwiłoby jej wprowadzenie zmian w konstytucji.
Premier w pierwszych wypowiedziach po wyborach chciał podkreślić swoje historyczne trzecie zwycięstwo.
„Kłaniam się ludziom za to uczucie i zapewniam ich, że będziemy kontynuować dobrą pracę wykonaną w ostatniej dekadzie, aby spełnić aspiracje ludzi” – powiedział w X.
W rozmowie później z kibicami nazwał swoje zwycięstwo „największym zwycięstwem na świecie” i był „dziś bardzo szczęśliwy”.
Jednak przywódca Kongresu opozycji Rahul Gandhi powiedział reporterom, że Modi i BJP zostali „ukarani” przez wyborców przy urnach wyborczych.
Analitycy przypisują reakcję BJP rosnącym cenom, bezrobociu, kontrowersyjnej reformie rekrutacji do armii oraz agresywnej i wywołującej podziały kampanii Modiego, która mogła zniechęcić wyborców w niektórych częściach kraju.
Modi postawił sobie za cel 370 mandatów dla BJP i 400 mandatów dla sojuszu. To więcej niż 303 mandaty zdobyte przez samą BJP w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2019 roku.
Jednak obecnie oczekuje się, że BJP będzie posiadać 272 mandaty wymagane do uzyskania większości w izbie niższej parlamentu.
Jest to porażka dla partii i oznacza – po raz pierwszy – że Modi będzie musiał polegać na mniejszych partiach w NDA, aby realizować swój program.
Spekuluje się, że Gandhi może także próbować sformować rząd, jednak dwie główne partie NDA zadeklarowały już poparcie dla urzędującego premiera.
Oto niektóre z najważniejszych wydarzeń związanych z wyborami:
- Sam Modi zachował elektorat Varanasi, ale z niewielką większością
- Gandhi wygrał jeden okręg wyborczy w Kerali na południu i oczekuje się, że wygra drugi okręg wyborczy w północnym stanie Uttar Pradesh.
- BJP poniosła nieoczekiwaną porażkę w Uttar Pradesh, gdzie kluczowa minister Smriti Irani straciła mandat.
- Kolejna porażka państwa miała miejsce w Ajodhji, gdzie kilka miesięcy temu Modi otworzył kontrowersyjną świątynię hinduską
Wybory, postrzegane przez wielu jako referendum w sprawie dekady urzędowania Modiego, podczas której zmienił on wiele aspektów życia w Indiach, wywołają zatem poważne zamieszanie. Korespondenci BBC opisali nastrój w biurach BJP w całym kraju jako „ponury”.
Natomiast w siedzibie Kongresu świętują pracownicy partii. Tymczasem rynki indyjskie wykazały niepewność – spadek o ponad 2% – co świadczyło o tym, że koalicja rządząca nie ukończyła jeszcze wybiegu.
Oficjalne dane pokazują, że średnia frekwencja wyborcza wynosi 66%. Z udziałem prawie miliarda zarejestrowanych wyborców – co ósmej populacji świata – jest to największe ćwiczenie, jakie świat kiedykolwiek widział.
Głosowanie odbyło się w siedmiu turach od 19 kwietnia do 1 czerwca ze względów bezpieczeństwa i logistycznych. Większość wyborów odbyła się w intensywnym i śmiercionośnym upale, a w niektórych częściach Indii temperatura wzrosła do prawie 50 stopni Celsjusza.
BJP i jej rywale prowadzili ostrą – czasem hałaśliwą – kampanię, a premier zaprzecza, że powoduje podziały, gdy rywale oskarżają go o demonizowanie muzułmanów.
Modi odbył tournée po kraju, wskazując swoje osiągnięcia w takich dziedzinach, jak realizacja programów opieki społecznej i wzmacnianie globalnego statusu Indii.
Partie opozycyjne podkreśliły problemy związane z kosztami utrzymania, wysokie bezrobocie – szczególnie wśród młodych ludzi – i obawy, że zmiany konstytucyjne mogą osłabić osoby znajdujące się w niekorzystnej sytuacji. Obiecali także powstrzymać „popadanie Indii w autokrację”.
W ostatnich latach uwięziono kilku przywódców opozycji i krytyków rządu, w tym premiera Delhi Arvinda Kejriwala, który został aresztowany w kwietniu pod zarzutem korupcji, ale później na krótko zwolniony, aby umożliwić mu prowadzenie kampanii.
„Introwertyk. Ewangelista alkoholu. Ekspert od mediów społecznościowych. Nieuleczalny myśliciel. Miłośnik Twittera”.
More Stories
JP Morgan spodziewa się w tym roku obniżyć stopę bazową o 100 punktów bazowych
Krokodyl i rekin pożarły prehistoryczną krowę morską, odsłaniając skamielinę
W obliczu rosnącego zaufania Demokratów Harris i Walls wyruszają w podróż autokarową po Gruzji