6 lipca, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

W wysokiej jaskini, z której korzystali buddyści tybetańscy, odkryto skamieniałość Denisovana

W wysokiej jaskini, z której korzystali buddyści tybetańscy, odkryto skamieniałość Denisovana
Zbliżenie / Jaskinia krasowa Baishia, w której pobrano ostatnio analizowane próbki.

Grupa Dongju Zhang (Uniwersytet w Lanzhou)

Przez ponad sto lat mieliśmy okazję badać neandertalczyków – ich kości, pozostawione przez nich przedmioty oraz ich rozmieszczenie w Eurazji. Kiedy więc w końcu zsekwencjonowaliśmy jego genom i odkryliśmy, że mamy wspólne dziedzictwo genetyczne, łatwo było umieścić odkrycia w kontekście. Dla kontrastu nie mieliśmy pojęcia, jak bardzo jesteśmy podobni do neandertalczyków. Denisowianie Tak było w przypadku, gdy sekwencjonowanie DNA z kości małego palca ujawniło, że w niedawnej przeszłości Azję przemierzał inny krewny współczesnych ludzi.

Od tego czasu niewiele dowiedzieliśmy się o tych odkryciach. Częstotliwość ich DNA we współczesnych populacjach ludzkich sugeruje, że prawdopodobnie skupiali się w Azji Wschodniej. Ale od tego czasu odkryliśmy jedynie fragmenty kości i kilka zębów, więc nie możemy nawet zgadnąć, jak wyglądały. W środę międzynarodowa grupa badaczy opisała odkrycia w jaskini na Wyżynie Tybetańskiej, niegdyś zamieszkiwanej przez Denisowian, które mówią nam więcej o tych krewnych: o tym, co jedli. Wydawało się, że to wszystko, co udało im się wymyślić.

Jaskinia krasowa Baishia

Znaleziska te pochodzą ze stanowiska zwanego Jaskinią Krasową Baishia, które znajduje się na klifie w północno-wschodniej części Płaskowyżu Tybetańskiego. Znajduje się na dużej wysokości (ponad 3000 metrów lub około 11 000 stóp), ale graniczy z wysoko otwartą równiną, jak widać na poniższym obrazku.

Co dziwne, przykuło to uwagę społeczności paleontologicznej, ponieważ jaskinia była miejscem pielgrzymek tybetańskich mnichów, z których jeden odkrył część żuchwy, która ostatecznie została podarowana uniwersytetowi. Tam ludzie starali się zrozumieć, jak tak idealnie pasuje do populacji ludzkiej, aż analizy zachowanych w nim białek ostatecznie wykazały, że należał on do Denisovanów. Teraz nazywa się go „neandertalczykiem”. Dolna szczęka się starzejeTa skamieniałość pozostaje największą skamieniałością, jaką do tej pory odkryliśmy.

READ  Ślady w Chinach wskazują na nowego megaraptora, który żył z dinozaurami
Dorzecze Gangii jest ograniczone klifami, w których znajduje się krasowa jaskinia Paishia.
Zbliżenie / Dorzecze Gangii jest ograniczone klifami, w których znajduje się krasowa jaskinia Paishia.

Grupa Dongju Zhang (Uniwersytet w Lanzhou)

Od tego czasu wykopaliska na tym miejscu odsłoniły dużą kolekcję kości zwierzęcych, ale żadnej z nich nie zidentyfikowano jako denisowian. Jednak sekwencje DNA środowiska zachowane w jaskini wykazały, że Denisowianie regularnie zamieszkiwali jaskinię przez co najmniej 100 000 lat, co oznacza, że ​​podczas ostatnich dwóch cykli lodowcowych żyli na dużych wysokościach.

Nowa praca koncentruje się na kościach, z których wiele było zbyt fragmentarycznych, aby można je było jednoznacznie przypisać do konkretnego gatunku. W tym celu naukowcy oczyścili fragmenty białek z kości, które zawierają duże ilości kolagenu. Fragmenty te następnie rozdzielono według ich masy, stosując technikę zwaną spektrometrią mas, która sprawdza się nawet w przypadku niewiarygodnie małych rozmiarów białek, które przetrwają setki tysięcy lat.

Technologia spektrometrii mas opiera się na fakcie, że istnieje tylko ograniczona liczba kombinacji aminokwasów – często tylko jedna – która da frakcję białkową o danej masie. Tak więc, jeśli spektrometria mas znajdzie sygnał przy tej masie, możesz porównać potencjalny skład aminokwasów wytwarzanych przez nią ze znanymi sekwencjami kolagenu, aby znaleźć dopasowania. Niektóre z tych dopasowań trafią do miejsc, w których kolageny różnych typów zawierają odrębne sekwencje aminokwasów, co pozwala określić, z jakiego typu pochodzi kość.

Kiedy technika ta jest stosowana w ten sposób, nazywa się ją zooarcheologią wykorzystującą spektrometrię mas lub ZooMS. W przypadku pracy opisanej w nowej pracy udało się zidentyfikować blisko 80% badanych fragmentów kości.