23 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

W izraelskim nalocie w Libanie zginęło 10 osób

Uzyskaj streszczenie redaktora za darmo

Władze lokalne podały, że w sobotę w izraelskim nalocie na Liban zginęło 10 osób, zaledwie kilka godzin po zakończeniu ostatniej rundy rozmów, których celem było zapobieżenie przekształceniu się konfliktu między Izraelem a Hamasem w Gazie w wojnę regionalną.

Armia izraelska podała, że ​​nalot był wymierzony w magazyn broni w pobliżu Nabatieh należący do Hezbollahu. Grupa wspierana przez Iran i Izrael wymieniają ogień od początku wojny w Gazie.

Libańskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w wyniku strajku, który miał miejsce na południu kraju, oprócz ofiar śmiertelnych, z których wszyscy posiadali obywatelstwo syryjskie, co najmniej pięć osób zostało rannych.

W odpowiedzi Hezbollah oświadczył, że wystrzelił serię rakiet w stronę Ayelet HaShahar w północnym Izraelu. Armia izraelska podała, że ​​z Libanu wystrzelono około 55 pocisków, powodując liczne pożary w okolicy, ale nie ma bezpośrednich doniesień o ofiarach.

W dwóch odrębnych incydentach, które miały miejsce w sobotę, armia izraelska oświadczyła, że ​​w wyniku nalotu zabiła dowódcę Hezbollahu w południowym Libanie, a dwóch izraelskich żołnierzy zostało rannych w ataku rakietowym z Libanu.

Do wymiany ognia doszło w sobotę, gdy sekretarz stanu USA Antony Blinken miał przybyć do Izraela, aby spróbować osiągnąć porozumienie kończące trwającą dziesięć miesięcy wojnę między Izraelem a Hamasem i zapewnić uwolnienie około 115 nadal przetrzymywanych zakładników przez grupę bojowników w Gazie.

Urzędnicy amerykańscy i arabscy ​​uważają, że rozmowy o zawieszeniu broni są najlepszą nadzieją na zapobieżenie przekształceniu się wojny między Izraelem a Hamasem, która wybuchła po ataku Hamasu na Izrael 7 października, w wojnę regionalną.

Strach przed szerszą wojną wzrósł od czasu zabójstwa prominentnych osobistości z Hezbollahu i Hamasu w zeszłym miesiącu w Bejrucie i Teheranie. Hezbollah i Iran zobowiązały się odpowiedzieć Izraelowi.

W piątek, po dwóch dniach rozmów w Doha, Stany Zjednoczone, Katar i Egipt przedstawiły propozycję mającą na celu zasypanie luk między Izraelem a Hamasem, które pomimo wielu rund negocjacji nadal nie zgadzają się w sprawie warunków porozumienia o zawieszeniu broni.

Kolejne spotkanie zaplanowano w Kairze przed końcem przyszłego tygodnia „w celu sfinalizowania porozumienia na warunkach przedstawionych dzisiaj”, jak wynika ze wspólnego oświadczenia Stanów Zjednoczonych, Kataru i Egiptu, które pośredniczą w rozmowy.

Dodali: „Nie ma już czasu do stracenia i żadna ze stron nie ma wymówek dla dalszego zwlekania. Najwyższy czas uwolnić zakładników i zatrzymanych, rozpocząć zawieszenie broni i wdrożyć to porozumienie”.

Mediatorzy oświadczyli, że przedstawili Izraelowi i Hamasowi „tymczasową propozycję zgodną z określonymi zasadami” w ramach trójfazowego planu zakończenia walk opracowanego przez prezydenta USA Joe Bidena w maju.

Pierwsza faza tego planu obejmowała sześciotygodniowy rozejm, podczas którego Hamas uwolni pierwszą grupę zakładników w zamian za uwolnienie więźniów palestyńskich przetrzymywanych w izraelskich więzieniach.

Druga faza obejmuje uwolnienie wszystkich zakładników i, jak mają nadzieję mediatorzy, długoterminowe zawieszenie broni, natomiast trzecia faza obejmuje rozpoczęcie odbudowy Gazy.

Biden powiedział w piątek, że rozmowy w Doha poczyniły znaczne postępy i chociaż obu stron „jeszcze nie osiągnięto”, porozumienie może nastąpić „wkrótce”.

Mediatorzy również wyrazili optymizm co do poprzednich rund negocjacji, ale rozmowy wielokrotnie ulegały zerwaniu z powodu nieporozumień między Izraelem a Hamasem co do kluczowych aspektów każdego porozumienia.