W sobotę setki studentów ukończyło studia z dyplomami na Uniwersytecie w Chicago, ale nie w przypadku czterech studentów objętych działaniami dyscyplinarnymi w związku z propalestyńską demonstracją na kampusie.
Dziesiątki studentów protestujących przeciwko wojnie w Gazie opuściło zajęcia po decyzji uniwersytetu o odmowie wydania dyplomów czterem kolegom, którzy rzekomo uczestniczyli w obozie propalestyńskim. Deszczową, dwugodzinną ceremonię na świeżym powietrzu przerwały krzyki, wiwaty i wezwania do „zaprzestania ludobójstwa”.
„Jedyne, co mogę zrobić, to stać tutaj i powiedzieć dość” – powiedział absolwent Zero Abdelhamid. „UChicago daj im dyplomy i pozwól im ukończyć studia”.
Wszyscy czterej studenci mogli w sobotę ukończyć szkołę, ale ich dyplomy nie zostały wręczone. Uniwersytet wyjaśnił, że obóz był powodem kilku formalnych skarg, w tym dotyczących łamania przez studentów zasad uniwersytetu i zachowywania się destrukcyjnie.
Rzeczniczka uniwersytetu powiedziała, że komisja dyscyplinarna ma procedurę rozpatrywania formalnych skarg, a nadawanie stopni naukowych może zostać zawieszone do czasu rozstrzygnięcia spraw. Jednak studenci i wykładowcy, którzy protestowali w sobotę, nie zgodzili się na tę odpowiedź, argumentując, że działanie uniwersytetu narusza wolność słowa.
Gromadzili się nie tylko w obronie czterech studentów, ale także w imieniu mieszkańców Gazy.
„Nie tylko ci uczniowie, ale miliony uczniów w całej Gazie, którzy zakłócili i zniszczyli edukację” – powiedział Abdelhamid.
Jednak inni członkowie kampusu, w tym Valeria Frank, uważają, że wiec i obozowisko są obraźliwe dla społeczności żydowskiej.
„To bardzo smutne, ponieważ moim zdaniem świadczy o antysemityzmie” – powiedział Frank, który jest Żydem. „Wiem, że walczą w jakiejś sprawie, ale nas nienawidzą i to jest główny problem”.
Konsul generalny Izraela na Środkowy Zachód, Yinam Cohen, powiedział NBC Chicago, że „Uniwersytet w Chicago słusznie przeciwstawił się antysemityzmowi”.
Do soboty nie było jasne, kiedy organ regulacyjny podejmie decyzję.
Rzeczniczka uniwersytetu poinformowała, że podczas sobotniej demonstracji aresztowano protestującego niezwiązanego z uniwersytetem. Według urzędników około godziny 11:00 demonstranci zbliżyli się do zamkniętej ulicy i próbowali przebić się przez barykadę przed głównym festiwalem, co spowodowało, że „niewielka liczba protestujących stała się agresywna”.
W sobotę Uniwersytet w Chicago wydał dla NBC Chicago następujące oświadczenie:
„Uniwersytet w Chicago z dumą obchodzi dziś swoje 538. zgromadzenie, witając w kampusie tysiące absolwentów i ich rodziny. Grupa uczniów wyszła na sam początek uroczystości. I impreza zakończyła się bez incydentów. Uniwersytet przywiązuje szczególną wagę do przestrzegania prawa studentów do wyrażania odmiennych poglądów.
„Około godziny 11:00, podczas incydentu poza główną ceremonią wręczenia dyplomów, protestujący przy E 59th Street i S University Ave. zbliżyli się do zamkniętej ulicy i próbowali przebić się przez barykadę ustawioną przez uniwersytet. Niewielka liczba protestujących stała się agresywna; Aresztowano protestującego niezwiązanego z uniwersytetem. Bateria jest naładowana.
„Ceremonie i zajęcia zwołania trwają przez cały dzień, aby uczcić naszych absolwentów”.
More Stories
JP Morgan spodziewa się w tym roku obniżyć stopę bazową o 100 punktów bazowych
Krokodyl i rekin pożarły prehistoryczną krowę morską, odsłaniając skamielinę
W obliczu rosnącego zaufania Demokratów Harris i Walls wyruszają w podróż autokarową po Gruzji