- Płaca minimalna pracowników fast foodów w Kalifornii ma wzrosnąć do 20 dolarów za godzinę w kwietniu przyszłego roku.
- Podwyżka płac jest częścią porozumienia pomiędzy branżą restauracyjną a grupami pracowniczymi w sprawie kontrowersyjnego ustawodawstwa w Kalifornii.
- W latach 2025–2029 dziewięcioosobowy zarząd będzie uprawniony do corocznego podwyższania minimalnych stawek godzinowych dla dotkniętych przedsiębiorstw.
Flagi są podnoszone w karawanie samochodowej oraz na wiecu pracowników fast foodów i ich zwolenników w celu uchwalenia AB 257, ustawy o zdrowiu i bezpieczeństwie pracowników fast foodów, 16 kwietnia 2021 r. w dzielnicy Boyle Heights w Los Angeles w Kalifornii.
Mario Tama | Obrazy Getty’ego
Pracownicy fast foodów w Kalifornii otrzymają podwyżki w przyszłym roku po tym, jak branża restauracyjna i związki zawodowe osiągnęły kompromis w sprawie kontrowersyjnej ustawy.
Umowa zawarta z Pomoc z biura gubernatora Gavina Newsoma, tworzy także dziewięcioosobową radę, która podejmie decyzję w sprawie przyszłych podwyżek płac w kalifornijskiej branży fast food do 2029 r. Porozumienie kończy bitwę między obiema stronami, która od lat groziła rozprzestrzenieniem się na dalszy plan. Branża restauracyjna przygotowywała się do wydania na bitwę ponad 100 milionów dolarów.
Umowa oznaczałaby minimalną stawkę 20 dolarów dla pracowników kalifornijskich sieci fast foodów w co najmniej 60 lokalizacjach w całym kraju, począwszy od 1 kwietnia. W latach 2025–2029 powołana rada będzie uprawniona do corocznego podwyższania minimalnej stawki godzinowej, w zależności od roku. Mniej: 3,5% lub roczna zmiana wskaźnika cen towarów i usług konsumenckich.
W radzie zasiądzie czterech przedstawicieli branży fast food, czterech ze strony związkowej i jedna partia neutralna, która będzie pełnić funkcję przewodniczącego.
Choć operatorzy fast foodów będą musieli poradzić sobie z płaceniem wyższych wynagrodzeń, zdaniem analityków branżowych porozumienie zapobiega bardziej tragicznym konsekwencjom.
„Z pewnością nie powiedziałbym, że jest to katastrofalne zjawisko, a już na pewno nie tak złe, jak mogłoby być w ciągu najbliższego roku lub dwóch” – powiedział Mark Kalinowski, dyrektor generalny Kalinowski Equity Research.
Teraz kalifornijscy prawodawcy spieszą się, aby zakończyć sprawę przed zakończeniem sesji legislacyjnej o północy w piątek. Newsom już zapowiedział podpisanie ustawy.
Newsom podpisał w styczniu ustawę AB 257, znaną również jako ustawa FAST. Ustawodawca utworzyłby 10-osobowy zarząd, który miałby zarządzać sieciami fast foodów z ponad 60 lokalizacjami, w tym ustalać wytyczne dotyczące warunków pracy i wynagrodzeń. Początkowa podwyżka płacy miałaby wynosić 22 dolary za godzinę.
Ale branża fast foodów atakowała ustawę, zanim jeszcze dotarła ona na biurko Newsoma. Z danych stanowych wynika, że Chipotle Mexican Grill, Chick-fil-A, Yum Brands i Restaurant Brands International należały do sieci, które wydawały pieniądze, aby lobbować wśród kalifornijskich prawodawców, aby sprzeciwili się temu ustawodawstwu.
Prezydent McDonald’s w USA, Joe Erlinger, napisał: list Opublikowano go na stronie internetowej firmy, zawierając rzadkie publiczne oświadczenie na temat kwestii politycznej. Erlinger nazwał ustawę „niezrównoważoną” i „nieprzemyślaną”, atakując prawodawców za to, że nie uwzględnili wszystkich restauracji. Według Citi Research od 2022 r. niemal 10% restauracji McDonald’s w USA znajdowało się w Kalifornii. Większość z nich prowadzona jest przez franczyzobiorców.
Baner „Dołącz do naszego zespołu” jest wyświetlany przed lokalizacją Chipotle i zawiera listę świadczeń pracowniczych, 2 czerwca 2023 r. w Los Angeles w Kalifornii.
Mario Tama | Wiadomości z Getty Images | Obrazy Getty’ego
Branża restauracyjna zareagowała, zbierając wystarczającą liczbę podpisów, aby przeprowadzić referendum, które pozwoliłoby wyborcom z Kalifornii podjąć decyzję w tej sprawie. Międzynarodowy Związek Pracowników Usług, który poparł ustawę FAST, stwierdził w pozwie, że branża wprowadziła sygnatariuszy w błąd, ale sędzia wydał orzeczenie niekorzystnie dla związku. Referendum miało odbyć się w wyborach w listopadzie 2024 roku.
W odpowiedzi na referendum SEIU poparła inną ustawę AB 1228. Ustawa nakładałaby wspólną odpowiedzialność pracodawcy na firmy działające na zasadzie franczyzy – w tym te same sieci restauracji, które głośno potępiały AB 257.
Zgodnie z ustawą franczyzobiorcy tacy jak McDonald’s byliby odpowiedzialni za naruszenia popełnione przez ich franczyzobiorców. Przeciwnicy twierdzą, że ustawa atakuje naturę modelu franczyzowego. Postanowienia AB 1228 zostały pierwotnie zawarte w AB 257, ale zostały usunięte, zanim Newsom podpisał je jako prawo.
Zgromadzenie Stanowe Kalifornii uchwaliło ustawę AB 1228 na początku czerwca. Senat stanowy nie miał jednak możliwości głosowania nad tą wersją.
Zamiast tego branża restauracyjna i związki zawodowe osiągnęły porozumienie, zastępując wspólne postanowienia pracodawców warunkami porozumienia, które obejmuje także uchylenie ustawy FAST i wycofanie referendum do 1 stycznia.
Pracownicy fast foodów pracujący w dotkniętych restauracjach od kwietnia zobaczą podwyżki wynagrodzeń nawet o 25%. Obecna płaca minimalna w Kalifornii wynosi 15,5 dolara za godzinę, a w styczniu wzrośnie do 16 dolarów.
Pracownicy małych restauracji typu fast food i innych restauracji również mogliby odnieść korzyści z przepisów.
„Jeśli spojrzeć na płacę minimalną wynoszącą 20 dolarów, to jest to ustalony limit” – powiedział CNBC Joe Pawlak, dyrektor zarządzający firmy konsultingowej Technomic w zakresie restauracji. „Dzięki temu branża restauracyjna stanie się bardziej konkurencyjna dla pracowników, więc inne branże również będą musiały przyspieszyć”.
W ostatnich latach magazyny Amazon i sprzedawcy detaliczni, tacy jak Walmart i Target, zwabili pracowników wyższymi stawkami godzinowymi. Teraz będą musieli konkurować z sieciami fast foodów, które tradycyjnie wolniej podnoszą płace ze względu na niskie marże operatorów.
Kiedy spojrzysz na płacę minimalną wynoszącą 20 dolarów, to jest to poprzeczka, która została ustawiona.
Józef Pawlak
Dyrektor Administracji Technicznej
Inne stany, takie jak Minnesota czy Nowy Jork, mogłyby pójść za przykładem Kalifornii i utworzyć podobne zarządy, które zarządzałyby restauracjami lub innymi branżami – powiedział Pawlak.
„[The deal] „Wprowadza model o strukturze zrozumiałej dla każdego” – powiedział.
Jednak strona związkowa musiała dokonać pewnych kompromisów, aby przypieczętować porozumienie w Kalifornii. Jednym z głównych ustępstw jest to, że zarząd nie będzie miał możliwości ustalania warunków pracy. Zamiast tego Rada ds. Fast Food mogłaby jedynie zalecić proponowane standardy agencjom stanowym.
Nie oznacza to jednak, że związki zawodowe nie będą w dalszym ciągu nalegać na lepsze warunki.
„Walka o pracowników fast foodów w Kalifornii jeszcze się nie skończyła – dopiero się zaczęła, gdy przygotowują się do zajęcia miejsc przy stole i pomocy w transformacji swojej branży na lepsze” – stwierdziła w oświadczeniu Mary Kay Henry, prezes SEIU. Do CNBC.
W obliczu mandatu do płacenia wyższych wynagrodzeń operatorzy fast foodów będą musieli zdecydować, w jaki sposób planują poradzić sobie z wyższymi kosztami pracy. Niektórzy mogą podnieść ceny menu, chociaż klienci mogą wzbraniać się przed koniecznością uiszczenia rachunku. Inni mogą próbować pracować z mniejszą liczbą pracowników lub inwestować w automatyzację, aby móc wykonywać więcej zadań.
Ale nie wszystko jest ponure dla restauracji.
„Ta umowa chroni lokalnych właścicieli restauracji przed poważnymi zagrożeniami, które mogą utrudnić dalszą działalność w Kalifornii. Zapewnia restauracjom, pracownikom i konsumentom bardziej stabilną i przewidywalną przyszłość” – Sean Kennedy, wiceprezes wykonawczy ds. spraw publicznych w National Restaurant Stowarzyszenie – czytamy w oświadczeniu.
Samolot Delta Air Lines ląduje, gdy ludzie zbierają się na parkingu In-N-Out Burger obok międzynarodowego lotniska w Los Angeles (LAX) 31 sierpnia 2023 r. w Los Angeles w Kalifornii.
Mario Tama | Obrazy Getty’ego
Główną niepewnością rozwiązaną przez porozumienie jest referendum zaplanowane na listopad 2024 r. Według kalifornijskich danych branża wydała już na referendum ponad 64 mln dolarów i przygotowywała się do wydania kolejnych. Trudno będzie jednak przewidzieć, którą stronę wybiorą wyborcy.
„[The agreement] „To pokazuje, jak zaniepokojona jest branża” – powiedział Kalinowski. „Referendum byłoby bardzo trudne, gdyby poszło po ich myśli”.
Co więcej, sieci restauracji takie jak In-N-Out oszczędzają teraz część pieniędzy, które w przeciwnym razie trafiłyby do skarbca wojennego branży.
Umowa pozwala również uniknąć zmiany w zakresie współodpowiedzialności pracodawcy, której obawiała się szersza branża franczyzowa.
„Pozwala to na istnienie modelu franczyzowego” – stwierdziła Dana Kravitz, prawniczka specjalizująca się w prawie pracy w firmie Michelman & Robinson z siedzibą w Los Angeles.
Firmy fast food o dużym zasięgu, takie jak McDonald’s, KFC, Taco Bell i Domino’s Pizza, w dużej mierze unikną skutków ustawy, chyba że będą miały własne lokalizacje w Kalifornii. Zamiast tego franczyzobiorcy będą musieli zmagać się z koniecznością płacenia wyższych wynagrodzeń.
Firmy restauracyjne niefranczyzowe będą musiały same pokryć rachunek za zwiększone koszty pracy. Obejmuje to Chipotle Mexican Grill, który ma 457 lokalizacji – czyli 14% całkowitej powierzchni – w swoim rodzinnym stanie, Kalifornia.
More Stories
Akcje Nvidii spadają z powodu spowolnienia wzrostu i obaw związanych z produkcją NVIDIA
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Yelp pozywa Google za naruszenie przepisów antymonopolowych