PROWINCJA DONIECKA, Ukraina – Po miesiącu ścigania wycofujących się sił rosyjskich przez pagórki i lasy, siły ukraińskie we wschodnim regionie Donbasu zwolniły niemal do zatrzymania. A w ostatnich dniach rosyjskie posiłki ruszyły na linię frontu, próbując przeprowadzić kontratak, by przełamać ukraiński impet.
Moskwa toczy wojnę na dwóch frontach, w tym na polu bitwy, na którym ponosi ciągłe straty, m.in. w Donbasie, głównym centrum jej sił inwazyjnych od kwietnia.
Z drugiej strony Rosja nasiliła ataki bronią dalekiego zasięgu na cele cywilne na całej Ukrainie – w tym zdalne ataki dronów w Kijowie, stolicy, w których w poniedziałek zginęły co najmniej cztery osoby.
Tymczasem kampania wojskowa na wschodzie stała się bitwą bombardowania, pozycjonowania i inwigilacji, gdy siły rosyjskie i ukraińskie wyrównały się zaledwie kilkaset metrów dalej.
W wiosce w pobliżu linii frontu w niedzielę nieprzerwany grad moździerzy spadał na ukraiński posterunek, podczas gdy na małej farmie rozlegało się radio, błagając o pomoc w ustaleniu, skąd strzelają Rosjanie.
„Do roboty” – powiedział jeden z ukraińskich żołnierzy, podniósł małego drona i wyszedł w drzwi w pobliżu granicy między obwodami donieckim i ługańskim, które razem tworzą region Donbasu.
Był członkiem zespołu rozpoznania dronów 1. Batalionu Dnipro Gwardii Narodowej, który działał w pobliżu linii frontu, ukrywając się przed bombardowaniem, wysyłając drony w poszukiwaniu szeregu rosyjskich celów, od czołgów po nieuchwytny zespół moździerzy.
Siły rosyjskie posuwały się powoli, aż na początku września armia ukraińska przypuściła udany kontratak, opanowując duży obszar północno-wschodniej Ukrainy, odbierając strategiczne miasta Donieck i zagrażając rosyjskiej kontroli Ługańska.
Strona rosyjska stara się utrzymać ważne węzły komunikacyjne Swatowa i Kremeny. Jeśli Ukrainie uda się odbić te dwa miasta, może przełamać panowanie Moskwy nad znaczną częścią obwodu ługańskiego.
Wygląda jednak na to, że siły rosyjskie przegrupowały się po lekkomyślnym locie w zeszłym miesiącu. Posiadają czołgi, artylerię i moździerze oraz zajmują pozycje na wzniesieniu w poprzek doliny. Ludzie z Dnipro 1 powiedzieli również, że na ziemi są ślady świeżo zmobilizowanych żołnierzy rosyjskich.
Wsie znajdujące się obecnie za ukraińskim frontem są prawie opustoszałe; Czołgi i ciężarówki wojskowe spalone przy drodze iw lasach sosnowych.
Swietłana, która w niedzielne popołudnie siedziała przy drodze, sprzedając grzyby zebrane w lesie za jej domem, powiedziała, że wróciła do domu, gdy tylko siły ukraińskie odbiły jej wioskę. Była bezrobotna i jako uchodźczyni miała trudności z przeżyciem. „Od dwóch tygodni czujemy lekką ulgę” – powiedziała.
W pobliżu linii frontu drogę przebiły nowe doły moździerzy.
Niedawne sukcesy wzmocniły zaufanie ukraińskiego zespołu ankietowego. Pięć dni wcześniej Rosjanie zaatakowali z wielką siłą od 50 do 60 ludzi, ale zostali odparci, powiedział jeden z oficerów, Filin, który podał swój kryptonim tylko zgodnie z protokołem wojskowym. 32-letni Filin powiedział, że następnego dnia próbowali ponownie z mniejszą siłą, ale zostali odepchnięci.
Następnie zespół Dnipro 1 przeprowadził zaimprowizowany atak, rzucając granat z małego komercyjnego drona w rosyjski pojazd pancerny, w którym zebrała się grupa żołnierzy. Następnego dnia obserwowali teren i zobaczyli martwego mężczyznę na ziemi, gdzie spadł granat, najwyraźniej pozostawiony przez jego towarzyszy.
„Wtedy zatrzymali ataki”, powiedział inny członek zespołu, używając kryptonimu Conn. „Nie lubią dźwięku dronów”.
Żołnierze powiedzieli, że Rosjanie wznowili nieustanny ostrzał artyleryjski i moździerzowy, ale nie próbowali ponownie nacierać.
Powiedzieli, że niektórzy rosyjscy żołnierze wydawali się słabo wyszkoleni i niedoświadczeni. Ale inni byli wykwalifikowanymi operatorami: mieli zakłócacze, które przeszkadzały dronom i mogli manewrować czołgami, aby uniknąć ukraińskich ataków – ukrywając się w lesie i wskakując do ognia, zanim szybko zniknęli, według lidera zespołu rozpoznawczego z systemem Android.
Jednak po miesiącu skakania Ukraińcy powiedzieli, że są pewni, że będą dalej awansować.
„Dla nas każdy metr odrestaurowanej ziemi daje nam siłę” – powiedział Duke, lider zespołu.
„Przyjazny analityk. Przez całe życie pionierem kulinarnych. Irytująco skromny ćpun internetu”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Sąd Najwyższy Brazylii grozi zawieszeniem działalności Spółki X w związku z najnowszymi wydarzeniami w ramach toczącego się sporu
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy