28 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Tej wiosny cztery wschodzące gwiazdy pojawią się w teatrze

Tej wiosny cztery wschodzące gwiazdy pojawią się w teatrze

„Chciała, żebym pojechała do Northwestern”, powiedziała Del Carmen przez telefon pewnego ranka w tym miesiącu, śmiejąc się czule. „Była bardzo, bardzo konkretna w tej sprawie”.

Urodzona i wychowana w Chicago, córka dominikańskich imigrantów, którzy byli nauczycielami przed przyjazdem do Stanów Zjednoczonych, Del Carmen biernie opierała się ścieżce szkoły prawniczej. Zdała LSAT bez studiowania, bojąc się, że może uzyskać wystarczająco wysoki wynik, aby się dostać.

Ale jej nowa sztuka „Pszczoły i miód” ma rozpocząć się 4 maja o godz Teatr MCKOferuje matce nagrodę pocieszenia. Bohaterka filmu, Johira, bardzo przypomina Del Carmen: bystrą, zabawną, ambitną dominikańską Amerykankę mieszkającą w Washington Heights na górnym Manhattanie. Jednak Johaira jest również prawnikiem – pasjonuje się swoją pracą i jest nią stresująca.

Serial „Pszczoły i miód” koncentruje się na relacji między Johirą, feministką pozwaną w sprawie o napaść na tle seksualnym, a jej mężem Manuelem, dobrym facetem, który jest również, jak to ujął del Carmen, „słodkim mizoginem”. Dyskusje na temat seksizmu wisiały w powietrzu, kiedy zaczynałam pisać sztukę w 2017 roku, roku Marszów Kobiet i powstania ruchu #MeToo.

Powiedziała, że ​​jest z Louisville w stanie Kentucky, gdzie miała status aktorki i miała próby „La Egoista, Zagraj przez Erlenę Ortiz. „A poza tym, wiesz, naprawdę chciałem zobaczyć romans między dwojgiem ludzi, którzy wyglądają jak ja i którzy wyglądają jak ja”.

W 2012 roku obejrzenie dominikańskich postaci w In the Heights wstrząsnęło Del Carmen. Wciąż mieszkając w Chicago i będąc już aktorką, zdała sobie sprawę, że pisanie dramatów jest również możliwym medium. Jej pierwsza sztuka „Blowout” miała swoją premierę w 2013 roku.

Jako czarna Latynoska powiedziała, że ​​nigdy nie czuła się naprawdę akceptowana w Chicago; Ludzie tam rutynowo pytali, dlaczego mówisz po hiszpańsku, którego nauczyłeś się w domu. Dla nich nie wyglądała na Latynoskę.