22 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Taylor Swift Review, Arizona: First Night of Eras Tour na State Farm Stadium w Glendale

Taylor Swift Review, Arizona: First Night of Eras Tour na State Farm Stadium w Glendale

Kiedy Taylor Swift wydała swój drugi album, Nie bój się, w 2008 roku był bystrym piosenkarzem i autorem tekstów, który miał nadzieję, że zrobi karierę w Nashville. Piętnaście lat później jasne jest, że wszędzie osiągnęła sukces. 33-latek śpiewa na arenie liczącej 70 000 osób. Każdy z nich podziela ten sentyment.

Pięć lat, które upłynęły od ostatniej trasy koncertowej Swift, było jej najlepszym okresem. Dodał cztery albumy do swojej „rodziny”: z 2019 roku chłopak2020s Folklor I zawsze, i 2022s północy. W tym samym czasie był zajęty ponownym nagrywaniem swoich pierwszych sześciu albumów w ramach planu przywrócenia Master Recordings, po bardzo publicznej bitwie ze swoją byłą wytwórnią płytową.

Jej „Eras Tour” została zaprojektowana jako podróż przez ten oszałamiający katalog 10 albumów, przechodząc od country do synth-popu przed jej debiutem zatytułowanym. 1989Następnie przejdź do stonowanego folku i alternatywnego rocka Folklor I Zawsze. Przez cały wieczór otwarcia trasy widzowie często mieli wrażenie, że nadrabiają zaległości w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości Swift. Trwający trzy godziny i 15 minut set składający się z 44 utworów pokazuje, dlaczego koncepcja „Era” jest tak integralna z tym, kim jest. Każdy odcinek reprezentuje określoną zmianę w jego twórczości.

Na stadionie State Farm Stadium w Glendale w Arizonie panuje wyraźna radość. Ubrania są ozdobione ręcznie rysowanymi tekstami; Twarze są jasne od blasku; Ręce są ukryte w szczęśliwej liczbie 13 Swifta. Mam na myśli to, że fani czują, że koncert to „powrót do domu”. Swift przyznaje, że sama jest trochę przytłoczona: „Staram się trzymać wszystko razem przez całą noc”.

READ  Emmett na śmierć: Wielkie Jury odmawia oskarżenia Carolyn Bryant Donham

Setlista obejmuje oczywiście wiele największych hitów Swifta, ale są też niespodzianki. Jak jego wstęp do „Miss Americana and the Heartbreak Prince”, mglisty utwór z syntezatorami. chłopak, Zainspirowany politycznym rozczarowaniem Swifta. Zagrała w nim licealistkę zajmującą się łobuzami jako metaforą prawicowej władzy w Ameryce oraz wynikającym z niej złamanym sercem i rozpaczą. Głębsze kawałki albumu pojawiają się w postaci „Adverse Affairs”, nawiedzonego utworu o Swift walczącej z wewnętrznymi emocjami, oraz niezwykłej akustycznej wersji „Mirrorball”, którą zadedykowała swoim fanom. Potem „Vigilante S***” („Nie ubieram się dla kobiet/ Nie ubieram się dla mężczyzn/ Ostatnio ubieram się. Z zemsty”).

Każda zmiana epoki jest naznaczona zarówno zmianą kostiumu, jak i zestawu. „Look What You Made Me Do”, singiel z 2017 roku, który zwiastował jej powrót po długiej przerwie, przedstawia różne wersje Swift w szklanych gablotach: ukłon w stronę okresu, w którym walczyła o pogodzenie poczucia własnej wartości z publicznym wizerunkiem. Do piosenek jesiennych, wyspiarskich Folklor I zawsze, Scenę poprzedzają drzewa i przytulna, porośnięta mchem sala. W pewnym momencie scena jest pusta, z wyjątkiem długiego drewnianego stołu, który przygotowała dla dwóch osób. Jest rzadki i chłodny, odzwierciedlając surowe brzmienie „Put It Up”, w którym woła o uwagę innej osoby.

Swift kończy „Karma”, żartobliwy ukłon w stronę tego, jak wzniosła się ponad nagłówki tabloidów, waśnie i rywalizacje, które kiedyś krążyły wokół niej jak sępy. Ubrana w błyszczącą kurtkę z frędzlami i w towarzystwie trupy tancerzy wyglądała na wyzwoloną jak zawsze. „Zapytaj mnie, dlaczego jestem taki wyblakły / Ale wciąż tu jestem” – śpiewa. Odpowiedź jest widoczna dla wszystkich.