Sędzia orzekł, że czterech kierowców Tesli, którzy pozwali firmę w związku z jej oszukańczymi roszczeniami dotyczącymi „samodzielnej jazdy”, zamiast składać pozew zbiorowy, będzie musiało udać się do arbitrażu.
the skarga Domagał się statusu pozwu zbiorowego w imieniu „konsumentów, którzy kupili lub wydzierżawili nowy pojazd Tesli za pomocą systemu ADAS Tesli”. [Advanced Driver Assistance Systems] W pozwie stwierdzono, że twierdzenia Tesli i dyrektora generalnego Elona Muska dotyczące pojazdów autonomicznych „okazywały się wielokrotnie fałszywe”.
Choć powodowie zgodzili się na warunki obejmujące klauzulę arbitrażową przy zakupie samochodów,… Kłócić się „Dlatego umowa arbitrażowa Tesli jest niedopuszczalna [un]Stwierdzili, że do umowy o arbitraż „nie ma odniesienia na stronie zamówienia” i „ukryto ją drobnym drukiem w środku umowy o zamówieniu, do której można uzyskać dostęp jedynie poprzez niepozorne hiperłącze”.
Sędzia Haywood Gilliam Jr. z Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Północnego Okręgu Kalifornii nie zgodził się z tym. Wydał Gilliama Zamów w sobotę Uwzględnienie wniosku Tesli o wymuszenie arbitrażu i oddalenie wniosku Powodów o wydanie nakazu wstępnego.
Sędzia: Tesla „dał wyraźne powiadomienie”
Witryna Tesli oferuje „rodzaj umowy o przeglądaniu hybrydowym, w której hiperłącze do warunków umowy znajduje się nad przyciskiem „Złóż zamówienie” – powiedział Gilliam. Wbrew twierdzeniom powodów Gilliam nie uważał, aby odniesienia Tesli do umowy o arbitraż były zbyt niejasne:
Jak pokazano powyżej, tekst brzmi: „Przesyłając tę prośbę, wyrażam zgodę na formularz [3 or Y] „Umowa zamówienia” i do Umowy znajduje się hiperłącze. Pomimo nalegań Powodów, tekst tego zdania miał taki sam rozmiar jak tekst znajdującego się pod nim przycisku „Złóż zamówienie” i był tego samego rozmiaru co inny tekst na stronie internetowej. Umowa, do której prowadzi hiperłącze, jest zaznaczona na niebiesko, co według sądów rutynowo wskazuje użytkownikowi, że istnieje hiperłącze. Ten niebieski tekst to jeden z niewielu kolorowych tekstów na ekranie. Na stronie internetowej nie ma innych rozpraszających szczegółów, odpowiedni język umowy dotyczącej zamówienia jest jasny i jasno wskazuje, że kliknięcie przycisku „Złóż zamówienie” oznacza, że klient wyraża zgodę na umowę.
„Ekrany płatności za zamówienia Tesli wyraźnie informują o umowach dotyczących zamówień” – stwierdził Gilliam.
Powodowie argumentowali również, że 30-dniowe postanowienie dotyczące rezygnacji zawarte w umowie jest „iluzoryczne”, ponieważ „skonfigurowanie i dostawa pojazdu Tesli zwykle zajmuje ponad 30 dni, pozbawiając klientów jakiejkolwiek możliwości przeglądu przed upływem 30-dniowego okresu wygasa.” Stwierdzili, że umowa „zmusza również konsumentów do zrzeczenia się prawa do udziału w arbitrażu zbiorowym”, co „przemawia za obiektywną nierozsądnością”.
Gilliam nie uznał jednak 30-dniowego wymogu rezygnacji ani innych części umowy za nieuzasadniony. „Same umowy na żądanie mają zaledwie kilka stron, a zawarte w nich postanowienia dotyczące arbitrażu oddzielone są od reszty umowy dużym polem tekstowym” – zauważył. W tekście znalazł się zapis, że klienci mogą „zrezygnować z arbitrażu w ciągu 30 dni od podpisania niniejszej umowy, wysyłając pismo” do Tesli.
Gilliam odrzucił także twierdzenia powodów, że umowa arbitrażowa naruszyła kalifornijską regułę McGill, precedens, w którym postanowienia arbitrażowe są niewykonalne, jeśli zrzekają się prawa powoda do ubiegania się o publiczny nakaz sądowy.
„Prokuratorzy nie wyjaśniają, w jaki sposób [Tesla] Umowa o arbitraż, o którym mowa, zrzeka się ich prawa do dochodzenia ogólnego nakazu sądowego w drodze arbitrażu, a Trybunał nie widzi takiej przesłanki. Napisał zatem, że sąd uznaje umowy o arbitraż za wykonalne.
Oddalenie roszczeń piątego powoda
Powodami są czterej mieszkańcy Kalifornii i jeden mieszkaniec Florydy. Jeden z pięciu powodów, Thomas Losavio z Kalifornii, wycofał się z umowy o arbitraż. Sędzia uwzględnił jednak wniosek Tesli o oddalenie roszczeń LoSavio ze względu na przedawnienie.
LoSavio kupił swoją Teslę w styczniu 2017 roku i wycofał się z umowy o arbitraż. Złożył jednak pozew ponad pięć lat później, po upływie obowiązującego od dwóch do czterech lat terminu przedawnienia. Losavio argumentował, że doktryna o dalszym naruszeniu pozwala mu wnieść sprawę, ale sędzia nie był przekonany.
„W tym przypadku wydaje się, że obrażenia powoda miały miejsce i były widoczne w styczniu 2017 r., kiedy po raz pierwszy kupił pojazd, płacąc 8000 dolarów powyżej ceny bazowej za „pełny pakiet ADAS do samodzielnego prowadzenia”, który nie działał tak dobrze, jak myślał… ale co ważniejsze” Powód nie wyjaśnił w swoim wniosku o sprzeciw – nie mówiąc już o zarzucie zawartym w skardze – w jaki sposób te fałszywe oświadczenia w dalszym ciągu wyrządzały mu krzywdę. Powód nie sugeruje, że dokonał jakichkolwiek ciągłych lub nowych zakupów od Tesli w oparciu o ich późniejsze oświadczenia na temat ich technologii. Nie twierdzi, że widział te późniejsze oświadczenia, nie mówiąc już o tym, że na nich polega” – napisał Gilliam.
LoSavio ma możliwość skorygowania reklamacji w terminie 21 dni. Orzeczenie nie uniemożliwi także innym właścicielom Tesli złożenia pozwu, jeśli zdecydują się nie wdawać się w arbitraż i ulegną przedawnieniu.
A Artykuł Reutera Zauważył, że orzeczenie Gilliama „zapadło pośrodku Pierwszy proces w USA w sprawie zarzutów „Funkcja autopilota Tesli doprowadziła do śmierci, ponieważ została oparta na nieprzetestowanej, eksperymentalnej technologii, która nie była przeznaczona do sprzedaży publicznej.” Proces toczy się przed sądem stanowym w Kalifornii i dotyczy wypadku, który miał miejsce w 2019 r., w wyniku którego kierowca zginął. Inny pozew, w którym powód odniósł obrażenia, został przegrany, a w przypadku poważnego wypadku zrzucił winę na autopilota.
Tesla stoi także w obliczu pozwu zbiorowego złożonego przez klientów, którzy twierdzą, że zostali wprowadzeni w błąd przez wyolbrzymione twierdzenia firmy dotyczące zasięgu. Tesla ma termin 13 października na złożenie odpowiedzi na pozew zbiorowy.
More Stories
Akcje Nvidii spadają z powodu spowolnienia wzrostu i obaw związanych z produkcją NVIDIA
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Yelp pozywa Google za naruszenie przepisów antymonopolowych