15 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Recenzja Hulu „Nikt cię nie uratuje”: Trzymający w napięciu, prosty horror science-fiction

Recenzja Hulu „Nikt cię nie uratuje”: Trzymający w napięciu, prosty horror science-fiction

Nikt cię nie uratuje Nie traci czasu na rozpoczęcie pracy. Po krótkim przygotowaniu przechodzimy od razu do sedna: inwazja na dom, która w rzeczywistości jest inwazją obcych. Poniżej znajduje się niesamowicie pełna napięcia, zaskakująco stonowana mieszanka science fiction i horroru, w sam raz na jesienny wieczór w domu.

Film – obecnie transmitowany w serwisie Hulu – powstał dzięki scenarzyście i reżyserowi Brianowi Duffieldowi, który wcześniej pisał podobne zmiany gatunkowe opiekunka dziecięca I Miłość i potwory. Film opowiada historię Brienne (Kaitlyn Dever), młodej kobiety, która mieszka samotnie w dużym, odosobnionym domu i która – z powodów niejasnych aż do dalszej części historii – jest albo ignorowana, albo znienawidzona przez wszystkich w miasteczku. Ale nadal jest zajęta szyciem sukienek, budowaniem wzorowej wioski i pisaniem listów do przyjaciółki z dzieciństwa.

Dostaniesz tylko proste wprowadzenie do Brynn i jej spokojnego życia, zanim sytuacja się pogorszy. Początkowo wydaje się, że pewnej nocy do jej domu włamał się włamywacz, ale okazuje się, że jest to wysoki kosmita posiadający zdolności telepatyczne. To naprawdę przerażające. Istota pozaziemska porusza się w niepokojący sposób, wykręcając i wykręcając swoje ciało i wydając rodzaj klikającego dźwięku, co jest bardzo dziwne. Brienne ledwo uchodzi z życiem.

Ale to, co robi wrażenie w tym pierwszym spotkaniu, to fakt, że to dopiero wierzchołek góry lodowej. Stamtąd, Nikt cię nie uratuje Rozszerza swój zakres, nie schodząc z toru. Zagrożenie ze strony obcych rośnie i jak głosi tytuł filmu, Brienne jest zupełnie sama, ponieważ jej sąsiedzi (w tym policja) nie kiwną palcem, aby pomóc. Akcja w najlepszym wydaniu przypomina bardziej intensywne momenty adaptacji filmowej Stevena Spielberga z 2005 roku Wojna światów, zamieniając zwykły dom w oblężoną strefę wojny pozaziemskiej. Jest nawet dotyk… Sam w domu.

Film również świetnie radzi sobie z utrzymaniem tajemnicy. Obcy nie są szczegółowo wyjaśnieni; Tak naprawdę dialogów w filmie nie ma prawie wcale. Historia jest sprytnie przenoszona na cały świat, w połączeniu z doskonałą grą Devera. Podobnie drugi wielki sekret – dlaczego wszyscy nienawidzą Brienne – jest zasugerowany tylko do końca. Chociaż nigdy nie odbiega daleko od swojej pierwotnej koncepcji, Nikt cię nie uratuje Nadal udaje mu się utrzymać nieprzewidywalną zmienność. Lepiej wiedzieć jak najmniej.

READ  „Succession” kończy sezon 4 w HBO, mówi Jesse Armstrong - Rolling Stone

Jest to film przeznaczony do przesyłania strumieniowego i w niektórych momentach jest to oczywiste. Dzieje się tak głównie za sprawą CG i efektów specjalnych; Projekty stworzeń są świetne, stanowią mieszankę klasycznych kosmitów i Slendermana, ale produkt końcowy wygląda nierealistycznie, brakuje mu szczegółów, które sprawiałyby, że pasowałby do rzeczywistego świata. Jest to szczególnie prawdziwe, gdy kilka razy przyglądasz się obcemu z bliska. Coś wydaje się odległe. To tak, jakby technologia nie nadążała za pomysłami artystów.

Więc powiedział, Nikt cię nie uratuje To miła niespodzianka, w sam raz na upiorny sezon. To trzymający w napięciu, skupiony thriller z unikalną koncepcją, która wciąż się na nim opiera. Zakończenie jest nieco dziwne, ale podróż do niego jest zachwycająco intensywna.

Nikt cię nie uratuje Obecnie można go oglądać strumieniowo w Hulu w USA oraz w Star Plus i Disney Plus w innych krajach.