23 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Premier Japonii Fumio Kishida powiedział, że w przyszłym miesiącu ustąpi ze stanowiska lidera Partii Liberalno-Demokratycznej i nie będzie się ubiegał o reelekcję.


Tokio
CNN

Premier Japonii Fumio Kishida oświadczył, że w przyszłym miesiącu nie będzie ubiegał się o drugą kadencję na stanowisku lidera rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej po serii skandali politycznych, które skłoniły go do rezygnacji.

Na środowej konferencji prasowej Kishida stwierdził, że konieczne jest przedstawienie LDP jako „zmienionej partii”.

„Przejrzyste i otwarte wybory oraz wolna i ożywiona debata są ważniejsze niż kiedykolwiek. Najbardziej oczywistym pierwszym krokiem, aby pokazać, że LDP się zmieni, jest dla mnie ustąpienie na bok” – powiedział.

„Podjąłem tę trudną decyzję, mając silne pragnienie kontynuowania reform politycznych, ponieważ to zaufanie ludzi sprawia, że ​​polityka działa”.

Partia Liberalno-Demokratyczna, która sprawuje władzę niemal nieprzerwanie od swojego powstania w 1955 r., w ostatnich miesiącach została uwikłana w jeden z największych skandalów politycznych w Japonii od dziesięcioleci.

Dwie z najbardziej wpływowych frakcji Partii Liberalno-Demokratycznej zostały oskarżone o niewłaściwe deklarowanie dochodów i wydatków, a w niektórych przypadkach o przekierowywanie środków politycznych do ustawodawców w formie łapówek.

W ciągu prawie trzech lat sprawowania urzędu Kishida zobowiązał się do podjęcia działań antykorupcyjnych i wprowadzenia reform partyjnych, w tym rozwiązania frakcji i podjęcia działań dyscyplinarnych wobec skorumpowanych prawodawców.

Obawy o japońską gospodarkę, w tym słabość jena wobec dolara amerykańskiego, również podważają zaufanie do polityki gospodarczej Kishidy.

Wcześniej zaprzeczał, jakoby ustąpił ze stanowiska lidera partii pomimo krytyki publicznej i niskiego poziomu niezadowolenia.

Decyzję o rezygnacji zapada na miesiąc przed planowanymi wyborami do Partii Liberalno-Demokratycznej, których termin nie został jeszcze ogłoszony we wrześniu.

Jego następca obejmie zadanie kierowania czwartą co do wielkości gospodarką świata w czasach rosnących kosztów życia, dodatkowo pogłębianych przez słaby jen.

Japonia znajdowała się w centrum sojuszu, który prezydent USA Joe Biden stara się zawrzeć w regionie Indo-Pacyfiku. Amerykańscy urzędnicy postrzegali Kishidę jako chętnego partnera, ponieważ w ostatnich latach radykalnie zmienił on postawę obronną kraju i zapewniał Ukrainie ciągłe wsparcie w obliczu inwazji Rosji na jej sąsiada.

Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe informacje.