5 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Pomimo porażki Bucks „wierzą” w to, co mają i co mogą zrobić

Pomimo porażki Bucks „wierzą” w to, co mają i co mogą zrobić

MILWAUKEE — Ponad godzinę po przegranej czwartego meczu z rzędu przez Milwaukee Bucks i frustrującej porażce z New York Knicks 122:109 w drugiej połowie, w której w drugiej połowie przegrali 72:48, Giannis Antetokounmpo siedział sam w swojej szafce. Cicha, prawie pusta szatnia Fiserv Forum kontempluje porażkę Bucksów.

Przez większość wieczorów Antetokounmpo jest jednym z ostatnich zawodników opuszczających szatnię, gdzie Pat Connaughton będzie pakował kilka szafek, a brat Giannisa, Thanasis Antetokounmpo, będzie z nim rozmawiać po grecku. W niedzielę Giannis i Thanassis odpadli jako ostatni. Odbyła się między nimi krótka rozmowa.

Kiedy Giannis Antetokounmpo w końcu rozmawiał z mediami, mówił o duchu Bucksów pomimo ich zmagań. Odpowiadając na pytanie dotyczące niezdolności jego zespołu do znalezienia ostatecznej rozgrywki i rozegrania jej szczęśliwie, zadawał i odgrywał serię pytań retorycznych.

„Kiedy ostatni raz Malik to zrobił…” – zapytał Antetokounmpo, zanim odegrał celebrację trzech punktów kolegi z drużyny Malika Beasleya.

„Kiedy ostatni raz Pat trafił 3 i zrobił…” zapytał Antetokounmpo, po czym wskazał na 3 i potarł nią klatkę piersiową, tak jak robi to Connaughton po mocnym strzale z dużej odległości.

„Kiedy ostatni raz Gay trafił 3, a potem wrócił i chwiał się jak…” – zapytał Antetokounmpo, udając, że opada na podłogę niczym Jae Crowder.

„Kiedy ostatni raz rzuciłeś się na kogoś i powiedziałeś: «Achhhh!»” – zapytał Antetokounmpo, udając, że krzyczy na całkowicie wypełniony wyimaginowany tłum po wielkim wsadzie.

„To tak, jakbyśmy wykonywali wszystkie czynności” – powiedział Antetokounmpo. „Musimy ponownie odnaleźć radość”.

Bucks mieli ostatnio trudności z dotarciem do Joey'a, ponieważ przegrali sześć z ostatnich siedmiu meczów, co oznacza, że ​​mają najdłuższą passę porażek w sezonie. Bucks (47-31) nadal zajmują drugie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej, gdzie wiele innych drużyn również miało problemy w środku play-offów Konferencji Wschodniej. Jednak Knicks i Orlando Magic są o jeden mecz za Milwaukee.

Zbliżając się do ostatniego tygodnia sezonu zasadniczego, Bucks rozgrywają jedne ze swoich najgorszych meczów w koszykówce, ale nie przestają próbować naprawić sytuacji przed sezonem posezonowym i pracować nad ostatecznym celem, jakim są mistrzostwa NBA.

READ  Gwiazda WNBA Britney Greiner spotyka się z urzędnikami ambasady USA w Rosji

Według źródeł zaznajomionych ze spotkaniem, w sobotę trener Bucks, Doc Rivers, odbył sesję zdjęciową z dziewięcioma najlepszymi weteranami drużyny: Antetokounmpo, Damianem Lillardem, Khrisem Middletonem, Brookiem Lopezem, Beasleyem, Bobbym Portisem, Patrickiem Beverleyem, Connaughtonem i Crowderem. . Podczas tej sesji każdy gracz miał szansę wyrazić swoją opinię i wyjaśnić, co widzi z własnej perspektywy, a także dlaczego według niego zespół musi działać bezinteresownie jako jednostka zmierzająca do przodu.

Jedno ze źródeł tak opisało tę sesję: „To dopiero początek tych trudnych i niezbędnych rozmów”.

Jednak w niedzielnym meczu przeciwko Knicks Bucks nie byli w stanie wygrać. Mecz rozpoczął się dobrze, a Bucks wypracowali sobie dwucyfrową przewagę w pierwszej połowie, jednak sytuacja szybko się pogorszyła.

Na 6:12 do końca drugiej kwarty Middleton opuścił mecz po mocnym strzale w twarz Donte DiVincenzo po faulu obrońcy Knicks na obręczy. Chociaż pięść DiVincenzo nie była zamierzona, gdy wylądował, wydawało się, że uderzyła Middletona w twarz. Middleton natychmiast zaczął krwawić z ust, gdy usiadł na podłodze pod koszem Knicks.

„Chris był świetny na początku gry; „Było całkiem fajnie” – powiedział Rivers po meczu. „Po prostu jest ci go szkoda. Facet nie może odpocząć. Jakie jest prawdopodobieństwo, że pójdziesz na mecz i powiesz sobie: «No cóż, dziś wieczorem wybiję mi jeden z zębów». znokautowany.'

„Ma obecnie jeden z takich sezonów, ale nie ma w tym nic złego, bo wszystko może obrócić się na jego korzyść. Myślę, że on też przyszedł dziś wieczorem w świetnym nastroju, więc mieliśmy pecha.

Według Rivers Middleton nie wrócił i opuścił arenę natychmiast po meczu, udając się w trybie pilnym do dentysty.

Utrata Middleton była niefortunna, ponieważ w niedzielę Bucks po raz pierwszy od ponad tygodnia mieli na boisku swoją wielką trójkę, składającą się z Antetokounmpo, Lillarda i Middletona, aby rozpocząć mecz, i dopiero ósmy raz, kiedy rozpoczęli razem mecz pod wodzą Riversa w tym sezonie. pora roku. . Tak naprawdę jest bliżej zaledwie sześciu meczów, ponieważ Middleton dwa z tych meczów opuścił wcześniej – z powodu kontuzji lewej kostki przeciwko Phoenix Suns 6 lutego i niedzielnego wieczoru przeciwko Knicks.

READ  Nuty NL West: Melancon, Dodgers, Bryant

Jeśli Bucks mają zamiar znaleźć sposób na głęboki awans w fazie play-off, będą potrzebować zdrowego składu, ale będą musieli też zbudować lepszą chemię wśród trzech najlepszych ofensywnych graczy.

„Zaczęliśmy pracować nad duetem, ale byłem tylko ja i Giannis” – powiedział Lillard o ofensywie Bucksów pod wodzą Riversa. „Musimy być w stanie sprawić, by wszystko się ułożyło, gdy jestem w składzie ja, Khris i Giannis, a to wszystko jest częścią procesu.

„Nie można po prostu tego wypuścić i powiedzieć: «Zrób to», a wszystko pójdzie gładko. Mamy nowego trenera, a on chce zrobić pewne rzeczy i chce, żeby zostały zrobione w określony sposób.

Bez Middletona w drugiej połowie ofensywa Bucksów zaczęła stawać w martwym punkcie i zbyt często powracać do gry w izolacji, co jest częstym problemem w tym sezonie. Po asystowaniu przy 17 z 20 koszach w pierwszej połowie, Bucks przestali grać piłką, a ich gra w ataku utknęła w martwym punkcie. W pierwszych sześciu minutach drugiej połowy Bucks zdobyli sześć punktów i 11-punktowa przewaga do przerwy zniknęła, a Knicks szybko zdobyli 20 punktów i objęli prowadzenie 70-67 na 6:03 minuty przed końcem trzeciej kwarty. Knicks nie stracili prowadzenia i przez ostatnie półtorej kwarty utrzymali wygodną kontrolę, zmierzając do zwycięstwa różnicą 13 punktów.

Pomimo ostatnich zmagań przywódcy Bucksów nadal są dobrej myśli, a ich wewnętrzna wiara w możliwość rywalizacji o mistrzostwo w tym sezonie nie osłabła.

„To znaczy, choć może to zabrzmieć szalenie, czuję się dobrze” – powiedział Lillard. „Oczywiście nienawidzę sposobu, w jaki minęły ostatnie dwa tygodnie, niezależnie od tego, ile czasu to zajmie. Jest to niewygodne i frustrujące, gdy przegrywamy mecze, które powinniśmy wygrać, a potem mamy mecz taki jak dzisiejszy, w którym zaczynamy dobrze grać, a potem Mamy słabą trzecią kwartę i to udaje nam się… Gracze wierzą w grę, a potem kontrolują grę.Ale kiedy rozglądam się po szatni, czuję się z tym dobrze.

READ  Dan Snyder, właściciel Washington Leaders, odrzucił wezwanie do złożenia zeznań na przesłuchaniu w Kongresie 22 czerwca

„Widzę Giannisa, Khrisa, Bobby'ego, Brooke, Jaya, Pata, Pace'a. Kiedy się rozglądam, naprawdę wierzę w to, co mamy, w nasze doświadczenie, jak długo tu jesteśmy. Wiem, że czasami robi się ciemno . Ta liga to trudna liga. Czasami zdarzają się „ciężkie czasy. I myślę, że tak właśnie jest w naszym przypadku. Kiedy dzieje się coś takiego, wszyscy będą mówić, jakie to złe. W tym jest problem”. (lub) „Muszą to zrobić; Muszą to zrobić. Ale jeśli będziesz walczyć w takich sytuacjach, nigdy nie wiesz, kiedy wszystko się odwróci.

„Dlatego trzeba trzymać się razem, trzeba dalej wierzyć. I to są momenty, w których dowiadujesz się, kto jest prawdziwą osobą, a kto nie, bo wszyscy będą mówić negatywne rzeczy i jak bardzo się mylą i jak bardzo są złe , i możesz je spasować lub nie.Tego dowiemy się o sobie przed Playoffami, w oparciu o doświadczenie, które mamy teraz.

Chociaż pozytywne nastawienie i silna wiara są dobre i warto je zachować, Bucks będą musieli szybko zmienić sytuację, ponieważ Boston Celtics, najlepsza drużyna w NBA, przyjedzie do miasta we wtorek, a Bucks mają tylko tydzień opuścił sezon zasadniczy. sezon, aby przygotować się do sezonu posezonowego.

(Zdjęcie: Damian Lillard, Giannis Antetokounmpo, Doc Rivers: Patrick McDermott/Getty Images)