Na początku tego roku Mark Austin, wiceprezes ds. nauki o danych w AT&T, zauważył, że niektórzy programiści firmy zaczęli używać chatbota ChatGPT. Kiedy programiści utknęli, poprosili ChatGPT o wyjaśnienie, naprawienie lub ulepszenie ich kodu.
Wyglądało to na zmianę zasad gry, Mr. powiedział Austin. Ale ponieważ ChatGPT jest publicznie dostępnym narzędziem, zastanawiał się, czy korzystanie z niego jest bezpieczne dla firm.
W styczniu AT&T wypróbowało usługi Azure OpenAI Services, produkt firmy Microsoft, który umożliwia firmom tworzenie własnych chatbotów opartych na sztucznej inteligencji. Firma AT&T wykorzystała ją do stworzenia zastrzeżonego asystenta AI, Ask AT&T, który pomaga programistom zautomatyzować proces kodowania. Przedstawiciele obsługi klienta AT&T zaczęli również używać chatbota do podsumowywania swoich rozmów, między innymi do zadań.
„Kiedy zdadzą sobie sprawę, co może zrobić, pokochają to” – mówi Mr. powiedział Austin. Formularze, których wypełnienie kiedyś zajmowało godziny, zajmują tylko dwie minuty dzięki Ask AT&T, dzięki czemu pracownicy mogą skupić się na bardziej złożonych zadaniach, a programiści, którzy korzystali z chatbota, zwiększyli swoją produktywność o 20 do 50 procent.
AT&T jest jedną z wielu firm zainteresowanych znalezieniem sposobów na wykorzystanie mocy sztucznej inteligencji, technologii, która napędza chatboty i ekscytuje Dolinę Krzemową w ostatnich miesiącach. Generatywna sztuczna inteligencja może generować własny tekst, zdjęcia i wideo w odpowiedzi na bodźce, pomagając zautomatyzować zadania, takie jak sporządzanie protokołów ze spotkań i ograniczanie formalności.
Aby sprostać temu nowemu zapotrzebowaniu, firmy technologiczne ścigały się, wprowadzając produkty dla firm, które wykorzystują sztuczną inteligencję w ciągu ostatnich trzech miesięcy, a Amazon, Box i Cisco ujawniły plany dotyczące produktów opartych na sztucznej inteligencji, które generują kod, analizują dokumenty i podsumowują spotkania. Firma Salesforce niedawno zaprezentowała generatywne produkty sztucznej inteligencji wykorzystywane w sprzedaży, marketingu i usłudze przesyłania wiadomości Slack, a firma Oracle ogłosiła nową funkcję sztucznej inteligencji dla zespołów kadrowych.
Firmy te dużo inwestują w rozwój sztucznej inteligencji. W maju Oracle i Salesforce Ventures, oddział venture capital Salesforce, zainwestowały w start-up Cohere w Toronto. Oracle odsprzedaje również technologię firmy Coher.
„Myślę, że jest to całkowity przełom w oprogramowaniu dla przedsiębiorstw” — powiedział Aaron Levy, dyrektor naczelny firmy Box o generatywnej sztucznej inteligencji — „niewiarygodnie ekscytująca okazja, w której po raz pierwszy naprawdę możesz zacząć rozumieć, co znajduje się w twoich danych w sposób, który był wcześniej nie było to możliwe”.
Wiele z tych firm technologicznych śledzi 13-miliardową inwestycję Microsoftu w OpenAI, twórcę ChatGBT. W styczniu Microsoft udostępnił usługę Azure OpenAI klientom, którzy następnie mogą uzyskać dostęp do technologii OpenAI w celu tworzenia własnych wersji ChatGPT. W maju usługa miała 4500 klientów, powiedział wiceprezes firmy Microsoft, John Montgomery.
W większości firmy technologiczne udostępniają obecnie cztery rodzaje generatywnych produktów sztucznej inteligencji dla firm: funkcje i usługi, które generują kod dla inżynierów oprogramowania, tworzą nowe treści, takie jak e-maile sprzedażowe i opisy produktów dla zespołów marketingowych, oraz przeszukują dane firmy, aby odpowiedzieć pracownikom. pytania. Podsumuj pytania, notatki ze spotkań i długie dokumenty.
„To będzie narzędzie, którego ludzie będą używać do robienia tego, co już robią” — powiedział Bern Elliott, wiceprezes i analityk w firmie badawczo-konsultingowej IT Gartner.
Ale używanie generatywnej sztucznej inteligencji w miejscu pracy niesie ze sobą ryzyko. Chatboty mogą generować fałszywe i wprowadzające w błąd informacje, udzielać nieodpowiednich odpowiedzi i wyciekać dane. Sztucznej inteligencji często nie da się kontrolować.
W odpowiedzi na te problemy firmy technologiczne podjęły pewne kroki. Aby zapobiec wyciekom danych i poprawić bezpieczeństwo, niektóre z nich opracowały produkty AI, aby nie zatrzymywać danych klientów.
Kiedy Salesforce uruchomił w zeszłym miesiącu AI Cloud, usługę z dziewięcioma produktami opartymi na sztucznej inteligencji dla firm, firma wprowadziła „warstwę zaufania”, aby pomóc ukryć poufne informacje firmowe, aby zapobiec wyciekom. Aby przeszkolić podstawowy model AI.
Podobnie Oracle powiedział, że dane klientów są przechowywane w bezpiecznym środowisku, podczas gdy firma trenuje swój model sztucznej inteligencji i że nie można przeglądać tych informacji.
Salesforce oferuje AI Cloud już od 360 000 USD rocznie, przy czym koszty rosną w zależności od wielkości wykorzystania. Firma Microsoft pobiera opłaty za usługę Azure OpenAI na podstawie wersji technologii OpenAI wybranej przez klienta i wielkości użycia.
Na razie generatywna sztuczna inteligencja jest używana głównie w środowiskach pracy o niskim ryzyku – zamiast w branżach o wysokim stopniu regulacji – z ludźmi, powiedziała Beena Ammanath, dyrektor zarządzająca Deloitte AI Institute, centrum badawczego w firmie konsultingowej. Niedawna ankieta Gartnera przeprowadzona wśród 43 firm wykazała, że ponad połowa respondentów nie posiada wewnętrznej polityki dotyczącej sztucznej inteligencji.
„Nie chodzi tylko o wydajne korzystanie z tych nowych narzędzi, ale także o przygotowanie pracowników do pojawiających się nowych rodzajów pracy” — powiedziała Ammanath. „Potrzebne będą nowe umiejętności”.
Panasonic Connect, część japońskiego giganta elektronicznego Panasonic, rozpoczęła w lutym budowę własnego chatbota, korzystając z usługi Microsoft Azure OpenAI. Dziś jego pracownicy zadają chatbotowi 5000 pytań dziennie, od pisania e-maili po pisanie kodu.
Chociaż Panasonic Connect oczekuje, że jego inżynierowie będą głównymi użytkownikami chatbota, powiedział Juda, inne działy, takie jak prawny, księgowy i zapewnienia jakości, również pomagają skondensować dokumenty prawne, wymyślić rozwiązania poprawiające jakość produktu i wykonywać inne zadania. Reynolds, szef marketingu i komunikacji w Panasonic Connect.
„Wszyscy zaczęli go używać i nawet się tego nie spodziewaliśmy” – powiedział. „Więc ludzie naprawdę to wykorzystują”.
„Introwertyk. Ewangelista alkoholu. Ekspert od mediów społecznościowych. Nieuleczalny myśliciel. Miłośnik Twittera”.
More Stories
JP Morgan spodziewa się w tym roku obniżyć stopę bazową o 100 punktów bazowych
Krokodyl i rekin pożarły prehistoryczną krowę morską, odsłaniając skamielinę
W obliczu rosnącego zaufania Demokratów Harris i Walls wyruszają w podróż autokarową po Gruzji