24 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Partia Pracy zobowiązała się do renacjonalizacji większości usług kolejowych w ciągu pięciu lat

Partia Pracy zobowiązała się do renacjonalizacji większości usług kolejowych w ciągu pięciu lat
  • Autorzy: Katie Austin, reporterka ds. transportu i Kate Whannell
  • wiadomości BBC

Partia Pracy twierdzi, że spodziewa się renacjonalizacji większości pasażerskich usług kolejowych w ciągu pięciu lat, jeśli zostanie wybrana.

Partia twierdzi, że wywiąże się ze swojego zobowiązania, poddając usługi pasażerskie publicznej kontroli po wygaśnięciu umów, ale sektor prywatny nadal będzie odgrywał w tym rolę.

Automatyczne zwroty kosztów za opóźnienia pociągów i ulepszone połączenia internetowe to tylko niektóre z szeregu innych zobowiązań kolei.

Minister kolei Huw Merriman powiedział, że plany są „bezużyteczne” i „niefinansowane”.

„Nie mają planu płacenia rachunku związanego z nacjonalizacją kolei” – powiedział. „Bez planu wypłaty tej kwoty oznacza to jedno: podatki dla ciężko pracujących ludzi wzrosną”.

Słowo „nacjonalizacja” nie pojawia się w planie Partii Pracy, ale to właśnie ono w rzeczywistości oznacza.

Sekretarz transportu Shadow Transport Louise Hay, która ogłosiła plany, powiedziała, że ​​sektor prywatny nadal będzie miał do odegrania rolę.

Dodała, że ​​jej partia nie jest „ideologiczna” i że słuszne jest wykorzystywanie prywatnych firm tam, gdzie dodają one wartość.

Partia Pracy nadal pozwoli finansowanym ze środków prywatnych „operatorom otwartego dostępu”, takim jak Hull Trains i Lumo, na kontynuowanie działalności.

Operatorzy otwartego dostępu świadczą obecnie stosunkowo niewielką część usług. Działają niezależnie od finansowania rządowego i często konkurują z operatorami franczyzowymi.

Partia Pracy nie planuje także nacjonalizacji kolejowego transportu towarowego ani przedsiębiorstw kolejowych.

Prywatne przedsiębiorstwa kolejowe nadzorowały boom w korzystaniu z kolei w Wielkiej Brytanii od czasów British Rail, ale spotkały się również z ostrą krytyką dotyczącą opłat i niezawodności.

Czterech głównych operatorów, w tym TransPennine Express, również znalazło się pod kontrolą publiczną i jest obsługiwanych przez rządowy model operatora ostatniej instancji.

Rząd zapowiedział już utworzenie nowego organu sektora publicznego o nazwie Great British Rail, który będzie odpowiadał za infrastrukturę kolejową i udzielanie kontraktów prywatnym firmom.

Plany pierwotnie ogłoszono w 2021 r., jednak uległy opóźnieniu i choć opublikowano już projekt ustawy wdrażającej tę propozycję, prawdopodobnie nie wejdzie on w życie przed spodziewanymi w tym roku wyborami powszechnymi.

W czasie pandemii rząd skutecznie przejął kontrolę nad kolejami, a większość przedsiębiorstw kolejowych w Anglii przechodzi na kontrakty, w ramach których otrzymują stałą opłatę za świadczenie usług, a ryzyko finansowe ponoszą podatnicy.

Podobnie jak rząd, Partia Pracy zobowiązała się do utworzenia Wielkiej Brytyjskiej Korporacji Kolejowej, ale stwierdziła, że ​​będzie na jej czele „eksperci kolejowi, a nie Whitehall”.

Partia twierdzi, że przywrócenie usług pod kontrolę publiczną nie będzie kosztować podatników „ani grosza z tytułu kosztów rekompensat”.

Zastaw nie może obejmować całości istniejących pasażerskich przewozów kolejowych. Kontrakt Abellio East Midlands Wygasa w październiku 2030 r.

W rozmowie z BBC News pani Hay stwierdziła, że ​​obecny system „nie działa”, co doprowadziło do opóźnień i przeludnienia.

Powiedziała, że ​​model cierpi z powodu „konkurujących interesów” i że połączenie usług w ramach Great British Railways poprawi komfort pasażerów.

Partia Pracy twierdzi, że „znaczne” oszczędności można osiągnąć dzięki własności publicznej, w tym poprzez zmniejszenie tarć między operatorami i ograniczenie powielania zasobów.

Mówi, że w swoim planie reform na 2021 r. rząd oszacował, że po pięciu latach mógłby zaoszczędzić 1,5 miliarda funtów rocznie, eliminując nieefektywność i fragmentację.

Partia zobowiąże się również do automatycznego zwrotu środków za opóźnione i odwołane podróże, poprawy łączności internetowej w pociągach oraz „Gwarancji najlepszej ceny biletu”, dzięki której pasażerowie będą automatycznie płacić najniższą możliwą kwotę za bilety podczas dokonywania płatności zbliżeniowych.

Pani Hay stwierdziła, że ​​gwarancja niekoniecznie będzie oznaczać niższe ceny, ale system będzie „bardziej przejrzysty i przejrzysty”. Rząd oświadczył również, że chce uprościć proces sprzedaży biletów.

Powiedziała, że ​​nowy organ nadzorczy – Urząd ds. Standardów Pasażerów – „bezwzględnie” pociągnie do odpowiedzialności największe brytyjskie przedsiębiorstwo kolejowe.

Zapytana, kiedy pasażerowie zauważą poprawę usług, jakiej domagałaby się Partia Pracy poprzez włączenie przedsiębiorstw kolejowych do swojej wersji GBR, pani Hay powiedziała: „Wiemy, że nie ma szybkich rozwiązań i nie zobaczymy masowych zmian z dnia na dzień. Poświęć trochę czasu na stanowienie prawa. ” i wdrażanie zmian strukturalnych.”

Powiedziała również, że Partia Pracy nie planuje zamykania kas biletowych.

Skomentuj zdjęcie, Sekretarz transportu cieni Partii Pracy, Louise Hay, powiedziała, że ​​„nie będzie żadnych szybkich rozwiązań”.

Zapytana, w jaki sposób Partia Pracy spróbuje rozwiązać trwający spór dotyczący wynagrodzeń ze związkiem maszynistów w Aslef, odpowiedziała, że ​​„usiądą i wymyślą” odpowiedź, zauważając, że Minister Transportu nie spotkał się ze związkiem od tego czasu na początku ubiegłego roku.

Powiedziała BBC, że jej partia „zawsze będzie chciała modernizować koleje i metody pracy”, ale należy to robić „we współpracy z pracownikami, a nie traktując ich jak wrogów”. Powiedziała, że ​​Partia Pracy nie będzie oddzielała reform od negocjacji.

Nie podano, czy Partia Pracy zwiększy przedstawioną na stole ofertę płac.

Andy Bagnall, dyrektor naczelny Rail Partners reprezentującej przedsiębiorstwa kolejowe, powiedział programowi BBC Radio 4 Today, że chociaż zgodził się, że konieczna jest „radykalna zmiana”, nacjonalizacja nie jest sposobem na osiągnięcie tego.

Powiedział, że „najlepsze z obu światów” byłoby, gdyby Great British Railways działało jako organ sektora publicznego, jednocześnie wykorzystując operatorów z sektora prywatnego do „ponownego przyciągania pasażerów i przebudowy kolei”.

Zapewniłoby to, że „kolej otrzyma jak najmniej dotacji” – dodał.

„Na tym polega ryzyko związane z nacjonalizacją – uważamy, że bez skupienia się na biznesie koszty z czasem wzrosną, wzrost przychodów będzie wolniejszy, a stracą na tym podatnicy”.

Rzeczniczka transportu Liberalnych Demokratów, Wera Hobhouse, powiedziała, że ​​konserwatyści „pozostawili pasażerom płacenie wyższych cen za kiepskie usługi i niekończące się zakłócenia”.

„Liberalni Demokraci chcą planu, który stawia pasażerów na pierwszym miejscu, tworząc Great Britain Rail po latach wahań rządu”.

Sekretarz generalny RMT Mick Lynch powiedział, że plan Partii Pracy dotyczący wprowadzenia przedsiębiorstw obsługujących pociągi do sieci publicznej jest „w najlepszym interesie pracowników kolei, pasażerów i podatników”.

Dodał, że plan „powinien stanowić pierwszy krok w kierunku pełnej integracji naszych kolei z własnością publiczną”.