Wtorek rano, Nowe spojrzenie na mgławicę Carina Został ogłoszony wraz z innymi nowymi obserwacjami z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Ale zadebiutował w inny wtorek rano – to jest w czerwcu, kiedy mały zespół niosący filiżanki kawy zebrał się na jednym z wielu porannych spotkań, aby otrzymać, przetworzyć i napełnić to, co mogły zobaczyć najnowsze i najwspanialsze oczy ludzkości – najpierw po członkach zespołu. podpisane umowy o zachowaniu poufności Aby zapewnić, że nie ma wczesnych wycieków.
Misją tej grupy było połączenie szybkiej nauki, komunikacji publicznej i zarządzania marką: uwolnij umysły wszystkich, pokaż decydentom, za co zapłaciły te wszystkie kredyty i zapewnij resztę świata naukowego, że tak, niektóre z najbardziej nieuchwytnych sekretów we wszechświecie może być wreszcie na wyciągnięcie ręki.
Poprzednik nowego teleskopu, Hubble, podkreślał ryzyko. Na pierwszy rzut oka obrazy Hubble’a wskazywały, że jego lustro jest wadliwe. Ale po udanych naprawach naukowcy pracujący nad Hubble’em nadal rejestrowali surowe, oszałamiające wirusowe obrazy galaktyk i mgławic, takie jak „Filary StworzeniaInspirowanie niezliczonych karier w nauce (Moja praca obejmowała: Zanim zostałem dziennikarzem naukowym, spędziłem dwa lata jako analityk danych w Hubble’u, który również skończył z Space Telescope Science Institute).
Ale James Webb to zupełnie inny potwór, tak wyjątkowy i zaawansowany w swoich zdolnościach, że nawet doświadczeni astronomowie nie mieli pojęcia, czego można się spodziewać po obrazach, które może wykonać. W dużej mierze dzieje się tak dlatego, że Webb działa w falach podczerwonych.
Samo ich wyświetlenie będzie wymagało odmiennej palety kolorów i stylu. NASA chciała rozpocząć wykonywanie pierwszych zdjęć w ciągu sześciu tygodni od uruchomienia teleskopu. I choć wpatrywanie się tygodniami w kosmiczną otchłań Galilei będzie miało swoje zalety, to stożek milczenia wokół projektu może być samotny.
Na przykład na początku czerwca Klaus Pontopedan, astronom, który kierował zespołem zajmującym się wczesnym wydaniem, był pierwszym człowiekiem, który pobrał pełny obraz „głębokiego pola” nowego teleskopu.
„Siedziałem tam, wpatrując się w to przez dwie godziny, a potem rozpaczliwie, rozpaczliwie pragnąc się tym z kimś podzielić” – powiedział. – Ale nie mogłem.
W 2016 roku zebrał się komitet, aby rozpocząć wybór pierwszych eksperymentalnych celów Webba. Ostatecznie w procesie tym zidentyfikowano około 70 potencjalnych celów.
Po uruchomieniu teleskopu tej zimy zawęzili tę listę do obszarów nieba, które mogą wskazywać w ciągu sześciu tygodni – plus kilka w rezerwie, których należy się pozbyć w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
A potem, w końcu, wczesne wyniki zaczęły przenikać przez wąskie gardło komputera doktora Pontepidana na początku czerwca. Następnie zespół cyfrowo połączył surowe klatki w głębsze, bardziej dopracowane ekspozycje, a następnie przekazał je procesorom obrazu w celu renderowania kolorów.
„Byłem wykończony” – powiedział Joe Depasquale, główny procesor obrazu projektu, opisując, jak to było widzieć scenę, w której następna mgławica formująca gwiazdy się łączy – coś z efektem Carvaggio i światłem i cieniem, które nie było t zawarte w pierwszej odsłonie wersji. „To rozwali ludzkie umysły” – powiedział. (Pewny.)
Czy cokolwiek nie wyląduje na nagraniu Apollo? A może obrazy Hubble’a naklejone na ściany klasy naukowej, popierane przez wszystkich, od Terrence’a Malika po filmy o Thorze? zobaczymy. Ale przynajmniej na razie kurek jest odkręcony i wszechświat płynie.
12 lipca 2022
Z powodu błędu edycji w poprzedniej wersji tego artykułu podano błędną pisownię nazwy rodziny procesora obrazu Web Telescope. To Joe Dipasquale, nie Dipascual.
„Nieuleczalny student. Społeczny mediaholik. Niezależny czytelnik. Myśliciel. Alkoholowy ninja”.
More Stories
Kiedy astronauci wystartują?
Podróż miliardera w kosmos jest „ryzykowna”
Identyczne ślady dinozaurów odkryto na dwóch kontynentach